Baśń o godnym życiu
"Na borg" - aut. Małgorzata Maciejewska - reż. Marta Streker - Nowy Teatr w Słupsku - w byłym Żydowskim Domu PrzedpogrzebowymNowa premiera słupskiego teatru zapowiada się inaczej niż poprzednie. Po pierwsze, spektakl nie będzie grany na teatralnej scenie, lecz w zabytkowym Żydowskim Domu Przedpogrzebowym. Po drugie, do obsady tworzonej przez zawodowych aktorów dołączono panie z zespołu ludowego i koła gospodyń wiejskich.
„Na borg" to rozpięta między światem nieba i ziemi baśń o prawie do godnego życia, pełna ludowego humoru, groteski i pytań o sprawy ostateczne.
Wydająca ostatnie tchnienie Anielka postanawia podważyć odwieczne prawa i pozostać na ziemi. Okazuje się, że buntowniczek takich jak ona jest we wsi więcej. Wywołuje to niemałe poruszenie, a same Niebiosa wysyłają śledczych w poszukiwaniu krnąbrnych uciekinierek.
„Na borg" oddaje głos bohaterkom, które przez lata heroicznie radziły sobie z biedą i trudami życia. Kobietom, które nie mogły nawet marzyć o lepszym losie w świecie pełnym męskiej przemocy. Po latach upokorzeń mszczą swoje krzywdy, wywracając stary porządek i rozpoczynając niezwykłą, kobiecą rewolucję.
Słowo borg oznacza pożyczkę, dług, kredyt; na borg - np. brać zakupy na zeszyt, krechę.
Kiedy i gdzie?
Premiera: piątek, 28 czerwca, godz. 19. Następne spektakle 29 i 30 czerwca, godz. 19.
Spektakl odbędzie się w byłym Żydowskim Domu Przedpogrzebowym przy ul. Rabina dr Maxa Josepha 6 w Słupsku.
Obsada: Bożena Borek, Igor Chmielnik, Krzysztof Kluzik, Jowita Kropiewnicka, Ewa Pająk, Piotr Sobera, Katarzyna Węglicka. Z udziałem członkiń zespołu ludowego „Klęcinianki" z Główczyc: Anna Pączkowska, Grażyna Pałucka oraz KGW Stowięcino: Beata Szkodzińska, Elżbieta Wejer, Ewa Piepka.
Inspicjent: Justyna Moczulska
__
Spektakl jest realizowany w ramach IV edycji programu „Dramatopisanie", którego organizatorem jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, a środki na jego realizację pochodzą z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Dramatopisanie" to rozpoczęty w 2020 program stypendialny służący wspieraniu polskiej dramaturgii współczesnej.
Rozmowa z dyrektorem Nowego Teatru Dominikiem Nowakiem
Dlaczego ten spektakl przenieśliście do domu przedpogrzebowego?
- Ponieważ dzieje się w zaświatach, to rodzaj rozmowy z tymi, którzy odeszli, z duchami przeszłości. Są w tej sztuce nawiązania do rytuału dziadów. W tym kontekście wybrane przez nas miejsce jest wartością dodaną, wzmocni realia i przesłanie spektaklu.
Jaką rolę odegrają amatorki - panie z zespołu ludowego i koła gospodyń wiejskich?
- Rolę chóru, ale także postaci dramatu. Korzystamy z ich dużego doświadczenia śpiewania w zespole ludowym. Są pełnoprawnymi aktorkami na scenie.
Czym ta sztuka może poruszyć współczesnego widza?
- Tym, że poruszamy problem obecnie bardzo dyskutowany - rozliczenia z naszą polską przeszłością chłopską, pańszczyźnianą. Dodatkowo w tej silnie patriarchalnej społeczności szczególnie wykluczone były kobiety, niemające wolności, żeby mówić, myśleć, żyć tak, jak chciały. Nasz spektakl jest głównie o nich.