Krystian Lupa bohaterem głośnej afery

„Les Émigrants" - aut. W.G. Sebald - reż. Krystian Lupa - La Comédie de Geneve - próba

Asystentka przerwała milczenie. Premiera spektaklu reżysera Krystiana Lupy "Les Émigrants" została odwołana, a na jaw wychodzą dramatyczne relacje osób, które twierdzą, że doświadczyły z jego strony przemocy psychicznej. Teraz głos w sprawie zabrała była asystentka artysty Karolina Szczypek. Zamieściła pełen emocji wpis opisujący, jakich doświadczyła z jego strony nieprzyjemności.

Przedstawienie "Les Émigrants" w reżyserii Krystiana Lupy miało zostać po raz pierwszy zaprezentowane w połowie czerwca 2023 r., lecz w ostatniej chwili premiera została odwołana. Według oficjalnego komunikatu La Comedie de Geneve, gdzie miał być wystawiany spektakl, przyczyną tej decyzji są "różnice w filozofii pracy między kierownictwem artystycznym projektu z jednej strony a generalnym kierownictwem oraz zespołami stałymi i tymczasowymi z drugiej" oraz "trudności w komunikacji".

W ostatnim czasie pojawiły się jednak niepokojące doniesienia na temat zachowania Krystiana Lupy i jego stałego współpracownika, aktora i kostiumologa Piotra Skiby. Jak donosiła "Gazeta Wyborcza", tłumaczka Agnieszka Zgieb miała doświadczyć z ich strony agresji słownej, lecz ostatecznie doszła z reżyserem do porozumienia. Teraz głos w sprawie zabrała była asystentka Krystiana Lupy Karolina Szczypek, która podzieliła się na swoim profilu na Instagramie własnymi dramatycznymi doświadczeniami.

Karolina Szczypek odniosła się na swoim InstaStories do artykułu "Gazety Wyborczej" na temat Krystiana Lupy, w którym reżyser stwierdził, że "spektakl nie został zerwany z powodu awantur", a jego rzekoma przemoc to jedynie "egzekwowanie wykonania pracy". Podzieliła się ze swoimi obserwatorami własnymi przemyśleniami na temat swojej współpracy z kontrowersyjnym reżyserem.

To ty masz czytać mu w myślach i przez wiele godzin nie wychodzić do toalety, a jak poprosisz o 5 min. przerwy, to są krzyki i obelgi, ty masz oddychać jego oddechem, śnić jego sny, stawiać mu jego ulubioną wodę na stoliku zanim on zdąży o tym pomyśleć. - rozpoczęła swój wpis.

Przypomniała zarazem, że kiedy była asystentką reżysera, niejednokrotnie musiała wykonywać polecenia, które nie leżały w jej obowiązkach. Opowiada: "Ty też masz, jadąc za granicę z nim jako asystentka i z całym zespołem wiedzieć, że masz nauczyć się robić make-up dla aktorki/aktorów i w święto kupić prostownicę na wyspie Capri, i robić włosy do filmu aktorce, ty masz ogarniać jego n********o partnera, który cię wyzywa od idiotek, bo źle zrobiłaś kreskę eyelinerem".

Wspomniała też o tym, że musiała pracować w niebezpiecznych warunkach, a w zamian spotkała się z brakiem szacunku ze strony swojego pracodawcy. Dodaje: "Ty masz schodzić po miejscach typu strome skarpy, żeby sprawdzić lokację, czy jest bezpiecznie, a sama nie masz ubezpieczenia, masz wchodzić tam, gdzie jest komunikat: niebezpieczny teren, grozi zawaleniem, bo reżyser chce nagrywać właśnie tam. Możesz skakać przez ogrodzenie wysokie nad urwiskiem. Masz to robić all day, all night, jak z nim wyjeżdżasz. Masz być niezniszczalnym robotem, a jesteś traktowana jak g***o".

MTEL
Onet.Kultura
16 czerwca 2023
Portrety
Krystian Lupa

Książka tygodnia

Ulisses
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
James Joyce

Trailer tygodnia