"Aida" w pijalni
1.Europejski Festiwal im. Jana KiepuryWe wtorek obejrzeliśmy "Toskę" Giacoma Pucciniego, w czwartkowy wieczór Opera Lwowska uraczyła publiczność - licznie zgromadzoną w Pijalni Głównej w Krynicy Zdroju - "Aidą" Giuseppe Verdiego, wielką operą skomponowaną z okazji otwarcia Kanału Sueskiego.
Gościnnie wraz z ukraińskimi artystami wystąpiły dwie polskie znane śpiewaczki: Barbara Kubiak (sopran) jako tytułowa bohaterka i Jolanta Bibel (mezzosopran) jako Amneris. Świetne kreacje w tym dziele stworzyli ponadto: Wasyl Dudar (bas) - Faraon, Oleksij Danylczuk
(tenor) - Radames, Anatolij Łypnyk (baryton) - Amonastro i Wiktor Dudar (bas) - Ramfis.
Publiczność była pod wrażeniem monumentalnych dekoracji i muzyki, doskonałego baletu i chóru, w którego pieśniach pobrzmiewały co nieco ślady śpiewów... cerkiewnych. Brawa zebrała też orkiestra dyrygowana przez Myrona Josipowicza, zwłaszcza za słynny marsz triumfalny wojsk.
- Ta opera powstała na zamówienie wezyra egipskiego Ismaila Paszy - mówił Bogusław Kaczyński. - Był rok 1869, zbliżał się termin otwarcia Kanału Sueskiego, miała być wielka uroczystość. Verdiego skuszono honorariami, to jest znakomity argument. Zażądał wypłacenia 150 tys. franków w złocie, które miały być zdeponowane w Banku Rotschilda w Paryżu. Ismail zgodził się. Premiera tej opery nie odbyła się jednak w ustalonym terminie, ale dopiero dwa lata później w roku 1871. Na przeszkodzie stanęła wojna prusko-francuska. Od tej chwili "Aida" nieustająco jest królową gatunku "grand opera" - wielka opera. Wystawiają ją największe teatry na świecie.