"Do piachu" w formie

rozmowa z Januszem Opryńskim

"Myślę, że <<Do piachu>> to jedna z najlepszych sztuk napisanych przez Tadeusza Różewicza. Bardzo się cieszę, że pokazaliśmy ją w ramach projektu <<Różewicz rozrzucony>> we Wrocławskim Teatrze Współczesnym" - z Januszem Opryńskim, podczas festiwalu "Różewicz rozrzucony" rozmawiała Tatiana Drzycimska

Tatiana Drzycimska: Premierę „Do piachu” Tadeusza Różewicza zrealizował Pan wspólnie z Witoldem Mazurkiewiczem 8 lat temu, w 2003 r. Wystąpiliście na wielu festiwalach w Polsce i na świecie. Czy dzisiaj często gracie ten spektakl?

Janusz Opryński: W ciągu roku gramy po kilkadziesiąt przedstawień. Próbujemy utrzymywać „Do piachu” w formie. Bardzo lubimy to grać. W dorobku Teatru Provisorium i Kompanii Teatr jest to ważny punkt, do którego doszliśmy w poszukiwaniu własnego języka teatralnego.

T. D.: Jak dziś patrzy Pan na ten tekst?


J. O.: Sądzę, że ten wielki protest przeciwko wojnie jest wciąż aktualny. Różewicz pisze o człowieku w czasie Apokalipsy. Jego rozpoznanie jest niezwykle istotne i głębokie. Jak on to powiedział?... Kiedy Bóg się odwrócił i kiedy oś ziemska została utracona, i kiedy człowiek właściwie występuje w funkcji Boga, i odbiera życie drugiemu człowiekowi, i kiedy nadchodzi taki moment, że partyzanta dzieli od bandyty bardzo niewielki dystans...

T. D.: Dramat ma skandalizująca historię...

J. O.: Niewiele był grany – nasza realizacja jest właściwie trzecia w Polsce po słynnym przedstawieniu Tadeusza Łomnickiego i niemniej słynnej wersji telewizyjnej Kazimierza Kutza... Dowiedzieliśmy się, że kombatanci ze środowisk partyzanckich wnosili sprawy do sądu i oczekiwali wyroków skazujących dla twórców tamtych spektakli... Polska paranoja historyczna w przypadku tej sztuki doszła do głosu...

T. D.: Akcja dramatu toczy się w czasie II wojny światowej w oddziale partyzanckim Armii Krajowej...

J. O.: My – pracując nad przedstawieniem – mniej eksponowaliśmy wątek związany z AK. Raczej po prostu szukaliśmy w dramacie treści ogólnych, humanitarnych... I pamiętam, że podczas prób bardzo dużo oglądaliśmy współczesnych wojen – zbieraliśmy materiał dokumentalny z wojny w Czeczenii, z Darfuru, z Bałkanów. Dość mocno zaskoczyło nas proste spostrzeżenie: że niewiele zmienił się na przestrzeni lat strój partyzanta: zawsze jest to jakaś dekompozycja stroju wojskowego, jakieś elementy skórzane... elementy mundurów – i tak naprawdę wydawało nam się, że ten język „obsługuje” także współczesne konflikty światowe.

Myślę, że „Do piachu” to jedna z najlepszych sztuk napisanych przez Tadeusza Różewicza. Bardzo się cieszę, że pokazaliśmy ją w ramach projektu "Różewicz rozrzucony" we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.

Tatiana Drzycimska
Materiały Teatru
14 czerwca 2011
Portrety
Janusz Opryński

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...