Przekraczanie teatralnych granic - Frankenstein New World Performance Laboratory

James Slowiak i Jairo Cuesta eksperymentują z materią teatralną. Zaprezentowany na Festiwalu "Otwarcia" 2008 Frankenstein grupy New World Performance Laboratory przekracza tradycyjne ramy teatru jako sztuki p r e z e n t a c j i, proponując widzom nową, zbliżoną do performance`u, formę działań scenicznych - De-Monstration. Opowieść Mary Shelley stanowi dla twórców Frankensteina swego rodzaju impuls, wyzwalający serię obrazów w estetyce campu, które balansują na granicy rzeczywistości, surrealizmu i groteski. W świecie Frankensteina to, na co patrzymy jest bardziej symulowane niż rzeczywiste.

Obecność zespołu New World Performance Laboratory na Festiwalu "Otwarcia" 2008 ma dla jego organizatorów znaczenie szczególne. Założyciele grupy - Jairo Cuesta i James Slowiak współpracowali bowiem przez kilka lat z Jerzym Grotowskim (Slowiak w latach 1983-1989 był asystentem Grotowskiego we wszystkich aspektach Ścisłego Programu Badawczego Dramat Obiektywny realizowanego na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine i w Workcenter of Jerzy Grotowski w Pontederze; Cuesta współpracował z Grotowskim w Teatrze Źródeł i Dramacie Obiektywnym między innymi w Polsce, Francji, Włoszech i Meksyku w latach 1976-1986), który zainspirował ich do własnych i niezwykle śmiałych poszukiwań teatralnych. Z pragnienia poddania materii teatralnej wnikliwym badaniom i eksperymentom zrodził się pomysł powołania New World Performance Laboratory. Grupa New World Performance Laboratory została założona na dziesięć lat przed śmiercią Grotowskiego, w roku 1989. W swojej samodzielnej pracy Jairo Cuesta i James Slowiak skoncentrowali się na penetrowaniu obszaru granicznego, który wydał im się niezwykle intrygujący - obszaru między teatrem a performancem. Podstawową linią działań New World Performance Laboratory jest badanie technik performatywnych przy współpracy z artystami wywodzącymi się z odmiennych kultur. Owa międzykulturowość przedsięwzięcia wpłynęła na jakość poszukiwań zespołu, rozpiętą między działaniami teatralnymi i prowadzeniem sesji warsztatowych. Od 1992 roku członkowie New World Performance Laboratory prezentują swoje projekty publiczności we Włoszech, Polsce, Francji, Belgii, Rumunii, Anglii, Brazylii, Kolumbii a także w USA. Efektem wieloletnich doświadczeń teatralnych Jairo Cuesty i Jamesa Slowiaka są przedsięwzięcia takie jak - The Ancients; Mother's Work; Epiphany ; Veredas; The Book of Saints and Martyrs; Essential Demonstrations; Woyzeck (Fragments of a Morality Play as Performed by the Prodigies of Dr. Somnus' Freak Show); HamletMachine; Electra; Love in the Time of Lunatics; Winesburg, Ohio; Deathwatch. W trakcie Festiwalu “Otwarcia" 2008 mogliśmy uczestniczyć w najnowszym przedsięwzięciu grupy - Frankenstein: A De-Monstration. We Frankensteinie dochodzi do spotkania zabawy, pastiszu, performance`u, opery i teatru. Frankenstein nie jest jednak ani zabawą, ani pastiszem, ani performancem, operą czy teatrem. Jest świadomym zderzeniem różnorodnych form scenicznych, przy czym, co istotne - nie jest wyłącznie sumą elementów, które je tworzą. Członkowie New World Performance Laboratory bawią się różnymi konwencjami w sposób niebywale konsekwentny, nazywając swój projekt przekornie - de- monstration, nie tylko po to, aby uniknąć dla Frankensteina formuły znanej, wywołującej jednoznaczne konotacje, ale - aby stworzyć dla swojej pracy nieograniczoną przestrzeń wolności. Jednym z najważniejszych aspektów pracy New World Performance Laboratory jest wspólne doświadczenie artystów i ich publiczności. Dlatego we Frankensteinie zrezygnowano z tradycyjnego podziału między sceną a widownią - po dwóch stronach pola gry rozmieszczono ławy dla publicznością, dając im tym samym szansę aktywnego współuczestnictwa. Co ciekawe, powieść Mary Shelley, stanowiąca tkanką tekstową projektu, jest jedynie impulsem dla działań scenicznych. Aktorzy rezygnują z wątku narracyjnego, odrzucając story-telling na rzecz otwartości zdarzeń i płynnego operowania sekwencjami. Frankenstein w wykonaniu New World Performance Laboratory nie jest więc, ku zaskoczeniu wielu widzów, sceniczną wersją powieści, lecz serią fragmentów, które układają się w pewnego rodzaju g r ę. W grze biorą udział - Frankenstein, Lord Byron, jego żona Percy Shelley i ich przyjaciele, ponieważ twórcy Frankensteina wykorzystali w swej pracy nie tylko materię powieściową, ale także elementy biografii jej autorki. Można powiedzieć, że istotą pracy Cuesty i Slowiaka jest deformacja tekstu i jego dekonstrukcja. Tak naprawdę aktor jest głównym tematem i główną postacią wszystkich działań scenicznych - każdy z uczestników Frankensteina (Debora Totti, Christopher Buck, Megan Elk, Justin Hale i Jamie G. Hale) rysuje swoją rolę w sposób bardzo zindywidualizowany, zwracając szczególną uwagę na aparat cielesnej ekspresji. Przestrzeń Frankensteina została skomponowana w sposób niezwykle plastyczny. Czerwone, żółte i zielone światła intensyfikują barwy kolorowych desek scenicznych, które sprawiają wrażenie "poplamionych" pastelami. Autorka kostiumów i scenografii - Inda Blatch-Geib potraktowała motyw ożywiania sztucznego człowieka, zszytego z fragmentów trupich ciał dosłownie, ubierając aktorów w kostiumy z gałganów i szmatek. Choć na początku tandetność strojów i makijażu aktorów może się wydać pomysłem nieudanym, w miarę upływu czasu zaczyna przykuwać coraz większą uwagę. We Frankensteinie możemy odnaleźć świadomą zabawę aktorów z estetyką campu, oscylującą między kiczem, afektacją i ironią. Wyraźne odwołania do kultury popularnej są jednym z najciekawszych elementów projektu New World Performance Laboratory. Frankenstein jest ostentacyjnie "przerysowany", a powołana przez aktorów rzeczywistość sprawia wrażenie zamierzonej symulacji. Wydaje mi się bowiem, że aktorzy zachowują brechtowski dystans wobec wykonywanych przez siebie działań scenicznych. Jest w nich więcej p o k a z y w a n i a, niż utożsamiania z postacią, d e m o n s t r o w a n i a niż gry. Afektowane zachowanie chodzącego na wysokich obcasach Byrona (a jednocześnie Lucyfera), kobiecy i przerysowany makijaż Frankensteina zdają się wpisywać pracę New Word Performance Laboratory w dyskusję związaną z zagadnieniami queer theory i gender studies. Tematem najważniejszym dla twórców projektu nie jest proces ożywiania nowej istoty, ale problem płynności ludzkiej tożsamości, która tylko pozornie zdaje się być homogeniczna. Frankenstein jest pytaniem o Innego, także o Innego w nas samych. New Word Performance Laboratory kreśli niewątpliwie obszary nowego teatru. Postmodernistyczna praktyka teatralna zespołu traktuje sztukę jako proces, podlegający laboratoryjnym badaniom. Cuesta i Slowiak z wielką śmiałością łączą rozmaite środki i style, upatrując istoty swojej pracy w pluralizmie form i heterogeniczności sztuki teatralnej. W o t w a r t o ś c i Frankensteina, autonomiczności jego wewnętrznego świata i świadomej grze z tekstem jest jakaś artystyczna perwersja, ale perwersja o bardzo szczególnym smaku. New World Performance Laboratory Frankenstein: A De-Monstration reżyseria: James Slowiak scenografia: Inda Blatch-Geib światło: Chris Mariasz kostiumy: Inda Blatch-Geib Obsada: Debora Totti, Christopher Buck, Megan Elk, Justin Hale, Jamie G. Hale menager: Danny Durst

Joanna Gdowska
Dziennik Teatralny Wrocław
11 lipca 2008