Opowieść
"Lamaila" - reż. Maciej Pawłowski - Teatr Wielki w ŁodziLibretto tego czarodziejskiego widowiska tanecznego napisała Liwia Pawłowska, muzykę z kolei skomponował Maciej Pawłowski. Historia mówi o wydarzeniach dziejących się w Krainie Dnia i Nocy, gdzie główna bohaterka, Księżniczka Dnia – tytułowa Lamaila – zostaje nagle w środku nocy obudzona przez śmiesznego stwora mieszkającego w głębinach bagna – Mr. Gulgacza. Lamaila dzięki pełni księżyca... zakochuje się w Księciu Nocy – Namadilu. Kiedy wszyscy są pewni, że ta para nigdy się już nie spotka, wydarzenia przybierają nieoczekiwany obrót.
AKT 1
Przebudzenie Lamaili
O świcie w Wielkim Lesie, przepełnionym nieskończoną ilością dziwnych, ale zarazem pięknych roślin i kolorowych stworzeń różnych rozmiarów, zaczyna budzić się życie. Kiedy Słońce powoli wynurza się zza horyzontu, kwiaty witają nowy dzień, prezentując swój zmysłowy taniec. Na środku polany, w liściach górującej nad nią wielkiej rośliny, ukryte jest mieszkanie Księżniczki Dnia. Lamaila pogrążona jeszcze w błogim śnie, ukazuje się na polanie wraz z pierwszymi promieniami. By ją obudzić, kwiaty tańczą dookoła niej, delikatnie muskając ją płatkami. Kiedy im się to w końcu udaje, postanawiają na wszelkie możliwe sposoby zaprosić Księżniczkę do wspólnej zabawy. Wciąż jeszcze zaspana Lamaila rozgląda się dookoła, wita z kwiatami, po czym spogląda w górę w stronę wschodzącego zza horyzontu słońca.
Kąpiel Lamaili
Na ramieniu Księżniczki siadają dwa kolorowe ptaki i wytrącając ją z zamyślenia zapraszają do wspólnej kąpieli w pyłkach kwiatów. Lamaila zlatuje ze swojej bańki wprost do ukrytego wśród zarośli stawu, w przy którym teraz tańczy wraz z kwiatami i leśnymi zwierzętami. Na koniec rozkosznej zabawy z wielkiego kielicha żółtego kwiatu wypływa strumień złotego nektaru, w którym Lamaila bierze kąpiel. Ptaki odlatują.
Sukienka Lamaili
Po pachnącej kąpieli Lamaila ubiera się w piękną suknię, wykonaną z różnokolorowych płatków ofiarowanych jej przez kwiaty. W Wielkim Lesie zaczyna się dzień powszedni. Różne stworzenia podchodzą do źródełka, aby się napić, jedne zbierają płatki kwiatów, a inne plotą z roślin kolorowe liany. Lamaila z powrotem frunie do swojej bańki i zasiada na tronie. Z tyłu na chwilę pojawia się Sawora – czarny motyl. Jedynie na jej twarzy nie widać uśmiechu.
Taniec Gilgolaków
W koronach drzew gałęzie zaczynają się lekko poruszać. Wyłaniają się z nich Gilgolaki –zabawne leśne stworzenia; jedne są grube, inne chude, niektóre są małe, jeszcze inne duże. Gilgolaki zazwyczaj nie grzeszą urodą, lecz wszystkie zdają się tryskać pozytywną energią. Mają niewielkie skrzydła, którymi niezdarnie poruszają, próbując wzbić się w powietrze, co jednak nie wychodzi im to najlepiej. Leśne stworzenia uwielbiają figle. Ich ulubioną zabawą jest zjeżdżanie z liści, skoki po gałęziach drzew, taniec i akrobacje, które wykonują w dość nieporadny sposób.
Lamaila darzy Gilgolaki sympatią i z rozbawieniem obserwuje ich codzienne zabawy, dziś jednak nie ma ochoty na wspólne psoty. W głębi duszy tęskni za czymś niezwykłym i nieznanym – za miłością. Nie wie jeszcze do kogo, ale czuje się – pomimo tylu przyjaciół – samotna. Stworzenia próbują pocieszyć Księżniczkę i zwrócić na siebie jej uwagę. Przepychają się przy tym i rywalizują o to, aby być jak najbliżej niej i wzbudzić jej zainteresowanie. Dochodzi między nimi nawet do kłótni. Wreszcie Lamaila przyłącza się do ich igraszek. Całą sytuację z ukrycia obserwuje Sawora, którą irytuje szczęście Lamaili i wszechobecna radość mieszkańców polany.
Nadejście nocy
Wyczerpana psotami Gilgolaków Lamaila staje się śpiąca i zaczyna coraz częściej ziewać, jest tak zmęczona, że nie ma nawet siły wspiąć się do swojego domu. Na szczęście nadlatują ptaki i pomagają Księżniczce w przygotowaniach do snu. Słońce powoli gaśnie i chowa się za horyzont – nastaje ciemna noc. Lamaila zamyka się w swojej kuli i zasypia. Pozostali mieszkańcy polany odpoczywają w czułych objęciach płatków kwiatów, tak aby nie przeszkadzać Księżniczce. Tymczasem mały Gilgolak Giwik, którego cały czas rozpiera energia, przegląda się w jeziorze. Pojawiają się planety.
Taniec Mr. Gulgacza
Giwik zauważa niewielkie pęcherzyki raz po raz wyskakujące na tafli wody. Wystraszony obserwuje bąbelki, które teraz zaczynają rosnąć. Jeden z nich powiększa się nieustannie, aż w końcu pęka, czemu towarzyszy głośny gulgot. W tym momencie w stawie pojawia się para oczu, która wystaje znad powierzchni wody i uważnie rozgląda się dookoła. Przerażony Giwik chowa się w popłochu, jednak po chwili zaciekawiony znów wychyla głowę z ukrycia i przygląda się oczom tajemniczego, paskudnego przybysza.
Tymczasem z wody wynurza się już cała postać otyłego i obślizgłego stwora. To Monsieur Gulgacz, który pomimo mało zachęcającego wyglądu, jest bardzo sympatycznym i dobrodusznym jegomościem. Z uwagą obserwuje otoczenie sprawdzając, czy aby na pewno nikt go nie obserwuje. Kiedy dociera do niego jakiś szmer nerwowo się obraca i dostrzega czającego się Giwika, którego czym prędzej przegania. Mały Gilgolak turla się i znika w gęstwinie.
Planety powoli przesuwają się po niebie.
Gulgacz wylazł ze swojej sadzawki, by na brzegu, przez nikogo niezauważony, móc oddać się swojej pasji jaką jest taniec. Wstydzi się jednak swoich niezgrabnych ruchów, więc dopiero upewniwszy się, że jest już sam, rozpoczyna swój niezdarny, ale zarazem uroczy popis. Zatracając się w tańcu zahacza o bańkę ze śpiącą w środku Lamailą, która budzi się w środku nocy. Gulgacz ucieka w popłochu.
W tym samym momencie następuje koniunkcja wszystkich planet.
Polana w nocy
Jest noc i Lamaila powinna ponownie szybko zasnąć, jednak światło ustawionych w jednej linii planet jest tak silne, że zastępuje niezbędne do życia Księżniczki słońce i nie pozwala jej udać się na dalszy spoczynek. Lamaila początkowo jest przestraszona, ale ciekawość jest silniejsza niż strach. Polana, na którą patrzyła za dnia, w nocy wydaje się zupełnie inna. Tajemnicza, nie tak radosna, ale zarazem jeszcze bardziej interesująca. Księżniczka nie może oderwać wzroku od pięknego tańca gwiazd i planet. Gilgolaki przyglądają się ukradkiem całemu zajściu.
Nocny taniec Lamaili z Księciem
Jedna z gwiazd na tyle się zniża, że widać na niej tajemniczą postać, która po chwili schodzi ze swej gwiazdy i pojawia się na polanie. To Książę Nocy – Namadil. Gwiazdy i Planety natychmiast otaczają Księcia, ale on nie zwraca na nie uwagi. Dostrzega Lamailę i ulega jej czarowi. Zaprasza Księżniczkę Dnia do wspólnego tańca. Lamaila jest zaskoczona, ale zarazem niesłychanie szczęśliwa. Całą sytuację obserwuje z ukrycia Sawora. Patrzy z zazdrością na szczęście tych dwojga. Młodzi stoją na polanie wpatrzeni w siebie. Wszystko zamiera w bezruchu, a oni rozpoczynają swój taniec. Najpierw nieśmiało, poznając kroki i bacznie się obserwując, potem gwałtowniej i bardziej ekspresyjnie wirują w świetle księżyca, unosząc się w powietrzu. Namadil przytula Lamailę. Zachwyceni sobą nie zauważają, że zza horyzontu nieśmiało wygląda słońce. Kiedy Księżniczka odwraca się, aby pocałować księcia, on znika w świetle dnia wraz z odchodzącą ostatnią z gwiazd. Lamaila zostaje sama. Odlatuje z powrotem do swojej bańki.
Smutek Lamaili
Gilgolaki, które przyglądały się z dołu całemu zajściu, schodzą się na polanie. Czując ich wzrok na sobie, Lamaila ze smutkiem w oczach spogląda na nie. Te natychmiast bezradnie odwracają głowy i wracają do swoich codziennych czynności. Księżniczka bezskutecznie szuka swojego wybranka. W końcu siada pod kwiatem paproci i zaczyna płakać. Serce Lamaili należy do Namadila. Niestety, Książę za dnia śpi, z kolei Lamaila wraz z nadejściem nocy oddaje się w ramiona Morfeusza – przez co nigdy nie mogą się spotkać ponownie...
Oświadczyny Mr. Gulgacza
Gilgolaki chcą pocieszyć Księżniczkę i postanawiają znaleźć dla niej innego kandydata na męża. Giwik przyprowadza Mr. Gulgacza. Kiedy pojawia się odrażający jegomość, pozostałe stworzenia wystraszone jego obecnością chowają się w popłochu. Tymczasem Gulgacz szelmowsko uśmiecha się do Lamaili i wyciąga bukiet „kwiatów", którym jest w niczym go nie przypominający pęk wodorostów. Obserwujące całe zajście stworzenia pękają ze śmiechu, ale to dopiero początek zabawnych zdarzeń. Kulminacja następuje w momencie, gdy Gulgacz rozpoczyna przed Księżniczką swój niezgrabny taniec, który starał się dopracować ostatniego wieczoru. Ponieważ ten mu nie wychodzi, zaprasza wszystkich do swojego Podwodnego Królestwa. Tam – ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich – okazuje się, że mieszka wśród pięknych wodnych stworzeń, które mu we wszystkim usługują. Na końcu klęka przed Lamailą prosząc ją o rękę. Jego starania jednak nie robią na Księżniczce żadnego wrażenia. Ona miłością darzy już tylko Namadila i nic nie jest w stanie tego zmienić.
Sen Lamaili
Lamaila z dnia na dzień staje się coraz z bardziej smutna. Smutek potęguje świadomość fatalnej sytuacji w jakiej się znajduje i brak możliwości jej rozwiązania. Zły nastrój udziela się także innym mieszkańcom polany. Pragnąc chociaż przez chwilę być samą, z dala od niechcianych adoratorów, ucieka w gęstwiny lasu. Zdaje sobie sprawę, że niebawem zapadnie noc, dlatego rozgląda się z utęsknieniem za Księciem. Wie jednak, że będąc stworzeniem dnia, nie jest w stanie egzystować nocą – ten jeden jedyny raz, kiedy spotkała się z Namadilem, był wybrykiem losu, a następna koniunkcja planet będzie dopiero za kilkaset lat.
Lamaila walczy ze snem jak długo tylko może. W końcu usypia znużona na środku polany. Księżniczka śni, a w swej sennej wizji ponownie tańczy z Namadilem. Na polanie pojawia się Sawora, która podgląda sen Lamaili. Jest świadoma faktu, że ta wizja może być snem proroczym, musi więc za wszelką cenę przeszkodzić spotkaniu bohaterów. Czarny Motyl postanawia porwać Lamailę.
Porwanie Lamailii (Noc)
Sawora zwołuje Kukłaki – czarne, włochate, skrzydlate stwory – które przygotowują sieć do porwania Lamaili. Czarny Motyl tymczasem wywołuje potężną burzę. Mały Gilgolak Giwik, podgląda działania Sawory, ale nie jest w stanie nic zrobić. Odrażające Kukłaki pod osłoną burzy porywają Lamailę. Bezbronna Księżniczka zostaje schwytana w czasie snu, a następnie przeniesiona do odległych włości Sawory na jeden z księżyców Jowisza, Ganimedesa – do Krainy Mrocznych Skał.
AKT II
Rozmowa Księcia z Nocnymi Stworzeniami
Szalejąca burza z piorunami wystraszyły wszystkie stworzenia, które znalazły schronienie w ramionach płatków kwiatów. Wraz z ustaniem nawałnicy Gilgolaki niepewnie wychodzą ze swoich kryjówek. Książę również wraca na polanę, ale nie zastaje tam Lamaili. Przybiega Giwik i opowiada o wydarzeniach, których był świadkiem w nocy. Do rozmowy dołączają inni mieszkańcy. Gulgacz, obserwujący całą sytuację z głębi rzeki, także widział w świetle błyskawic zarys potwornych straszydeł, które porwały Księżniczkę. Stworzenia wraz z Namadilem zastanawiają się w jaki sposób można pomóc Lamaili. Gilgolaki twierdzą, że to wszystko przez to, że Namadil nie umie nie spać w dzień. Podpowiadają też, że jedyną osobą, która może mu pomóc jest mądry Czarnoksiężnik Harrat. Namadil uroczyście obiecuje, że uda się do niego po poradę.
Wizyta u Czarnoksiężnika Harrata
Gilgolaki postanawiają natychmiast zorganizować wyprawę do Krainy Mrocznych Skał, aby uwolnić Księżniczkę Dnia. Namadil jest im bardzo wdzięczny za pomoc, ale nie chce narażać ich na niebezpieczeństwo i decyduje się sam stawić czoła Saworze. Najpierw jednak, zgodnie z obietnicą złożoną Gilgolakom, udaje się po poradę do Czarnoksiężnika Harrata.
Namadil wzlatuje ku gwiazdom i dociera do kryjówki Harrata, mieszczącej się na Marsie – czerwonej planecie. Kiedy przybywa, opowiada mu historię o uprowadzeniu Lamaili. Harrat domyśla się, że Księżniczkę musiała porwać Sawora – złośliwa czarownica o wyglądzie Czarnego Motyla, która zapewne sama zakochała się w Namadilu i postanowiła usunąć konkurentkę. Harrat przypuszcza, gdzie Sawora więzi Lamailę, wręcza więc Namadilowi specjalny kompas, który wskaże mu drogę na Ganimedesa – kryjówki, w której uwięziona jest Księżniczka. Przyrządza też napój, który ma sprawić, że Namadil będzie mógł egzystować także za dnia, co pozwoli mu spotkać się z Lamailą. Harrat podaje flakon Namadilowi i zaznacza, że napój będzie działał dopiero wtedy, gdy Namadil udowodni swoją odwagą, jak bardzo kocha Lamailę.
Kraina Mrocznych Skał – sprawdzian odwagi Księcia
Książę podążając według wskazówek magicznego kompasu dociera do Krainy Mrocznych Skał. Przed wejściem do groty, w której uwięziona jest Lamaila, pojawiają się odrażające, pełzające po skałach Kubikusy. Próbują zahipnotyzować i przegonić Księcia, ale on nic nie robi sobie z ich gróźb i mimo to wchodzi do wnętrza jaskini, w której napotyka kolejną pułapkę. Stworzenia utkały sieć, Książę jednak rozrywa ją bez najmniejszego problemu i dzielnie kroczy dalej.
W głębi, z ciemnej otchłani wypełza stado Kukłaków. Książę nie jest w stanie ich pokonać. Ich hipnoza okazuje się skuteczna i Książę zaczyna jej ulegać. Przed grotą czuwają – nieposłuszne jak zawsze – Gilgolaki, które nie posłuchały prośby Namadila i również postanowiły pomóc w ocaleniu Księżniczki. Gilgolaki wbiegają do wnętrza groty i przepędzają Kukłaki. Książę jest wyczerpany i powoli traci nie tylko siły, ale również i świadomość.
Kończy się noc, a wraz z nadejściem dnia Książę zapada w głęboki sen. Gilgolaki próbują obudzić Księcia, niestety bezskutecznie. Na szczęście w porę znajdują w kieszeni Namadila napój, który podarował mu Harrat, nalegają, aby go wypił. Ku ogromnej radości Gilgolaków już po pierwszej kropli magicznego specyfiku Namadil odzyskuje siły.
Lamaila w więzieniu
Świta. Lamaila budzi się w lochu. Jest splątana w pajęczynę. Została uprowadzona w nocy, więc nie miała o niczym pojęcia i cała zastana sytuacja jest dla niej szokująca. Przerażona tym, co może ją spotkać, postanawia uciec z pułapki, ale każda z podjętych prób okazuje się daremna. Nagle dostrzega Namadila, który ostrożnie, tak aby nie zostać zauważonym przez Saworę, zmierza w jej kierunku. Książę uwalnia Lamailę. Opowiada jej wszystko i pokazuje magiczny eliksir otrzymany od Czarnoksiężnika Harrata, dzięki któremu także za dnia może funkcjonować.
Oboje czym prędzej – lecąc pomiędzy planetami i kometami – wracają do swoich wiernych przyjaciół na polanie. Na Ganimedesie Sawora zauważa, co się stało, ale jest już za późno.
Spotkanie Lamaili i Księcia
Młodzi wiedzą, że mają cały dzień dla siebie i nic nie przeszkodzi ich szczęściu. Wyznają sobie miłość i tańczą czuły taniec. Czas szybko mija, jednak wraz z nastaniem zmierzchu Lamaila robi się coraz bardziej senna. Książę chce podać Lamaili napój, który dostał od Harrata, ale zauważa, że cały już został wypity w walce z Kukłakami.
Bezradny Książę nie wiedząc co ma robić całuje śpiącą Lamailę. Nagle pośród liści Wielkiego Drzewa, pomiędzy które Książę rzucił flakon, wyrasta wielki i jasny jak słońce o poranku kwiat. Zdumiony Książę zauważa w tym samym momencie, że Lamaila otwiera oczy i budzi się do życia. To magiczna moc kwiatu w kształcie połączonego Słońca i Księżyca, który swoim blaskiem rozświetla całą polanę, sprawiła, że Lamaila i Namadil już na zawsze odzyskali możliwość decydowania o swoim śnie. Noc, w którą miało miejsce to niezwykłe zdarzenia, zostaje od tej pory nazwana równonocą. Namadil i Lamaila kontynuują swój taniec miłości.
Przybycie gości na bal
Książę i Lamaila zapraszają Stworzenia Dnia i Nocy na wspólny bal, podczas którego wszyscy będą mogli się bawić, niezależnie od pory dnia czy nocy. Rozlegają się fanfary i przybywają liczni przyjaciele różnych krain.
Bal
Na cześć pary wydano ucztę. Goście bawili się dzień i noc. Gwiazdy tańczyły w parach z kwiatami, Kukłaki z Gilgolakami, pojawiła się nawet Sawora zapewniając, że już nigdy więcej nie będzie się mieszać w sprawy tych dwojga. Mr. Gulgacz ucieszył się, że będzie miał z kim na balu tańczyć.
Namadil i Lamaila zostali odtąd Królem i Królową w Królestwie Dnia i Nocy, a ich miłość trwać będzie wiecznie, niezależnie od wędrówki planet.
___
Muzyka utrzymana jest w disney'owskim stylu, z dużą ilością pięknych melodii. Znaczna część materiału muzycznego została zinstrumentowana przez samego mistrza gatunku, najbardziej znanego w Polsce kompozytora muzyki baletowej – Bogdana Pawłowskiego, którego KRÓLEWNA ŚNIEŻKA od 40 lat święci triumfy na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi. I wszystko wskazuje na to, że LAMAILA może zdetronizować „królową" pod względem popularności.