Turbulencje w Operze Wrocławskiej
O nieustannych turbulencjach w Operze Wrocławskiej informowaliśmy wielokrotnie.Pisaliśmy ostatnio, że już poprzednie władze województwa chciały Janczaka usunąć po tym, jak ze stanowiska wicedyrektora ds. artystycznych zrezygnował Michał Znaniecki. 1 października obecne władze podjęły uchwałę o odwołaniu Janczaka, na co dyrektor odpowiedział serią oświadczeń prasowych, w których odpierał zarzuty. Jakie?
Wymieniał je cytowany przez „Gazetę Wyborczą" Jarosław Rabczenko, odpowiedzialny za sprawy kultury w zarządzie województwa: „nieprawidłowości podczas wyboru dostawcy scenografii do spektaklu "Włoszka w Algierze" i złamanie wewnętrznych regulaminów".
Oprócz tego teatrowi groziła podobno utrata 1 mln zł dotacji z KGHM, którą placówka otrzymywała rokrocznie, a wniosek został źle rozliczony. Była też sprawa dofinansowania w ramach Programu FENIKS na rozbudowę opery, nie uzyskało ono aprobaty ministerstwa kultury.
We wszystkich przypadkach Janczak się bronił, obstając przy tym, że odwołanie go „jest podyktowane swoistą umową koalicyjną, jaką zawarł zarząd z Bezpartyjnymi Samorządowcami w zamian za poparcie i skompromitowanie w wyborach na marszałka pana Michała Jarosa".
Oświadczenia jednak nie pomogły. „Dyrektor opery nie wzbudza zaufania, potwierdziły się ustalenia poprzedniego zarządu i kontroli" – poinformował Paweł Gancarz, marszałek Dolnego Śląska. Negatywną opinię dyrektorowi wystawił resort kultury. Z kolei w jego obronie stanęło Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów, a także związkowcy z teatrów operowych w Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Bydgoszczy, Bytomiu, Krakowie i Lublinie.
18 października ostatecznie Janczak został odwołany. Tymczasowo jego obowiązki przejęła kadrowa, a zarząd województwa ogłosił konkurs na nowego dyrektora. „Sytuacja musi się unormować, mam nadzieję, że serial pt. «Zmiana dyrektora w Operze» już się kończy i znajdziemy osobę, która poprowadzi teatr przez pełną kadencję. Potrzebujemy stabilności" – mówi cytowany przez „GW" Jarosław Rabczenko. „To dosyć wąski rynek, ale atrakcyjna scena, więc mam nadzieję na interesujące kandydatury i koncepcje".
Dokumenty konkursowe można składać do 21 listopada. Na nowego dyrektora czeka szereg wyzwań – począwszy od spięcia budżetu teatru, który dostał zbyt niską w porównaniu z innymi instytucjami muzycznymi województwa dotację, po planowaną od lat rozbudowę teatru, której żadnemu poprzedniemu dyrektorowi nie udało się nawet rozpocząć.
__
opr. Mateusz Ciupka
