Derwisze na Północnej
Sceny Wielkiego czy Muzycznego muszą znieść dużo więcej, niż wynikałoby to z oficjalnego programu teatru. Goszczą kabareciarzy, magików, muzyków, tancerzy. Sprawdziliśmy, na jakie imprezy sprzedają bilety kasy łódzkich teatrów.W Teatrze Wielkim i Teatrze Muzycznym szykuje się po jednym dużym wydarzeniu. Do łódzkiej opery przyjedzie 10 listopada Les Ballets Trockadero de Monte Carlo. Jeden z najciekawszych zespołów baletowych na świecie pojawi się w Polsce po raz drugi. W 2004 r. oglądaliśmy m.in. II akt 'Jeziora łabędziego', 'Paquitę' Ludwiga Minkusa i jazdę obowiązkową każdej primabaleriny - słynnego 'Łabędzia'. Ale łabędź gubił pióra i, co najważniejsze, był płci męskiej. A to dlatego, że Les Ballets Trockadero to zespół 18 mężczyzn, profesjonalnych tancerzy. Dla potrzeby spektaklu zakładają damskie stroje i nakładają makijażi. Parodiowanie klasycznego baletu przyniosło im międzynarodową sławę. Zaczynali 32 lata temu w teatrach na Broadwayu, teraz tańczą na całym świecie. Bilety: 160, 130 i 90 zł. W Teatrze Wielkim można również kupić bilety na widowisko Gliwickiego Teatru Muzycznego 'Wiedeń moich marzeń' w reżyserii Krzysztofa Piotrowskiego i Anny Siwczyk (3 listopada). Czego można się spodziewać? Straussa, pantomimy, baletu i solistki Grażyny Brodzińskiej. Bilety po 120, 80 i 60 zł. 9 listopada Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki wystąpią w koncercie 'Od La Scali do Piwnicy pod Baranami'. Tytuł daje pojęcie o różnorodności programu, usłyszymy m.in. przeboje muzyki rozrywkowej, przedwojenne szlagiery i utwory Piwnicy pod Baranami. Bilety: 80, 70 i 60 zł. Dyrekcja Teatru Muzycznego może być spokojna o komplet widzów 8 listopada. Łódzka operetka zawiruje dzięki zespołowi tańczących derwiszy Mekder. To najsłynniejszy zespół prezentujący kulturę sufich (tak mówi się na Zachodzie) albo derwiszy (tak nazywają ich muzułmanie). Derwisze są wyznawcami mistycznego, ascetycznego nurtu islamu; wprawiają się w religijny trans muzyką i tańcem. Podobno potrafią obrócić się wokół własnej osi w ciągu minuty 65 razy! Turecka grupa, która odwiedzi Łódź, to ponad 20 osób: męski chór, orkiestra i balet. Na pewno warto wydać 90, 70 lub 50 zł, by zobaczyć Mekder. W Muzycznym wystąpią także kabarety: OT.TO (5 listopada, 40 zł) i Ani Mru Mru (1 grudnia, 30-50 zł). Bilety na wszystkie wymienione wydarzenia i na wiele innych można zdobyć również w Centrum Informacji Kulturalnej, które od pół roku działa na tyłach filharmonii (Narutowicza 22). W CIK-u tłumów nie ma. - Nie wiemy dlaczego, bo wczesna jesień to zawsze gorący okres - mówi Anna Lancewicz z CIK. - Ale w innych punktach sprzedaży biletów jest tak samo, więc to uśpienie dotyczy całej Łodzi. W CIK-u najlepiej sprzedają się bilety na koncerty zespołów rockowych, popularnych wśród uczniów i studentów: Myslovitz (20 października) i Kultu (28 października, oba w nowej Dekompresji). Wcześniej był run na Pidżamę Porno. - Jeśli wykonawca jest znany lub jeżeli przyjeżdża do Łodzi po raz kolejny, to się sprzeda - mówi Lancewicz. Jak wobec tego wytłumaczyć odwołanie ostatnich występów Piwnicy pod Baranami czy Kabaretu pod Wyrwigroszem? - Może to wina Manufaktury? Ludzie przyzwyczaili się do darmowych imprez i coraz rzadziej mają ochotę sięgnąć do portfela - sugeruje Anna Lancewicz.
Jędrzej Słodkowski
Gazeta Wyborcza Łódź
16 października 2006