Studenci z Maybe Theatre Company w akcji
"Lucie" - reż. Penny Shefton - Maybe Theatre CompanyStudencki Maybe Theatre Company to grupa teatralna, działająca przy Instytucie Anglistyki Uniwersytetu Gdańskiego. Raz do roku premiera wieńczy niemal całoroczną pracę warsztatową tych, którzy pragną zmierzyć się z teatrem i tekstem w języku angielskim.
Stowarzyszenie Maybe Theatre Company powstało w 1992 r. po sukcesie odniesionym w 1991 r. przedstawieniem "A Tempest in a Spaceship" - musicalu opartym na "Burzy" Williama Szekspira. Od tego czasu mniej więcej raz do roku prezentowana jest nowa produkcja studentów filologii angielskiej. Tym razem to "Lucie" - opowieść oparta o tekst "The three lives of Lucie Cabrol" Johna Bergera w reżyserii Penny Shefton.
Opowieść Johna Bergera to podróż przez życie prostej wiejskiej dziewczyny Lucie Cabrol, pochodzącej z biednej francuskiej rodziny, od jej urodzenia, przez dwie wojny światowe, po wstęp do życia pozagrobowego. Opuszczona przez ukochanego i porzucona przez najbliższych Lucie skazana jest na samotność. Przetrwać pomaga jej nadzieja, że utracona miłość może powrócić. To właśnie trzecie, pozagrobowe życie, przyniesie jej ukojenie.
W spektaklu "Lucie" występuje dziesięć osób: Elżbieta Dudanowicz, Dominika Dwernicka, Mateusz Feliński, Ola Filipiak, Aleksandra Kotapska, Paula Lotterhoff, Karolina Pałka, Patrycja Pośpiech, Marta Szadokierska i Paulina Felska. Tworzą oni właściwie kreację zbiorową głównego bohatera - narratora opowieści, wypowiadając kolejne kwestie. Reżyserka skoncentrowała się na dykcji i sposobie wypowiedzi swoich aktorów. Wszyscy starają się mówić bardzo poprawnie i dokładnie akcentować słowa, co najczęściej udaje się z dobrym skutkiem.
Całe przedstawienie rozgrywa się na niewielkiej przestrzeni, którą szczelnie wypełniła w klubie Winda GAK publiczność. Wykonawcy mają do dyspozycji jedynie kije do szczotki. Za ich pomocą wytyczają dosłownie i w przenośni ramy scenicznego świata. Ten prosty w przekazie, ascetyczny w formie, mocno statyczny spektakl ujmuje szczerością, jaką wnoszą w spektakl studenci. Szkoda więc, że Maybe Theatre Company grywa swoje przedstawienia tak rzadko.