Lektura szkolna - Dzieci z Bullerbyn
"Dzieci z Bullerbyn" - aut. Astrid Lindgren - reż. Jerzy Jan Połoński - Teatr Pinokio w ŁodziLektury szkolne wystawiane w teatrze to coś, co rodzice i nauczyciele często szukają przeglądając repertuar. Spektakl jest wtedy wstępem do przeczytania książki lub jej uzupełnieniem. Opowieść, którą można po przeczytaniu obejrzeć w teatrze staje się bardziej zrozumiała i ciekawsza zwłaszcza dla małego widza.
Dzieci często zamiast czytać sięgają po streszczenia lub oglądają filmy. Ba! Zdarzają się nawet nauczyciele, którzy zalecają, aby tak robić. Alternatywą może być odpowiednie przedstawienie, które jest w stanie sprawić, że będziemy o nim pamiętać jeszcze długo po obejrzeniu Szukając odpowiedzi na pytania dotyczące spektaklu zwróciłem się o pomoc do dzieci Dzieciom przedstawienie się podobało, co jednak nie jest żadną wykładnią, bo są one z natury afirmatywne i nie dają krytycznych uwag, a wyprawa z rodzicami do teatru jest dla każdego dziecka wielką przygodą i są z niej prawie zawsze zadowolone.
Rozmawiałem z kilkoma dziećmi w różnym przedziale wiekowym, aby wzbogacić moją recenzję o opinię tych, dla których spektakl był zrobiony. Oceniając przedstawienie my patrzymy całościowo, a dla nich liczą się szczegóły. Spytałem dzieci jak się im podobało widowisko i kolejny raz przekonałem się, że one inaczej widzą pewne rzeczy. Mogą patrzeć na różne sprawy do góry nogami i mieć kompletnie inne zdanie niż dorośli. Zwróciły uwagę na rzeczy, których ja nie zauważyłem i pomogły mi w obiektywnej ocenie przedstawienia.
Scenografia według mnie była bardzo uboga i ograniczona właściwie do jednego łózka, które według 5 letniej Izy było najfajniejsze w całym spektaklu, a więc brawa dla scenografa. Świat się zmienia i dochodzą nowe wartości, które można nabyć podczas oglądania historycznych bajek. Zosia z pierwszej klasy była bardzo zadowolona, bo wreszcie dowiedziała się, kim jest szewc-brawa dla rodziców-trzeba rozmawiać z dzieckiem po przedstawieniu. Widowisko Dzieci z Bullerbyn oczywiście jest artystycznym streszczeniem książki, co każdy dorosły zrozumie, ale 10-letni Aleksander z Tuluzy był bardzo zawiedziony, bo zabrakło jego ulubionej sceny z Wodnikiem i nie było samochodów. Chłopiec powiedział, że przedstawienie było inne niż we Francji, ale i tak mu się podobało. Mający 8 lat Miłosz zwrócił uwagę na to, co ja, czyli wspaniałą grę aktorów. Oczywiście zrobił to inaczej mówiąc po prostu, że najbardziej podobało mu się jak wspaniale aktorzy się bawili. Pluszaki zajmują szczególne miejsce w edukacji dzieci, bo pomagają stworzyć podstawy umiejętności społecznych. Wykorzystanie ich podczas widowiska było super pomysłem oczywiście dostrzeżonym przez młodych widzów. Sześcioletnia Basia otrzymała od rodziców pluszaka, bo akurat ten element, kiedy aktorzy bawili się pluszakami najbardziej się jej podobał. Kolejnym chłopcem, który wyraził swoją opinię o widowisku był 8 letni Kacper, który stwierdził, że najbardziej podobała mu się piosenka o kiełbasach. Starsze dzieci zwracały uwagę na różne elementy i tak 9-letni Filip stwierdził, że było "ociupinkę za głośno'', jednak w skali 10 stopniowej dał przedstawieniu 9-tkę. Dzieci z Bullerby łódzkiego Teatru Pinokio To przedstawienie przystępne, ale nie trywialne, zrozumiałe, ale nie mierne, atrakcyjne, ale nie efekciarskie, takie, które – co szczególnie ważne – może spodobać się wszystkim dzieciom i małym i dużym. Wersja zaproponowana przez Teatr Pinokio jest niesłychanie żywiołowa i roztańczona.
Ogromną siłą widowiska są piosenki i dialogi, czyli mówiąc krótko słowna warstwa przedstawienia. Spektakl dzięki wspaniałej grze aktorów pokazuje ile sprawia frajdy zwyczajne bawienie się na podwórku bez komputera i smartfona. Dzieci zobaczą tą różnicę, a my cofniemy się do czasów, kiedy zabawa właśnie taka była i przypomnimy sobie ile sprawiało nam radości bieganie, krzyczenie i wygłupianie. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że gdyby nie dzieci moja ocena byłaby jednak inna, bo nie jest to wybitne przedstawienie. Niemniej Dzieci z Bullerbyn to lektura i z tego względu cieszę się, że znajduje się w repertuarze Teatru Pinokio.
To fascynująca sprawa móc zobaczyć różnicę pomiędzy książką a spektaklem i poczuć całą magię Teatru.