Owacje dla "Idioty"

4. Festiwal Teatrów Muzycznych w Gdyni

Arcyciekawie nam się zaczął IV Festiwal Teatrów Muzycznych w Gdyni. Publiczność owacjami na stojąco nagrodziła "Idiotę" Teatru Muzycznego Capitol z Wrocławia. I ze wszech miar słusznie. Reżyser, a jednocześnie autor adaptacji Wojciech Kościelniak uwspółcześnił tekst Dostojewskiego i zrobił spektakl muzyczny. Był to zabieg karkołomny

Jedynym elementem scenografii na pustej scenie jest czerwona lodówka. Kanał orkiestry zabudowano, tworząc minikuchnię, lecz zamiast gorącego samowaru kipi w niej czajnik. Tu, w kuchni Rogożyn (Cezary Studniak) sieka kapustę rzeźnickim nożem, tym samym, którym zabije Nastazję. 

Bohaterowie ubrani są współcześnie. Postacie, zaludniające carską Rosję Dostojewskiego, niewiele się bowiem różnią od współczesnych nam karierowiczów, cwaniaków, biznesmenów, nie zmieniły się też pobudki ludzkich działań - przekonuje Wojciech Kościelniak. Mamy więc grę w tenisa czy Gawriłę Ardalionowicza rozmawiającego z matką przez telefon komórkowy. Z drugiej strony Kościelniak postanowił jednak zachować coś z rosyjskiego ducha powieści, np. pokazując scenę, w której Nastazja wrzuca do ognia pieniądze, aby Gawriła je wyciągnął - scenę taneczną, szaloną. 

Wiele w tym spektaklu emocji, pięknej muzyki. Zachwycającą kompozycję na dwa akordeony napisał kompozytor teatralny Piotr Dziubek, który razem z drugim akordeonistą, Jackiem Bergiem, akompaniują aktorom, nie schodząc ze sceny przez cały spektakl. Teksty piosenek stworzył Rafał Dziwisz. Na pewno zapamiętamy żartobliwą i przewrotną piosenkę Ferdyszczenki, który pali cygaro, jadąc pociągiem, bo jak śpiewa "w przedziale się pali wspaniale" (w tej roli niezrównany aktorsko Bartosz Pichera). Wojciech Kościelniak, adaptując powieść, zrezygnował z pewnych wątków i skupił się na trójkącie: książę Myszkin, Rogożyn i Nastazja Filipowna. To właśnie z niej uczynił główną bohaterkę "Idioty". W roli Nastazji zobaczyliśmy Helenę Sujecką. Aktorka zagrała też Młodego w innym przedstawieniu Teatru Muzycznego Capitol "Murach Hebronu". Choć rola ma niewiele tekstu, aktorka śpiewa zaledwie dwie piosenki, Helena Sujecka pozostaje w pamięci, gdy pełna buntu mamrocze coś pod nosem. Zapamiętamy te wielkie przerażone oczy, niezwykle wyrazistą mimikę i może to dziwne, ale w jakiś sposób przypominała mi włoską aktorkę Giuliettę Masinę. 

Scenariusz sztuki "Mury Hebronu" powstał na podstawie powieści Andrzeja Stasiuka. Ze względu na drastyczną treść książkę czytelnicy dostali dopiero po siedmiu latach od jej napisania. Jedni krytykowali, palili ją na stosie, inni wychwalali. Wstrząsające, napisane specyficznym językiem "Mury Hebronu" przenoszą widzów do więziennej celi, gdzie recydywista z warszawskiej Pragi prezentuje swoje mocne, bandyckie wspomnienia. W rolę kryminalisty wcielił się Mikołaj Woubishet i stworzył kreację. 

Przedstawienie wyreżyserował Cezary Studniak. Był to spektakl tylko dla widzów dorosłych, podobnie jak "Idiota" i musical "Hair" w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. "Hair" przywiózł do Gdyni Gliwicki Teatr Muzyczny. Spektakl ten również został nagrodzony oklaskami na stojąco. Przed nami kolejne przedstawienie Wojciecha Kościelniaka "Sen nocy letniej", zrealizowane w Teatrze Nowym w Poznaniu. 

W poniedziałek Teatr Muzyczny Roma z Warszawy pokaże sztukę "Tuwim dla dorosłych". Wśród aktorów Arkadiusz Brykalski, przez wiele lat aktor teatru Wybrzeże w Gdańsku. Na festiwalu wśród gwiazd absolwenci Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni Cezary Studniak, Andrzej Skorupa i inni. 

Grażyna Antoniewicz
POLSKA Dziennik Bałtycki
5 kwietnia 2011

Książka tygodnia

Zdaniem lęku
Instytut Mikołowski im. Rafała Wojaczka
Piotr Zaczkowski

Trailer tygodnia