Pomoc domowa do zadań specjalnych

"Pomoc domowa" - reż. Paweł Pitera - Teatr Bagatela w Krakowie

„Pomoc domowa" wystawiana w teatrze Bagatela w Krakowie napisana przez Marca Camolettiego a wyreżyserowana przez Pawła Piterę jest kontynuacją komedii „Boeing, boeing - Odlotowe narzeczone". Sama tytułowa bohaterka – Nadia wspomina swojego byłego pracodawcę: „Co ja miałam z jego babami!" Spektakl miał miejsce 13 marca 2021 r., w sobotę.

Ona jeszcze tego nie wie, ale przed nią szykuje się istny maraton nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wszystko w jednym miejscu!

Chlebodawcy postanawiają wyjechać. Jak zapewnia ją Pan Norbert – leci służbowo do Szczecina, a Pani Olga – jego żona – odjeżdża z Dworca Głównego w Krakowie w kierunku stolicy, aby odwiedzić rodziców.

Pracodawcy dają pieniądze Nadii na podróż, aby wyjechała na weekend jak najdalej. Nadia myśli, że mieszkanie będzie puste przez ten czas, więc nigdzie nie jedzie. Ucieka z taksówki i wraca do apartamentu, a tam postanawia opróżnić nieco barek i położyć się w pokoju dla służby.

Jakie jest jej zdziwienie gdy w nocy w salonie spotyka swoją szefową z... Panem Markiem, który jak zapewnia pracodawczyni – jest jej przyjacielem z dzieciństwa. Aby zamknąć usta pokojówce Olga daje jej plik pieniędzy.

Wszyscy myślą, że sprawa została zamieciona pod dywan i nic już się nie wydarzy, co mogłoby pokrzyżować im plany... tymczasem do apartamentu ktoś wchodzi. I to nie sam!

W czasie jednej nocy może wydarzyć się wiele rzeczy. Nawet tych absurdalnych. Choćby spotkanie Olgi z Mają i Norberta z Markiem.
Dziewczyna musi kombinować, aby nie dopuścić do rozlewu krwi.

Nadia potrafi świetnie grać i „rozbrajać bombę" jak sama określa sytuację, w której się znalazła. Sekrety pracodawców zostają dochowane, a ona może spać spokojnie.

Oświetlenie współgra z grą aktorską. W dramatycznych momentach dzieła miga, gaśnie, to znów się pojawia. Doskonale dopasowana muzyka nadaje rytm akcji. Po strojach widać kto jest kim. Pan domu wystylizowany na biznesmena, elegancki, szykowny. Jego żona w lekkich, jedwabnych, kobiecych strojach przechodzi z gracją przez salon. Nadia jest ubrana zwyczajne, niczym szara myszka, ale wybija się przez tę zwyczajność w ubiorze swoim temperamentem i charakterem. Bardzo dobrze zaplanowany zabieg stylistyczny!

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że władzę w domu ma Norbert, jednak po obejrzeniu sztuki uważam, że zdecydowanie rządzi tutaj służąca.
Pan Paweł Pitera inscenizował wiele sztuk teatralnych – głównie komedii i fars – w teatrach w Gdańsku, Rzeszowie, Poznaniu, Kaliszu, Olsztynie, Łodzi i Krakowie. Ponadto reżyserował również wiele teleturniejów, programów publicystycznych, muzycznych, edukacyjnych i reklamowych. Jest absolwentem Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego (dyplom 1976) i Wydziału Reżyserii łódzkiej PWSFTviT (dyplom 1980). Ponadto Pitera to także tłumacz komedii teatralnych i wykładowca Międzynarodowej Akademii Dokumentu Dragon Forum.

Stylową, współczesną scenografią jasnego, przestrzennego i dopracowanego w każdym szczególe mieszkania chlebodawców Nadii zajęła się Joanna Schoen.

Grą światła w spektaklu reżyserował Marek Oleniacz.

Muszę przyznać się, że w trakcie trwania spektaklu zdarzało się mi wybuchnąć głośno śmiechem. Cała sala dobrze się bawiła. Dawno nie oglądałam tak dobrej farsy. Polecam wszystkim zobaczenie tego dzieła i jakże znakomitej gry aktorów w teatrze Bagatela.

Aleksandra Kaleta
Dziennik Teatralny Kraków
17 marca 2021
Portrety
Paweł Pitera

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia