Szczypta magii
„Opowieści żyją tak długo, jak o nich pamiętamy"Tym zdaniem na spektakl zaprasza Piotr Grabowski, a właściwie to nie zaprasza na spektakl, a raczej na opowieść pełną magii i tajemnic.
Aktor czyta bajkę, tak jakby czytał ją swoim dzieciom lub wnukom i pełni tutaj rolę narratora, zaznajamia widzów z historią, którą urzeczywistnia zespół w składzie: Marta Berthold, Julianna Dorosz, Katarzyna Romańska, Marcin Chomicki, Krzysztof Dutkiewicz, Igor Fijałkowski, Marcel Górnicki. Marek Zákostelecký wyreżyserował w Teatrze Animacji, a właściwie to wyczarował spektakl pod tytułem „Krabat. Uczeń czarnoksiężnika". Ta najnowsza premiera udowadnia, że teatr to miejsce prawdziwie magiczne, gdzie wszystko jest możliwe.
Malina Prześluga, dramaturżka i dramatopisarka napisała tekst na podstawie scenariusza filmu Karela Zemana powstałego w oparciu o książkę Otfrieda Preusslera. Ta kultowa opowieść zwana często pierwszym horrorem dla dzieci jest czeskim klasykiem. Znana z filmu historia, została w Poznaniu przeniesiona na deski teatru i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Spektakl ten nie tylko zadziwia mnogością wykorzystanych środków i technik, co pozwala uwierzyć w magię teatru, ale umożliwia również obcowanie ze strachem w warunkach kontrolowanych i bezpiecznych. Skojarzenie z fragmentem piosenki ze Smerfów „bo to bajka dla tych, co się lubią bać" jest nieuniknione, ale jednocześnie to tu, w teatrze dzieci mają możliwość zweryfikowania swoich obaw i mogą razem z innymi przeżyć coś wyjątkowego. Poza zabawą z konwencją, oswajaniem ze strachem i opowiedzeniem magicznej historii, spektakl „Krabat. Uczeń czarnoksiężnika" przypomina również o tym, że wszyscy mamy w sobie trochę magii. To właśnie te najważniejsze wartości jak miłość czy nadzieja są naszą siłą.
Chłopiec imieniem Krabat jest sierotą i pewnej śnieżnej nocy słyszy głos Mistrza, za którym postanawia podążać. Prowadzony przez pięć kruków trafia do młyna. Szczęśliwy i niewiele myślący o tym, co się właściwie stało zasypia w łóżku. O poranku poznaje pozostałych mieszkańców przybytku. Miejsce, w którym znalazł się Krabat okazuje się być magiczne. Nieświadomy chłopiec z czasem odkryje prawdę i będzie musiał stanąć do pojedynku na śmierć i życie...
Siłą najnowszej produkcji poznańskiego Teatru Animacji niewątpliwie jest estetyka i mnogość wykorzystanych technik. Odpowiedzialny za koncepcję, scenografię oraz reżyserię, Marek Zákostelecký konsekwentnie trzyma się ustalonej formy. Elementy teatru cieni, kreatywne pomysły animowania przedmiotów i zabawa z animacją wykonaną przez LukinoFilm sprawiają, że widz daje się wciągnąć w historię i czeka z niecierpliwością na więcej. To wszystko w akompaniamencie muzyki Martina Husovskýego przenosi publiczność do magicznej szkoły Mistrza Czarnej Magii. Oczywiście słowa uznania należą się zespołowi aktorskiemu wymienionemu wcześniej, ale niezwykle ważną i wymagającą funkcję mieli również pomocnicy adeptów czarnej magii: Mateusz Krawczyński oraz Vitalii Rufor, którzy pilnowali by magia była obecna w każdym skrawku historii.
W spektaklach Teatru Animacji jest coś niezwykle czarującego, coś co sprawia, że widownia chętnie rozsiada się i w napięciu oczekuje kolejnej opowieści. Kunszt zespołu, ich charyzma i często zapierające dech w piersiach rozwiązania techniczne stanowią razem najpiękniejsze opakowanie dla tego, co kryje się w środku – dla jakże cennego morału. Często lekcje ukryte w poszczególnych opowieściach są przewidywalne, ale sposób ich prezentacji sprawia, że ekscytują one niemal zawsze jak ta ostatnia czekoladka z bombonierki, do której środka usilnie próbujemy się dostać. Proste historie o miłości i nadziei przeradzają w coś magicznego.
Premiera ta była wyjątkowa z jeszcze jednego powodu, bowiem odbyła się w przeddzień Międzynarodowego Dniu Teatru. Czyż mogła się zdarzyć lepsza okazja do celebrowania tego święta, jak nowa premiera? Życzyć zatem należy, żeby każdy spektakl był tak magiczny jak „Krabat. Uczeń Czarnoksiężnika" w reżyserii Marka Zákosteleckýego.