Teatralny świat wyobraźni
Dwie wystawy: „Światło i mrok. Teatr Leszka Mądzika" i „Świat zagadka. Kostiumy i scenografia Małgorzaty Bulandy" – Muzeum ŚląskiePowiem przewrotnie – teatrolog czy teatroman na co dzień raczej nie myśli, żeby pójść do muzeum. W sensie: oczywiście, że chodzi i to z przyjemnością, ponieważ uwielbia kontakt ze sztuką. Ale – rzadko spodziewa się, że będzie tam prezentowana wystawa, dotycząca teatru. Natomiast tym razem Muzeum Śląskie w Katowicach bardzo pozytywnie w tym temacie zaskoczyło.
„Światło i mrok. Teatr Leszka Mądzika" – Muzeum Śląskie
Na początek trzeba zejść na poziom -4. Już to sprawia, że tworzy się jakiś klimat. Idziemy w miejsce nieoczywiste. Cisza, spokój, delikatny szum klimatyzacji. Najpierw widzimy wystawione w gablotach książki, albumy, wydane na temat Sceny Plastycznej KUL, stworzonej i prowadzonej przez Leszka Mądzika.
Nawet więc jeśli ktoś trafi tam przypadkiem, przy okazji – zostanie zaintrygowany tym, ile dokumentacji na ten temat powstało. Będzie w ten sposób „zaproszony" do tego świata, żeby móc odkryć go we fragmencie lub (jeśli się z nim zetknął) ponownie się w niego zanurzyć. Do tego fascynującego świata przechodzi się przez czarną, masywną „bramę", której futryny zdobią ulotki oraz bilety na spektakle. Cała wystawa zaaranżowana jest czarnych pomieszczeniach, delikatnie oświetlonych, w tle słyszymy muzykę ze spektaklu „Wilgoć".
Leszek Mądzik wymyślił tę wystawę jako tryptyk: książki, fotografie, a na koniec spektakl. Fotografie to nie tylko zatrzymane kadry ze stworzonych widowisk, ale z podróży, które odbywała Scena Plastyczna KUL. Całość skupiona jest wokół czarnego, bezlistnego drzewa, które można odczytywać jako metaforę podświadomości, wyobraźni, z której biorą się wszystkie wizje sceniczne Mądzika. Po obejrzeniu fotografii zaglądamy za czarny załom i idziemy mrocznym korytarzem. Nagle widzimy obiekty z różnych spektakli: wyłaniają się nagle, są ukryte, czasem mogą sprawić, że lekko zaniemówimy.
Przez ekspozycję prowadzą nas plamy światła. Postaci ze spektakli są nieruchome, ale hipnotyzują. W „Świetle i mroku" można się zatracić, można się przestraszyć, można też długo tę wystawę kontemplować. Leszek Mądzik zabiera nas w niezwykłą podróż do swojego świata – tak jak jego spektakle będzie to może wędrówka niezbyt długa, ale na pewno niezapomniana.
„Świat zagadka. Kostiumy i scenografia Małgorzaty Bulandy" – Muzeum Śląskie (wystawa powstała we współpracy z Teatrem im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy)
Wystawa kostiumografki i scenografki Małgorzaty Bulnady eksponowana jest w budynku dawnej łaźni Gwarek, która jest właściwie zrewitalizowaną halą, pierwotnie pełniącą funkcję maszynowni szybu Gruschka. Przechodząc przez wielkie drzwi wchodzimy do innego świata – tak, jakbyśmy znaleźli się nagle na innej planecie. Takiej, którą zaludniają dziwne stwory. Manekiny w dynamicznych pozach, w kostiumach z recyklingu. Nieruchome postaci w kreacjach z odpadów, które nagle zyskały nowe życie.
Wystawę najlepiej oglądać powoli, przyglądając się detalom kostiumów. Klimatu „obcej cywilizacji" dopełnia muzyka zespołu Transmission Zero z Krakowa oraz wideo autorstwa Karola Budrewicza. Z inicjatywy artystki Teatr Modrzejewskiej zaczął anektować do celów artystycznych przestrzenie industrialne, więc wystawa zaaranżowana w hali jest jakby naturalną kontynuacją tej koncepcji.
Warto zajrzeć do tego świata i zostać z nim na dłużej. Skupiając się na dźwięku i obrazie przenieść się w zagadkowy świat, niezwykle oddziaływujący na wyobraźnię.
Serdecznie polecam wybrać się do Muzeum Śląskiego i zanurzyć się w nieoczywisty świat teatru!