Aktorzy jak przedmioty

"Cyrk" - reż. Anna Obszańska - Akademia Sztuk Teatralnych w Krakowie

Spektakl pt. "Cyrk" jest częścią konkursu 10 edycji "Forum młodej reżyserii", w wydarzeniu tym młodzi twórcy mają okazję zaprezentować swój dorobek artystyczny. Reżyserem spektaklu jest Anna Obszańska, studentka II roku Wydziału Reżyserii Dramatu na Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie.

 

Spektakl ma nowoczesną stylistykę, kluczem do zrozumienia jego przesłania będzie więc jego tytuł jak i opis dołączony do wydarzenia. Dowiadujemy się z niego, iż reżyserka w swoim dziele skupia się na przywróceniu podmiotowości aktorom, absolwentom jej wydziału. Poprzez krótką, skondensowaną formę teatralną stara się przekazać swój sprzeciw w stosunku do pominięcia i niedocenienia przez środowisko artystyczne jak i szeroką publikę. I te motywacje są wyraźnie zauważalne na deskach krakowskiej sceny.

Spektakl rozpoczyna się ożyciem jednej z aktorek. Jej niedokończony makijaż przywodzi na myśl makijaż artysty cyrkowego, tworzy obojętną maskę podkreślającą przedmiotowość artystki. Synchronizuje ona swoje pokraczne ruchy z odgłosami trzaskającego popcornu, dźwięk włączonej mikrofalówki staje się tłem dla zachodzących na scenie wydarzeń. Po pewnym czasie wychodzą na scenę pozostali aktorzy, są podobnie beznamiętnie ucharakteryzowani. Po kolei prezentują swój performance, zauważalne jest ich skupienie na wyznaczonym zadaniu, z całych sił starają się skierować na siebie uwagę widza. Spektakl ma bardzo ograniczoną scenografię. Składa się na nią kilka szkolnych szafek, jedna z postaci wychodzi ze środka, natomiast tym, co zasługuje na szczególną uwagę jest oświetlenie. Kieruje nim sama reżyserka, skupia promienie na najważniejszych w danej chwili postaciach.

Ma to duży wydźwięk metaforyczny, oświetlając aktorów jeszcze bardziej sprawia, że są widoczni, ten fakt idealnie koresponduje z przesłaniem sztuki. Piosenka, którą w pewnym momencie wykonują również wpisuje się w te ramy. Opowiada ona o wychodzeniu z cienia. Artyści przekraczają granice stawiane przez ich ciała, czas ograniczony jest przez ich limity fizyczne. I tak spektakl będzie trwał, dopóki aktor wytrzyma napięcie mięśni podczas zwisania z metalowej belki, a jedna z aktorek nie zacznie dławić się swoją własną dłonią. Ich powinność kończy się, kiedy wyłącza się mikrofalówka. Wchodzą po kolei na szkolne szafki, z których na własnych ramionach ściąga ich reżyserka. Stawia ich w pełnym świetle, a spektakl kończy się potrząsaniem przez nich torbami z popcornem, robią tym samym hałas jeszcze bardziej zwracający na nich uwagę.

Spektakl jest bardzo emocjonalną próbą poradzenia sobie z konkretnym problemem. Na szczególną uwagę zasługuje fakt niezwykłego wyćwiczenia aktorów, na pierwszy rzut oka widać ich taneczny warsztat poparty wykształceniem reżyserki w tej dziedzinie. Cały spektakl opiera się na ich ruchu, aktorzy doskonale poradzili sobie z wyrażeniem emocji tylko poprzez swoje ciało. Cenna w świetle wykonania spektaklu podczas konkursu będzie ocena pracy samej reżyserki – Anny Obszańskiej. Zakładając, że to reżyser odpowiada za całość realizacji projektu, należą się jej szczególne słowa uznania. Pomimo ciągłej nauki rzemiosła przedstawiła obiecujący warsztat artystyczny, podobnie jak wszyscy aktorzy (Natalia Gryczka, Katarzyna Janek, Magdalena Malik oraz Karol Miękina). Swoją pracą zdobyli atencję widza – tak dosłownie jak i w przenośni.

Karol Bulanda
Dziennik Teatralny Kraków
25 maja 2021
Portrety
Anna Obszańska

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia