Rozpoczęliśmy dialog
Rozpoczęliśmy konstruktywny dialog - tak aktor Mateusz Janicki podsumował poniedziałkowe rozmowy przedstawicieli Teatru Słowackiego i urzędu marszałkowskiego. Członkini zarządu regionu Iwona Gibas określiła to spotkanie "historycznym momentem we współpracy".Na temat sytuacji krakowskiej sceny przedstawiciele Związku Zawodowego Aktorów, Inspicjentów, Producentów Teatru im. Juliusza Słowackiego rozmawiali w poniedziałek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego z zarządem regionu.
"Dzisiaj przede wszystkim doszło do tego, co jest najważniejsze dla nas wszystkich, to znaczy rozpoczęliśmy dialog. Dialog, który, mam wrażenie, jest konstruktywny i ma szansę skończyć się tak, jak byśmy tego wszyscy chcieli w teatrze" – przekazał po spotkaniu aktor Teatru Słowackiego Mateusz Janicki. "Jako przedstawiciele związku i jako przedstawiciele pracowników jesteśmy z tej rozmowy bardzo zadowoleni i z optymizmem patrzymy w przyszłość" – dodał.
Spotkanie było związane z kończącą się 31 sierpnia kadencją obecnego szefa teatru Krzysztofa Głuchowskiego i brakiem dotychczasowych decyzji władz odnośnie do przyszłości instytucji. Zdaniem jej przedstawicieli najlepszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie kadencji Głuchowskiego. Zespół liczy również na współpracę urzędu i ministerstwa związaną ze współprowadzeniem sceny.
Aktor dopytywany o konflikt z urzędem w kontekście współkierowania instytucją przez Ministerstwo Kultury oświadczył, że po dzisiejszej rozmowie może uniknąć słowa "konflikt". "Marzenie o tym, żeby Teatr Słowackiego stał się sceną narodową, jest marzeniem wszystkich tych, którzy byli obecni na tym spotkaniu" – doprecyzował.
Natomiast jeśli chodzi o kierowanie teatrem w kolejnych sezonach, zaznaczył, że najpierw musi dojść do spotkania zarządu województwa i dyrektora sceny. "Jesteśmy w obliczu nowego otwarcia i mam nadzieję, że to nowe otwarcie spowoduje, że będziemy mogli funkcjonować już w atmosferze wspólnej instytucji kultury i cieszyć się wspólnie z jej sukcesów" – skomentował Mateusz Janicki.
Iwona Gibas z zarządu województwa w rozmowie z dziennikarzami określiła poniedziałkowe spotkanie "historycznym momentem we współpracy". Podsumowała, że podczas rozmowy każda ze stron zadeklarowała chęć współpracy i określiła najważniejsze cele. "Zależy nam, żeby ta współpraca teraz przy nowym zarządzie, przy nowej kadencji, mogła wrócić do równowagi i żebyśmy mogli merytorycznie zadbać o dobro tej instytucji, rozwój jej potencjału" – zadeklarowała.
"Cieszymy się, że możemy wrócić do tematu [współpracy z ministerstwem], że taka współpraca została rozpoczęta. Pan marszałek już jest po wstępnych rozmowach z sekretarzem stanu ministrem Andrzejem Wyrobcem" – przekazała Gibas, dodając, że w jej ocenie do końca roku uda się ustalić warunki umowy o współprowadzeniu sceny. Członkini zarządu regionu wyraziła również chęć spotkania z dyrektorem teatru Krzysztofem Głuchowskim i rozmowę o ewentualnej kontynuacji współpracy.
W ubiegły wtorek zespół wezwał organizatora teatru - Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które, jak przypomniano, "publicznie ogłosiło chęć współprowadzenia teatru" – do jak najpilniejszego zajęcia się sprawą przyszłości instytucji. Zaapelował także o wsłuchanie się w głos zespołu, który jednogłośnie opowiada się za decyzją, by na kolejną kadencję pozostawić dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego.
W odpowiedzi zarząd województwa zadeklarował, że zależy mu na wypracowaniu najlepszego rozwiązania obecnej sytuacji, i wyraził nadzieję, że poniedziałkowe spotkanie będzie początkiem dialogu, który umożliwi wypracowanie "optymalnego rozwiązania dotyczącego stabilnego i bezpiecznego funkcjonowania teatru".
Natomiast w piątek z apelem do marszałka województwa małopolskiego o podjęcie decyzji ws. współprowadzenia krakowskiej sceny zwróciła się ministra kultury Hanna Wróblewska. "Nie dajmy zinstrumentalizować Teatru Słowackiego w jakiejkolwiek walce politycznej" – powiedziała.
Teatr im. Juliusza Słowackiego podlega Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Małopolskiego. W lipcu ub.r. urząd ogłosił konkurs na dyrektora pomimo apeli pracowników teatru domagających się pozostawienia na tym stanowisku obecnego kierownika sceny Krzysztofa Głuchowskiego. W październiku ub.r. urząd poinformował o unieważnieniu konkursu ze względu na "nieusuwalną wadę procedury konkursowej". Równolegle od lutego 2022 r. do kwietnia 2024 r. toczyła się procedura odwołania dyrektora Głuchowskiego.
W marcu podczas premiery "Wesela" Wyspiańskiego w reżyserii Mai Kleczewskiej ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił zamiar współprowadzenia Teatru Słowackiego, nazywając go przyszłą sceną narodową.
Ta deklaracja została ponowiona przez obecną szefową resortu Hannę Wróblewską.
Julia Julia
Kurier PAP
23 lipca 2024