Co to za teatr?
Teatr Cinema ma 30 latCo to za teatr? Trudno wrzucić go do jakiejś szufladki. To osobne zjawisko na mapie teatralnego świata.
Długo obywał się niemal bez słów; jest studium ruchu, ale nie pantomimą i nie tańcem. Bohaterem jest często człowiek w meloniku i kusej marynarce, który próbuje opowiedzieć swoje życie. Pojawiają się przedmioty znane z codzienności: krzesła, miotły, wieszaki na ubrania - tak jakby w naturalny sposób wszystko, co było w ich domu, mogło stać się teatralnym rekwizytem i zagrać w ich teatrze.
W 2022 roku Teatr Cinema świętuje 30-lecie swojej działalności.
- Ich sukcesem jest nie tylko ich droga artystyczna, uznanie w Polsce i na świecie, ale też to, że zbudowali prawdziwą wspólnotę - mówi Roman Pawłowski, krytyk teatralny, który z Teatrem Cinema zetknął się po raz pierwszy w latach 90. i zafascynował ich sztuką. - Nie rozpadli się w przeciwieństwie do wielu innych grup, które począwszy od lat 70. emigrowały z miast na prowincję, żeby tam szukać źródeł inspiracji i tworzyć. Tyle dziś słyszymy o historiach przemocy w zespołach teatralnych, o dominacji demiurgów, którzy eksploatowali psychicznie i fizycznie aktorów. O teatrach ludzkich marionetek wykorzystywanych przez reżysera, pozbawionych głosu i własnej ekspresji. W Teatrze Cinema mamy do czynienia z kolektywem artystów i artystek działających na równych prawach. Może dlatego mimo wielu roszad przetrwali jako twórczy zespół tyle lat. Mam poczucie, że to absolutnie wyjątkowa rzecz.
Teatr Cinema z naszym regionem spina Dariusz Skibiński, który niegdyś go współtworzył, a obecnie mieszka w Policznej i jest organizatorem festiwalu Wertep.
Najbliższe spektakle Teatru Cinema we wtorek - „Kabaret Olbrzymów" (godz. 19, Hajnówka Centralna - Stacja Kultury) i środę „Nie mówię tu o miłości" (godz. 19, Hajnówka Centralna - Stacja Kultury).