Antyk jest bezkompromisowy i radykalny
"Matki/Błagalnice. Koncert śmierci" reż. Ł. ChotkowskiNa scenie Margines olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza w sobotę premiera spektaklu "Matki/Błagalnice. Koncert śmierci" wg tekstów Eurypidesa i Ajschylosa i w reżyserii Łukasza Chotkowskiego. forma spektaklu mieści się między teatrem a koncertem.
W świecie wyczuwa się potrzebę wielkiej zmiany, skumulowała się ogromna energia społeczna, która potrzebuje ujścia. Jak ją okiełznać? Ludzie teatru proponują powrót do antyku.
Na scenie Margines olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza w sobotę premiera spektaklu "Matki/Błagalnice. Koncert śmierci" wg tekstów Eurypidesa i Ajschylosa i w reżyserii Łukasza Chotkowskiego. - Antyk jest bezkompromisowy i radykalny - mówi reżyser. I powołuje się na zdanie austriackiej noblistki Elfriede Jelinek: "Trzeba by ludzi zaprowadzić do nich samych, do środka, żeby przerażeni sobą, uciekli od siebie, ratując się przed tym, do czego są zdolni". I takie jest zadanie teatru. Jedenaście głosów, w tym jeden męski Tezeusza, króla Aten, uderza w błagalny ton. To modlitwa nad ofiarami wszystkimi konfliktów wojennych. Usłyszeliśmy ten chór wczoraj podczas konferencji prasowej zapowiadającej sobotnią premierę. Szef Marginesu Giovan-ny Castellanos mówił o powrocie na tę scenę offowych środków wyrazu i o greckim patencie na teatr, czyli rytuale, który jest rdzeniem premierowego spektaklu.
Reżyser dodał, że forma spektaklu mieści się między teatrem a koncertem. - I to nas podnieca - powiedział Łukasz Chotkowski.
