Miłość i informacyjny bełkot
"Love & Information" - reż. Dorota Androsz - Policealne Studium Wokalno-AktorskieKolejny raz widzowie mieli okazję zobaczyć przedstawienie dyplomowe studentów PPSWA. Tym razem młodzi artyści przygotowali sztukę brytyjskiej dramatopisarki Caryl Churchill „Love & Information" w tłumaczeniu Pawła Demirskiego i w adaptacji Doroty Androsz, która również wyreżyserowała ten spektakl.
Wybór tego tekstu nie dziwi, bo jest on niezwykle współczesny i młodzieżowy, nie tylko w swojej tematyce, ale także konstrukcji. Pokazuje świat zalany informacyjnym bełkotem i zasypany informacyjną sieczką, ten świat, w którym przyszło nam żyć.
Tym razem ten, kto szuka w teatrze linearnej fabuły, historii poprowadzonej od punktu A do B, może próbować łączyć zaprezentowane 50 scen w jakieś całości, ale jest to działanie skazane na porażkę. Czy umiemy bowiem stworzyć logiczną historię świata z okruchów informacji, które do nas docierają każdego dnia? Żyjemy w dobie tak zwanego szumu informacyjnego. Brzmi niegroźnie. Jednak czy nadmiar informacji jest dla nas czymś dobrym? Jak wybrać to, co ważne? Jak odnaleźć to, co istotne? Jak rozpoznać to, co prawdziwe? Gdzie my sami w tym potopie informacji jesteśmy? Toniemy, gubimy się skazani na czepianie się strzępków wiedzy o samych sobie czerpanych z własnych tweetów, filmików, zdjęć... A jacy jesteśmy naprawdę? Może roztrzęsieni, przerażeni, kompletnie rozbici emocjonalnie, a jednak, jak bohater jednej ze scenek (Filip Łach) potrafimy publicznie pokazać nonszalancki uśmiech i wystudiowaną pozę zadowolonego z życia człowieka?
Poszarpane obrazki prezentowane na scenie kierują naszą uwagę ku kolejnym problemom – mówią o samotności, wstydzie, strachu, bólu, poszukiwaniu prawdziwej miłości, a także poruszają niezwykle aktualną tematykę ekologiczną. Właśnie ekologia to chyba jedyne zagadnienie, które, oprócz własnej egzystencji w świecie, interesuje młodych ludzi. Może się wręcz wydawać, że jest dominujące, za sprawą scenografii i kostiumów zaprojektowanych przez Katarzynę Zawistowską. Wszystkie elementy dekoracji pochodzą z recyklingu, a zbudowana z butelek i pasm folii ściana stanowi ciekawe tło. Stroje również wyszukane zostały w magazynie teatralnym, lumpeksach lub stworzone z odpadów. Scena przypomina nieco śmietnik, ale tak właśnie zaczął wyglądać świat. Tak jak toniemy w zalewie strzępków informacji, tak samo toniemy w śmieciach, smutnych śladach konsumpcyjnego stylu życia.
Poruszane problemy są niewątpliwie ważne. Uświadomienie ich sobie może stać się wstrząsem. Tylko czy my o ty wszystkim już nie wiemy? Być może dla młodych ludzi to odkrycie, ale dla większości z nas to nic nowego. Bardziej zainteresowało mnie, jakim problemom poświęca uwagę młodzież niż jak dramatycznie wygląda współczesny świat.
Najwięcej przyjemności dostarczyło chyba obserwowanie studentów IV roku, którzy dobrze zaprezentowali się na scenie. To zespół utalentowanych młodych artystów z solidnym warsztatem. Pokazali dojrzałą grę aktorską i przygotowanie wokalne. Teksty piosenek napisane przez Michała Kurkowskiego z muzyką Jakuba Lemiszewskiego dały im możliwość zaprezentowania ich wokalnych umiejętności. Ciekawa choreografia (szczególnie sceny grupowe) przygotowana przez Mikołaja Mikołajczyka była nieco ograniczona przestrzenią.
Najlepiej zaprezentowali się: Magdalena Czajkowska, Diana Gliniecka, Ewelina Klingbeil, Barbara Lamprecht, Dominika Małuszek, Klaudia Szmidt, Dawid Kasprzyk, Filip Łach i Jakub Piprowski. Wszystkim studentom IV roku PPSWA należą się wielkie brawa i dyplomy z wyróżnieniem.