Rozmowa z dziećmi, które uczestniczyły w spektaklu "Dzień Dziecka"
"Dzień dziecka" - reż. Jerzy Jan Połoński - Teatr Rampa w Warszawie - 2022-06-0127.05.2022 roku po skończonym spektaklu ,,Dzień dziecka" opowiadającym o przygodach oraz zmaganiach z trudnościami dnia codziennego ważnego Pana dyrektora – Jana, który zapragnął być dzieckiem, miałam przyjemność przeprowadzić wywiad z dziećmi trzeciej klasy szkoły podstawowej, którzy uczestniczyli w warsztatach teatralnych w Teatrze Rampa dotyczący ich spostrzeżeń dotyczących sztuki.
Rozmowę rozpoczęłam od chyba najprostszego pytania jakie można zadać po obejrzanym spektaklu, mianowicie CZY SZTUKA WAM SIĘ PODOBAŁA? Na odpowiedz nie trzeba było długo czekać. Dzieci niemalże chórem odrzekły że zdecydowanie TAK.
W takim razie, która postać była waszą ulubioną bądź zrobiła na was największe wrażenie? Tutaj odpowiedzi były podzielone, dziewczynki jednogłośnie wybierały Paulinkę, którą ceniły za poczucie humoru oraz energię, którą zarażała publikę, chłopcy bowiem wybierali Pana Jana oraz jego mamę, gdyż – jak twierdzili – byli przezabawni.
Gdy pomówiliśmy o postaciach, powiedzcie mi jaka była wasza ulubiona scena/wydarzenie, które zapamiętaliście z przedstawienia. Zapytałam.
- Moim było pojawienie się szczoteczki, pasty oraz skarpetek na scenie! Odpowiada Ignacy.
- A moim była chwila, w której Jaś cały czas dostawał jedynki! Wtrąciła Marianka głośno się przy tym śmiejąc.
Oh a propos jedynek, czy kiedykolwiek dostaliście ich aż tyle co Jaś jednego dnia?! Spytałam.
- NIEE, nigdy! Wykrzyczały jednocześnie wszystkie dzieci, radośnie spoglądając na swoją Panią wychowawczynie.
Przejdźmy teraz do kostiumów. Co wam się najbardziej podobało? Zaciekawiona oddałam głos Krzysiowi, który bardzo chciał się wypowiedzieć, cały czas trzymając rękę w górze.
- Najlepiej było jak pojawiły się skarpety! Bardzo mnie rozbawiły. Świetne były również szelki, które nosił Pan dyrektor jako mały Jaś.
No widzę kochani, że z pełną pasją opowiadacie o spektaklu. Lecz czy obejrzelibyście go jeszcze raz, gdybyście mieli szansę?
,,Oczywiście! Przedstawienie było fantastyczne i bardzo zabawne". Odpowiedział Staś a pozostałe dzieci bez namysłu się z nim zgodziły.
Podczas wywiadu chciałam również, aby dzieci poznały trochę edukacyjnej strony oraz przesłania płynącego ze sztuki, dlatego postanowiłam zadać im kluczowe pytanie CZY LEPIEJ BYĆ DZIECKIEM CZY JEDNAK DOROSŁYM?
Tutaj odpowiedzi bywały różne. Kilkoro dzieci odpowiedziało, iż zdecydowanie dzieckiem, mówili że nie wyobrażają sobie dorastania oraz przejęcia wszystkich obowiązków, jakie często biorą na siebie dorośli ,,Nie chcę płacić rachunków oraz rozmawiać przez kilka telefonów naraz" – twierdzi Marysia
Z drugiej jednak strony pozostałe dzieci były innego zdania ,,Chciałbym już być dorosłym! Prowadzić samochód i zarabiać własne pieniądze" – krzyczy Krzyś.
Kochani, spytajmy jeszcze o opinię waszą Panią wychowawczynie! Wolałaby Pani być dorosłym czy ponownie dzieckiem?
Hmm... wydaje mi się iż sprawa nie jest taka zero - jedynkowa. Odpowiedziała zamyślona kobieta. Czasem każdy dorosły chciałby być znowu dzieckiem ale tak jak pokazało nam przedstawienie – nie jest to wcale taki bajkowy świat jaki mógłby się wydawać! Więc uważam, iż zależy to od dnia, czasem warto być dorosłym a innego dnia dobrze by było zamienić się w dziecko – odpowiada ze śmiechem.
Tak więc po obejrzeniu sztuki, łatwo można stwierdzić, iż każdy ma swoją drogę do pokonania – czy to dorosły- czy to dziecko. Ważne aby z każdego doświadczenia życiowego wyciągać lekcje. W ,,dniu dziecka" zostało to genialnie ukazane, przede wszystkim w bardzo zabawny ale jednocześnie edukacyjny sposób i po rozmowie z dziećmi mogę śmiało stwierdzić iż spektakl wykonał swoją pracę w tym temacie na szóstkę!
Wywiad przeprowadziła: