Serial o Jeżycach

"Jeżyce Story. Posłucha miasta" - reż. Marcin Wierzchowski - Teatr Nowy w Poznaniu

W piątek obejrzeliśmy w Teatrze Nowym w Poznaniu pierwsze dwa odcinki serialu o Jeżycach.

Kiedyś radiowy serial "Matysiakowie" najpewniej należał do ulubionych audycji radiowych mieszkańców Jeżyc, bo jego akcja rozgrywa się na ul. Dobrej w Warszawie na Powiślu. Była to opowieść o mieszkańcach jednej z kamienic i ich sąsiadach Takie naszły mnie refleksje podczas dwóch pierwszych odcinków serialu teatralnego "Jeżyce story". Wychodząc po premierze usłyszałem komentarz młodych ludzi: "Na Wspólnej".

Dla niewtajemniczonych dodam - serial telewizyjny, który opowiada o mieszkańcach tytułowej ulicy.

"Lokatorzy" [na zdjęciu]

Odcinek pierwszy. Kiedy Kaśka (Edyta Łukaszewska) zaczyna opowieść o Maroku i kontenerach, przypomina mi się redakcja, gdzie co drugi dzień na stronach miejskich pojawia się temat kontenerów. A po chwili wchodzą Pan Julian (Wojciech Deneka) i pani Helena (Agnieszka Różańska), rozstawiają makiety kamienic sąsiadujących z Teatrem Nowym. Znam je, w jednej z nich mieszkał kompozytor Florian Dąbrowski, którego czasami odwiedzałem. Pan Julian i Pani Helena to małżeństwo matematyków, rodzina z pięciorgiem dzieci Ale ta historia rodzinna dla autorów serialu chyba jest za bardzo ckliwa, rzewna, bo kontrują ją opowieściami o czyszczeniu kamienic Jeżyce rozciągają swoje granice terytorialne i na scenie pojawia się najsłynniejsza ulica Polski ostatnich miesięcy- Stolarska (Grunwald). Mniej lub bardziej ciekawe jeżyckie historie przerywa scena z podrzędnego kabaretu z udziałem dyrektora ZKZL - Jarosława Pucka, radnego Tomasza Lewandowskiego i działaczki z Rozbratu, gości audycji telewizyjnej.

"Buntownicy"

Odcinek drugi. Dyżurnym buntownikiem Jeżyc musi być Peja (Paweł Binkowski). Jest jeszcze buntownik Tomek (Nikodem Kasprowicz), Kaśka Rozbratu Peja jest postacią na tyle znaną w Poznaniu, że w takim spektaklu jak ten, niewiele więcej można się o nim dowiedzieć ponad to, co już wszyscy wiedzą. Początek tego odcinak zapowiada grę z formą, grę z niemym kinem Filmowa opowieść o cyrku, który nawiedził Poznań, o słoniu Niestety. Dodawane kolejno kawałki historii rozbijają formę. Doczepiona historia Krzysztofa (Andrzej Lajborek), któremu życie wywróciły cztery dźwięki jednej z Symfonii Beethovena.

Widziane z boku

Gdy ktoś, kto nie zna Poznania, zobaczy pierwsze dwa odcinki "Jeżyce story", odniesie wrażenie, że najważniejszym miejscem jest skłot Rozbrat, a najważniejszym tematem - czyszczenie kamienic. Natomiast my mieszkańcy tej dzielnicy wiemy, że Rozbrat żyje swoim życiem na peryferiach dzielnicy a centrum to Rynek Jeżycki, na którym krzyżują się drogi wszystkich jej mieszkańców. A czyściciele kamienic działają częściej w innych dzielnicach. Prawdziwym problemem są puste kamienice, których właściciele czekają chyba aż się rozpadną, by w miejsce secesyjnych wybudować nowoczesne i zamienić je w biurowce.

Na scenie Teatru Nowego zobaczyliśmy Jeżyce widziane oczyma z zewnątrz. Roman Pawłowski i Marcin Wierzchowski - autorzy serialu - przyjechali z Warszawy, wysłali aktorów w teren i na podstawie zebranych przez nich materiałów stworzyli - jak na razie - dwa spektakle. To jest ich obraz Jeżyc, to jest obraz przefiltrowany przez ich poglądy polityczne i estetyczne, filozoficzne, które nie oddają ducha tej fascynującej dzielnicy.

Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolsk
13 lutego 2013

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

(Prawie) ostatnie święta
Grzegorz Eckert
Sztuka jest adaptacją powieści norwes...