Kombinat to tkanka/Ja jestem komórką

30. Bydgoski Festiwal Operowy - Bydgoszcz: 20.04 - 5.05.2024 r.

Poetyckie teksty oraz muzyka Grzegorza Ciechowskiego nabrały scenicznej wizualizacji w inteligentnych i dynamicznych układach choreograficznych Eweliny Adamczyk-Porczyk oraz w niezwykle charyzmatycznych głosach aktorów Teatru Muzycznego w Poznaniu. A ta sceniczna wizja inspirowana dodatkowo „Procesem" Franza Kafki, „Rokiem 1984" George'a Orwella, „Nowym wspaniałym światem" Aldousa Huxley'a i w głównej mierze „Lotem nad kukułczym gniazdem" Ken'a Kesey'a, w genialnym zamyśle artystycznym Wojciecha Kościelniaka, porwała widzów podczas wtorkowego wieczoru w Operze Nova w Bydgoszczy.

Był to drugi spektakl podczas XXX Bydgoskiego Festiwalu Operowego. Ta niezwykła w formie i treści opowieść muzyczna jest fantastycznym obrazem scenicznym w dorobku artystycznym Wojciecha Kościelniaka. Widzowie pamiętają, chociażby z niedawnych festiwali, inscenizację „Lalki" czy „Chłopów", które do dzisiaj pozostały w pamięci publiczności jako wyjątkowo udane adaptacje sceniczne klasyki literatury polskiej. Tym razem, Wojciech Kościelniak prezentuje ikonę polskiej sceny rockowej – Grzegorza Ciechowskiego, transformując w mistrzowski sposób jego twórczość oraz osobowość na język teatru. Uchwycił metafory jego poetyckiego języka i skonstruował z nich na scenie materialną postać. I tak powstała opowieść muzyczna, nie tylko o Grzegorzu Ciechowskim, ale przede wszystkim o jego postrzeganiu świata, o odkrywaniu zasad i praw, jakie nim rządzą, o zniewalaniu jednostki, o obliczu totalitarnego systemu.

Wojciech Kościelniak stworzył opowieść o jednostce, która podejmuje z nim walkę. Jej warstwę psychologiczną opiera na przetransformowanych wątkach z „Lotu nad kukułczym gniazdem" Kena Kessey'a, głównie na postaci Randle'a Patrick'a McMurphy'ego oraz na Wodzu Brombdenie, którzy w „Kombinacie" urzeczywistniają się w Suku oraz w Janie. Postaciom tym nadaje indywidualność, i to bardzo wyrazistą, czyniąc z nich leitmotiv scenicznych zdarzeń. Zarówno Joanna Rybka-Sołtysiak jak i Jakub Brucheiser, nadają spektaklowi wiele cech lirycznych, ale też i są osią najbardziej wstrząsających emocjonalnie scen, podczas których stają się ofiarami leczonymi przez „System" elektrowstrząsami i lobotomią... Tutaj warto powiedzieć, że Wojciech Kościelniak w sposób niezwykle subtelny buduje w swoich spektaklach sceny, które mają moc wzruszania widza. Przykładem – epizod umierania w stajni parobka Borynów, Kuby, w przywołanym tu spektaklu „Chłopi".

Podobnie oddziałuje na widzów postać Lali, w roli której występuje Katarzyna Tapek, nawiązująca do Barbie i dmuchanych kobiecych manekinów w sex-shopach, która też jest tytułową bohaterką piosenki „Lala". Siła jej dramatyzmu jest porażająca. Rozdarcie emocjonalne pomiędzy byciem matką dla swojej córki a rolą, jaką wyznaczyli jej mężczyźni, jest przerażające.

Warto tu dodać, że Wojciech Kościelniak swojemu scenariuszowi nadał kształt bardzo harmonijnego w odbiorze ciągu przyczynowo-zdarzeniowego, konstruującego jasną i przejrzystą fabułę tej muzycznej opowieści. Spośród nich warto wymienić epizod rozgrywający się w oparach kadzidła z Sanną w roli głównej. Magdalena Szcześniewska stworzyła w nim prawdziwą aktorsko-wokalną perełkę, dając wyraz swoim wysokim artystycznym umiejętnościom.

Filarem spektaklu są piosenki Grzegorza Ciechowskiego, korespondujące ze scenariuszem Wojciecha Kościelniaka. Ich interpretacja to popis sztuki operowania głosem oraz aktorską interpretacją przez każdego z wykonawców. Obecność na scenie, wprawdzie ukrytego poza scenicznym murem, Bandu, pod muzycznym kierownictwem Grzegorza Tomkowskiego zdecydowanie podniosła temperaturę przedstawienia. Grana na żywo, miała w sobie energię twórczą Grzegorza Ciechowskiego zmiksowaną z potencjałem wykonawczym muzyczki i muzyków zespołu, a rockowe brzmienie doskonale oddawało ducha jego piosenek. Warstwa akustyczna w przestrzeni scenicznej pełni w spektaklu wiodącą rolę, dopełnianą przez inne formy dźwiękowe, np. wycie syren, alarmy, tykanie zegara.

Wojciech Kościelniak w tej muzycznej opowieści o Jednostce i Systemie, o zniewoleniu i pragnieniu wolności, o miłości, o przemocy psychicznej i fizycznej, o zachowaniu indywidualności i podporządkowaniu się nakazom i zakazom, stworzył obraz i dzisiejszej, i futurologicznej kondycji ludzi. Skonstruował porażający obraz nas samych, o których pisał i śpiewał Grzegorz Ciechowski.

Dyrektor Opery Nova, Maciej Figas, zapraszając ten właśnie spektakl na XXX Bydgoski Festiwal Operowy, dał nam wszystkim szansę na chwilę głębokiej refleksji. Ale nie tylko. Dał możliwość na analizę i skonfrontowanie różnych artystycznie form wyrazu, które wykorzystują artyści, by unaocznić opozycję Jednostki wobec Systemu. Bo nie tak dawno Opera Nova zaprezentowała balet „Zniewolony umysł" według Czesława Miłosza w inscenizacji i w choreografii Roberta Bondary w wykonaniu artystów bydgoskiego Baletu. Rzecz jest również o zniewoleniu i pragnieniu bycia wolnym. W każdej człowieczej przestrzeni.

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Kujawy
25 kwietnia 2024

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia