Sylwestrowy apetyt na kulturę ogarnął wrocławian

moda na artystyczne pożegnania starego roku

Najwcześniej, bo jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, sprzedał się sylwestrowy pokaz \'Czarodziejskiego fletu\' w operze. Zapanowała moda na artystyczne pożegnania starego roku. Ci, którzy chcą za nią nadążyć, powinni biegiem ruszyć do kinowych i teatralnych kas, bo biletów zostało już niewiele

Najwcześniej, bo jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, sprzedał się sylwestrowy pokaz "Czarodziejskiego fletu" w operze. Ale specjalne oferty przygotowały niemal wszystkie wrocławskie teatry i dwa kina. Przy tanecznej muzyce będzie można się pobawić w Hali Stulecia, a skromną, kryzysową zabawę w Rynku rozkręcą dwa wrocławskie zespoły - Lady Perfect i Optimystic. Za kulturalnego sylwestra trzeba zapłacić od 50 do 200 zł za osobę. Za darmo jest tylko impreza w Rynku, zakończona pokazem sztucznych ogni.

Majakowski kontra Roxxy

Bilety na ostatnie w tym roku spektakle sprzedają się jak świeże bułeczki - nie ma już szans, żeby wysłuchać sylwestrowego koncertu w Filharmonii Wrocławskiej i obejrzeć spektakle "Szajby" i "Okna na parlament" w Teatrze Polskim. Nie ma też biletów na wieczór z musicalowymi przebojami w Capitolu - w programie tej imprezy, obok piosenek z "A Chorus Line", "Swingu", czy "Idioty" znalazły się także niespodzianki, takie jak dwa utwory z "Hair", który będzie miał premierę 15 stycznia. Wciąż można jeszcze się wybrać na sylwestrowe przedstawienie "... np. Majakowski" w reżyserii Krystyny Meissner we Wrocławskim Teatrze Współczesnym - w kasie były wczoraj 24 bilety. W programie oprócz spektaklu życzenia składane przez dyrektorkę sceny, bankiet i loteria fantowa. Taka przyjemność kosztuje 200 złotych od osoby.

Natomiast Caffe Modjeska przy legnickim teatrze zaprasza na sylwestra z "Roxxy 2 Hot". W monodramie Pawła Palcata pewna celebrytka opowiada o tym, jak została gwiazdą porno. Za sylwestra w towarzystwie Roxxy trzeba zapłacić 180 zł od osoby, a w cenie są też trunki i dania.

Filmowa magia i hity

Po raz czternasty organizuje sylwestra w kinie Piotr Weiss, właściciel Akademickiego Centrum Filmowego. Tym razem kinomani będą świętować w Dworcowym, a motywem przewodnim imprezy jest magia. Na tydzień przed premierą, jeszcze przed północą zobaczymy "Parnassusa" Terry\'ego Gilliama. To magiczna opowieść o tytułowym doktorze, który w zamian za nieśmiertelność zawarł pakt z diabłem. Po raz ostatni na ekranie oglądamy tu Heatha Ledgera, partnerują mu Christopher Plummer, Johnny Depp, Colin Farrell, Jude Law, a diabła gra Tom Waits. Ledger, który gra ukochanego córki Parnassusa, zmarł w trakcie zdjęć do filmu. Gilliam przerobił jednak scenariusz tak, że jego postać w brakujących scenach odtwarzają Depp, Farrell i Law.

Po północy zobaczymy drugi film - "My Magic" w reżyserii Erica Khoo z Singapuru. To opowieść o trudnych relacjach między uzależnionym od alkoholu mężczyzną i jego dziesięcioletnim synem, którego samodzielnie wychowuje. Żeby zbliżyć się ponownie do dziecka, ojciec postanawia wrócić do dawnej profesji i znów zostać magikiem. W programie sylwestra w Dworcowym zaplanowano też m.in. powitanie Nowego Roku z lampką szampana i przekąskami oraz pokaz magicznych sztuczek. Początek godz. 20.30, bilety w przedsprzedaży do 29 grudnia - 186 zł dla pary, 100 zł dla jednej osoby, od 30 grudnia - 200 zł dla pary, 120 dla jednej osoby.

Filmowo można też świętować we wrocławskim Multikinie w Pasażu Grunwaldzkim. Bilety - 150 zł (ulgowy) i 180 (normalny). W programie pokazy przedpremierowe "Sherlocka Holmesa" i "Wszystkiego, co kocham" oraz dwa filmowe hity upływającego roku - "Vicky, Cristina, Barcelona" i "Kac Vegas". To nie koniec atrakcji - na dużym ekranie zobaczymy też zapisy dwóch koncertów - "Live in London" Michaela Jacksona i "Live From Madison Square Garden" Justina Timberlake\'a. Na żywo będzie kabaret Babeczki z Rodzynkami. W cenie biletu przekąski, ciepłe danie, drinki i zabawa w holu przy muzyce puszczanej przez DJ-a. Zabawa ruszy o godz. 19, zakończy się około 2 w nocy. Wstęp tylko dla pełnoletnich.

Dla dorosłych i dla dzieci

Tradycją stały się już noworoczne taneczne imprezy we wrocławskiej Hali Stulecia. Tym razem pod szyldem "I Love New Year" wystąpią pochodzący z Kolonii Roman Boer, czyli Tocadisco, a także DJ i radiowiec Marcel Woods z Holandii oraz Duńczyk Daniel Kandi, który jest jednocześnie autorem tegorocznego New Year Power Hour, czyli muzycznego seta, który usłyszymy o północy. W Hali zagra też po raz pierwszy w Polsce pochodzący z Manchesteru Oliver Lang, rezydent klubu Bora Bora na Ibizie, a także Sean Tyas z Nowego Jorku i Alex Morph z Niemiec. Nie zabraknie naszych rodaków - zagrają między innymi Inox oraz Mike Wind.

Impreza rozpocznie się o godz. 19. Bilety normalne kosztują 114 zł, w sprzedaży mogą też być jeszcze bilety w wersji Deluxe Ticket za 420 zł (wstęp do specjalnej strefy, miejsce siedzące, osobny parkiet, bar, szwedzki stół, osobne wejście na teren imprezy, szatnia) oraz Golden Ticket za 280 zł (strefa specjalna, miejsce siedzące, osobne wejście na teren imprezy, szatnia, napoje, przekąski, osobny bar).

Na nietypowego, bo rodzinnego sylwestra zaprasza natomiast indyjska restauracja Masala Grill & Bar przy ulicy Kuźniczej 3. W imprezie będą mogły wziąć udział rodziny z dziećmi, na tych pierwszych czeka sylwestrowe menu, na drugich gry i zabawy, które poprowadzą animatorki w specjalnym pomieszczeniu. Wstęp bezpłatny, z możliwością wcześniejszej rezerwacji.

Magda Piekarska, Rafał Zieliński
Gazeta Wyborcza Wrocław
29 grudnia 2009

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia