Ogórki się w Słupsku niespecjalnie udają, wiec i sezon na nie był krótki. W tym roku trwał ledwie miesiąc.
W sierpniu Nowy Teatr im. Witkacego intensywnie grał w kanikule, prezentując repertuar stosownie nieciężki, percepcyjnie przyjemny, wychodząc jednocześnie w ten gorący klimatycznie czas z wnętrz na dziedziniec, gdzie pomorska bryza miło chłodzi, a spektakle ogląda się z wygodnej perspektywy leżaków. Dawano, w skróconej, adaptowanej na plenerową scenę wersji, na przemian, weekend po weekendzie, dwa przedstawienia: „Jesteś szalona" i „Nasz mały PRL", co czyniło koherentną ciekawostkę chronologiczną, bowiem tytuł drugi opowiada o podróży w czasie do schyłkowej komuny – czyli do lat 80., a pierwszy – o końcowej dekadzie minionego stulecia.
(czytaj więcej)