21 maja w 90 teatrach

Rozmowa z Dorotą Buchwald

Już po raz drugi Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego organizuje Dzień Teatru Publicznego. 21 maja w 90 teatrach z całej Polski zobaczymy spektakle w ramach akcji "Bilet za grosze". W ubiegłym roku cena biletu - 250 groszy - nawiązywała do 250-lecia teatru publicznego w Polsce, w tym roku odwołuje się do 400. rocznicy śmierci Williama Szekspira.

Rozmowa z Dorotą Buchwald, dyrektorką Instytutu Teatralnego, rozmawia Dorota Wyżyńska.

Dorota Wyżyńska: W akcji weźmie udział aż 90 scen z całej Polski. Trudno było namówić dyrektorów teatrów na udział w wydarzeniu? Ktoś odmówił?

Dorota Buchwald: Tylko trzy teatry - na 119 teatrów publicznych - zdecydowanie odmówiły udziału. W innych przypadkach zadecydował los - wyjazdy, festiwale, brak spektakli w repertuarze na ten dzień. Najtrudniej jest się włączyć do akcji teatrom muzycznym, które sprzedają bilety na kilka miesięcy do przodu i często te bilety są już sprzedane. Cieszę się jednak, że do kilku teatrów operowych będzie można kupić bilet za 400 groszy.

Cena biletu - 400 groszy - nawiązuje do obchodzonej w tym roku 400. rocznicy śmierci Williama Szekspira. W programie znalazły się inscenizacje Szekspirowskie, ale nie tylko. Jak był układany repertuar?

- O repertuarze na ten dzień decydują same teatry. Myślę, że pokazują najlepsze spektakle, a niektóre grają na kilku swoich scenach, żeby dać także widzom możliwość wyboru. Instytut Teatralny niczego nie narzuca ani nie sugeruje. Dramaty i komedie Szekspirowskie pojawiły się w sposób oczywisty z powodu rocznicy. Propozycje teatrów są tak różnorodne jak artyści, którzy te teatry tworzą, i jak potrzeby widzów, dla których pracują. W zeszłym roku wszystkie bilety sprzedane zostały błyskawicznie.

Te bilety w specjalnej cenie możemy kupić tylko w kasie, osobiście. Nie przez internet. To celowy zabieg?

- Tak. To zmusza do podjęcia decyzji świadomych i zdeterminowanych. Po obu stronach są korzyści. Zależało nam na tym, aby widzowie przypomnieli sobie, także symbolicznie, którędy wiedzie droga do teatru, oraz aby dla wszystkich "droga do biletu" była podobna. Widzowie, czując się zachęceni ceną i ofertą, znajdują drogę do teatru, poznają jego architekturę, sposób organizacji, pokonują bariery komunikacyjne. Teatr, czując się znaleziony i wyróżniony przez widzów, ma okazję zaprezentować się jako miejsce otwarte, przyjazne, ciekawe. Ma okazję bezpośredniego informowania o swojej działalności, o spektaklach i innych propozycjach artystycznych, naukowych, edukacyjnych. O zniżkach, rabatach, karnetach, wejściówkach etc., bo takie propozycje też teatry mają. Mają również okazję do przyjrzenia się swoim widzom i wyciągnięcia wniosków z ich determinacji. Gdzie pani widziała ostatnio takie kolejki?

Teatry na tym nie tracą?

- Mam nadzieję - bo taki jest sens tej akcji - że nie tylko nie tracą w żadnym sensie, ale w każdym sensie zyskują. Zyskują nowych widzów, zyskują możliwość pokazania swoich działań w kontekście ogólnopolskiej akcji i odpowiednie wsparcie komunikacyjne i promocyjne, bo to Instytut odpowiada za to, czy o akcji i biletach za grosze jest głośno, w końcu zaś zyskują poważny i solidny kontekst dla swojego działania. Jeśli chodzi o pieniądze, to na pewno nie tracą - negocjujemy na ten dzień specjalną cenę biletów i dopłacamy różnicę pomiędzy tą ceną a 400 groszami, które za bilet zapłacą widzowie.

A co akcja znaczy dla Instytutu Teatralnego, który drugi raz organizuje Dzień Teatru Publicznego?

- W 2015 roku, kiedy próbowaliśmy spojrzeć z perspektywy 250 lat na konsekwencje ustanowienia idei teatru publicznego w Polsce, naturalne wydawało nam się pokazanie teatrów publicznych jako sieci instytucji spełniających dziś bardzo konkretne - a naszkicowane ćwierć wieku temu - założenia. Przede wszystkim chodziło o zaakcentowanie, że nie działają one dla zysku, ale dla społecznego, obywatelskiego, kulturalnego i kulturowego dobra, dla edukacji.
Takie "zmapowanie" teatrów było i jest bardzo potrzebne. Potrzebne organizatorom za teatry odpowiedzialnym, potrzebne widzom różnorodnych form teatralnych, potrzebne samym twórcom, a także Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które choć bezpośredniego wpływu na działalność 97 proc. teatrów publicznych nie ma, to jednak poprzez sfinansowanie tej akcji chciało swoją odpowiedzialność za wymiar, zasięg i jakość kultury teatralnej zaznaczyć. I wesprzeć samorządy w myśleniu o specjalnej roli teatru wśród innych instytucji kultury.
Bo teatr, choć działa przede wszystkim lokalnie, to znaczenie jego działalności jest z całą pewnością ponadlokalne. Sieć, system teatrów publicznych to jest nasz własny, wypracowany bezcenny model, którego świat może nam zazdrościć. To nasze publiczne dobro, o które trzeba dbać. Dzień Teatru Publicznego, kiedy teatry grają za grosze, jest wyrazem tej dbałości.

Hasło tegorocznej akcji to "Grosze grają rolę". Nie każdego stać na bilet do teatru. Jaka jest dziś średnia cena biletu do teatru w Polsce?

- Ceny są bardzo zróżnicowane, ale jak powiem, że od 10 do 200 zł, to taka informacja niewiele o sposobie konstruowania ceny biletu powie. Cena biletu do teatru publicznego, bo o takich mówimy, jest wprost proporcjonalna do dotacji, jaką teatr otrzymuje. Ponieważ teatry te nie działają dla zysku, to - upraszczając - im wyższa dotacja, tym niższa cena biletu. Jeśli dotacja pokrywa wyłącznie koszty utrzymania teatru, a na przygotowanie i granie spektakli teatr musi zarobić, to cena biletu będzie wyższa. Długie kolejki przed kasami w zeszłym roku były pośrednim dowodem na istnienie bariery finansowej dla potencjalnych widzów. W tym roku - razem z Fundacją Obserwatorium Żywej Kultury - Siecią Badawczą - zrobimy wielkie badanie publiczności, właśnie tej stojącej w kolejkach, i może wtedy dowiemy się więcej.

Lista teatrów biorących udział w akcji oraz tytuły spektakli, które będzie można zobaczyć 21 maja z okazji Dnia Teatru Publicznego - www.dzienteatrupublicznego.pl.

Dorota Wyżyńska
Co jest grane
14 maja 2016
Portrety
Dorota Buchwald

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...