Kazimierz Mikulski nie tylko dla dzieci
Galeria MM w ChorzowieZasłynął ilustracjami do "Ferdynanda Wspaniałego" . Do historii sztuki przeszedł jako surrealista. Kazimierz Mikulski, którego wystawę pokazuje chorzowska galeria MM, to rzadki przykład artysty cenionego przez wszystkich.
Pośród dzieł Kazimierza Mikulskiego w Miejskiej Galerii Sztuki MM w Chorzowie są dwa stare wydania książek Ludwika Jerzego Kerna - "Ferdynand Wspaniały" i "Zbudź się, Ferdynandzie".
Aleksandra Rej, która kieruje galerią, kupiła je na aukcji internetowej za 20 zł. Jak za dwa podniszczone, prawie 30-letnie tomy, całkiem sporo. Widać, że ludzie mają sentyment do magicznej opowieści Kerna, ale i do niezrównanych ilustracji Mikulskiego. Stworzonych w zasadzie nie kreską, a kropką, bo kolor rozgraniczały drobniutkie kropki naniesione tuszem. W gablocie obok pokazane są cztery oryginalne ilustracje. Tylko ze "Zbudź się, Ferdynandzie", bo do pierwszej książki są rzadkością. Podobno większość wykupili zakochani w nich Japończycy.
Ale Mikulski to przede wszystkim malarz. Artysta bliski teatrowi - miał duży staż aktorski (w "Umarłej klasie" Tadeusza Kantora grał woźnego) i poświęcił lata teatrowi Groteska w Krakowie. Dlatego jego malarstwo pozostało teatralne. Swoje obrazy budował jak scenografie, fantastycznym bohaterom nakładał maski, tworzył dramaturgię.
Na chorzowskiej wystawie poznajemy go w latach 60. Obrazy są z całej dekady, ale wszystkie podobne - geometryczne portrety dziewcząt w uporządkowanej wielobarwnej scenografii. I nagle z tego poukładanego świata przeszedł do wszechświata niczym nieskrępowanej wyobraźni. Nagie kobiety wyrastają na nich z drzew, ludzie krzyżują się ze zwierzętami, w powietrzu latają same oczy, a koty wyrastają z ziemi. Mikulski szczególnie lubił malować koty. W tym surrealistycznym świecie wiele było też jednak z symboliki.
Dwa obrazy na wystawie pochodzą z przełomu 1981 i 1982 roku. Na "Nocnym ataku" i "Znowu mgły" jakiś czarny złowrogi kształt zajmuje środek płótna. Oba dzieła powstały w reakcji na wprowadzenie stanu wojennego.
Żeby pokazać najciekawsze prace Mikulskiego, Rej przez kilka lat szukała kontaktów z prywatnymi kolekcjonerami. Udało się wypożyczyć 20 obrazów, osiem rysunków i cztery projekty ilustracji. No i jest jeszcze serial animowany "Ferdynand Wspaniały", wyświetlany na okrągło na ścianie galerii. To świetna lekcja sztuki dla najmłodszych - warto zabrać dziecko na kreskówkę, a potem pokazać mu obrazy.
Galeria MM zaprasza do 30 czerwca.