Aktor prawdziwy

"Wyobraźcie sobie..." - 14. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski

Tegoroczny Festiwal Szekspirowski oferował przede wszystkim spektakle zagraniczne: z Wielkiej Brytanii, Litwy, Rumunii czy Niemiec. W prezentacjach festiwalowych nie zabrakło jednak również polskiego akcentu. Rodzimą scenę, wśród spektakli pozakonkursowych, reprezentował spektakl "Wyobraźcie sobie..." Teatru im. Słowackiego w Krakowie - monodram w wykonaniu Andrzeja Seweryna w reżyserii Jerzego Klesyka.

To oczywiste, że przybyliśmy tego wieczoru do Teatru Wybrzeże przede wszystkim po to, aby zobaczyć gwiazdę z tzw. wyższej póki. Szekspir wydawał się być mniej istotny – przynajmniej tego wieczoru. Liczył się przede wszystkim utalentowany aktor, ceniony myśliciel i intelektualista. Widać to zresztą po sposobie, w jakim podawany zostaje szekspirowski tekst - nie chodziło w nim o opowiedzenie jakiejś historii, ale o pokazanie szerokiego wachlarza umiejętności aktorskich Andrzeja Seweryna. Jest to przede wszystkim spektakl skupiony ze wszech miar na aktorze, na wykorzystaniu jego umiejętności scenicznych, warunków fizycznych, pokazaniu że potrafi pięknie deklamować dzieła mistrza.  

I faktycznie – „Wyobraźcie sobie…” w wykonaniu Andrzeja Seweryna nie powala pod względem inscenizacyjnym, jednak zachwyca aktorstwem. Ponad półtoragodzinny monodram to perła pod względem aktorskiego rzemiosła najwyższej rangi. Zresztą, czy mogłoby być inaczej? Z pewnością nie mogło, skoro Seweryn to jeden z nielicznych polskich aktorów, który taką karierę zrobił poza granicami naszego kraju.

Wracając do monodramu – w pamięci zostaje niezwykle sprawne aktorsko sceny: ta w której Sewerynowi towarzyszy żywy piesek i z którym aktor „łapie” prawdziwie emocjonalny kontakt; ta, kiedy genialnie odgrywa pijanego Fortynbrasa; ta, podczas której zapamiętale i bez żadnych oporów kokietuje żeńską część widowni. Bo jest to spektakl, w którym liczy się moment opisany przez poetę i wyrażony poprzez gest i słowo. To nie jest przedstawienie syntetyzujące, a fragmentaryczne – takie, jak dzisiejszy świat – pełne strzępów różnorodnych emocji, pozwalających odczuć, jak różnorodny jest człowiek i świat wokół niego. Jest to również przedstawienie uświadamiające nam dwie rzeczy: że Szekspir wielkim poetą był, a Seweryn wielkim aktorem jest. I piszę to nie z ironią, ale z podziwem dla obu tych artystów.

Marta Odziomek
Dziennik Teatralny
11 sierpnia 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia