Głębokie, szczere, oszczędne w metaforach
„Bar pod zdechłym psem" - aut. Władysław Broniewski - reż. Dariusz Bereski - Teatr im. Stefana Jaracza w ŁodziKlimat jazzowego klubu, muzyka wykonywana na żywo i walka o duszę artysty – Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi zaprasza na pierwszą premierę nowego sezonu – „Bar pod zdechłym psem" Dariusza Bereskiego. Spektakl po raz pierwszy na łódzkiej scenie można będzie zobaczyć 9 i 10 listopada o 19.00.
Dariusz Bereski dołączył niedawno do zespołu Jaracza. Widzom dał się już poznać w rolach Kossakowskiego w „Horsztyńskim" oraz Salieriego w „Amadeuszu". Teraz zdecydował się na powrót do swojego monodramu, który prezentował kilka lat temu w Warszawie i Wrocławiu.
– Chociaż nie jest to dla mnie nowa rzecz, czas który upłynął od tamtych pokazów wzbogacił go o nowe przemyślenia i wątki – mówi Dariusz Bereski, odtwórca głównej roli spektaklu – Czuję, że z wiekiem oraz przez nabywane doświadczenie zawodowe, życiowe, coraz bardziej rozumiem tego bohatera i mogę się z nim identyfikować. Mogę dać widzowi jeszcze więcej. Dla mnie jest to kolejna premiera, coś nowego do odkrycia i pokazania.
„Bar pod zdechłym psem" to poetycki spektakl oparty na twórczości Władysława Broniewskiego.
Jak zapewnia sam aktor, nie będzie to jednak wieczór recytatorski, a szalona opowieść o walce z nałogami, które zostają pokonane dzięki prawdziwej miłości.
– Poeta to zawsze ktoś zbuntowany. Przeciw społeczeństwu, przeciw łatwym do przyjęcia normom. Ktoś, kto nie przyjmuje narzuconej roli. Przekraczający normy formalne, a nawet zachowania tolerowane wtedy, gdy przekraczają je artyści. Realizacja przedstawienia jest swoistym wypełnieniem testamentu nieżyjącego, wybitnego aktora – Krzysztofa Kolbergera – mówi Dariusz Bereski i dodaje: Wbrew temu, że jest to monodram, na scenie dużo się dzieje. Jestem bardzo blisko widza, korzystam z możliwości scenograficznych, śpiewam. W spektaklu także wykorzystuje dwa wiersze mojego autorstwa, a rekwizytem jest autentyczny, mój, tomik poezji wydany przed kilku laty – mówi aktor.
Spektakl należy do rzadko spotykanej dziś formy, w której fabuła opowiadana jest przez wiersze i muzykę.
To rzecz o mocy i niemocy twórczej, o buncie artysty, zawieszeniu miedzy miłością i jej brakiem, biesach, z którymi artysta się zmaga. Jest opowieścią o walce bohatera – poety, z własnymi słabościami, w tym z niszczącą go chorobą alkoholową. Muzykę do liryki Broniewskiego skomponował Włodzimierz Nahorny.
Wiersze Władysława Broniewskiego są niezwykle głębokie, szczere, oszczędne w metaforach. Prezentują inną stroną autora, różniąc się znacznie od jego tekstów politycznych. Ale i sam Broniewski to poeta niezwykły, bohater o złożonej osobowości, naznaczony piętnem przeżyć. Widać, że targały Broniewskim emocje, wewnętrzne rozdarcie i śmiertelna choroba.
Dariuszowi Bereskiemu na scenie towarzyszyć będą muzycy: Michał Hadasik (piano) i Tomasz Wilczyński (kontrabas), którzy wzbogacą treść spektaklu w jazzowe dźwięki improwizowane na żywo. Monodram „Bar pod zdechłym psem" premierowo zobaczyć będzie można 9 listopada o 19.00 na Scenie Kameralnej.
Kolejny spektakl zaplanowany jest na 10 listopada także o 19.00. Bilety są dostępne w sprzedaży na stronie internetowej oraz w kasie teatru.
„BAR POD ZDECHŁYM PSEM"
Scenariusz i reżyseria: Dariusz Bereski
Muzyka: Włodzimierz Nahorny
Aranżacje muzyczne: Michał Hadasik
Reżyseria światła, wizualizacje: Mikołaj Pływacz
Inspicjentka, suflerka: Katarzyna Brudek
występuje:
Dariusz Bereski
Artyście towarzyszą muzycy: Michał Hadasik (piano) i Tomasz Wilczyński (kontrabas).
Premiera – 9 listopada g. 19.00, Scena Kameralna
W załączniku plakat do przedstawienia (projekt: Marcin Nowak, fot. Mikołaj Pływacz) i grafiki reklamowe.