Artur Gotz w Radiu PiK
kolejny radiowy recital Artura Gotza5 lipca Artur Gotz, aktor Teatru Nowego w Łodzi zagra w Bydgoszczy duży radiowy koncert promujący jego debiutancką płytę "Obiekt seksualny", na której znajdują się utwory o damsko-męskich relacjach w kabaretowo-aktorskim ujęciu.
Recital odbędzie się o godzinie 19.05 w Studio Koncertowym Polskiego Radia Pomorza i Kujaw PiK i będzie rejestrowany. Retransmisja recitalu będzie miała miejsce dzień później, 6 lipca od 19.05 do 20 na antenie Radia PiK i w internecie.
Kto jednak woli przeżyć ów występ najbliżej jak się da, powinien znaleźć się na widowni radiowego studia przed godz. 18.50. Chętni uczestnictwa w koncercie, mogą wpisywać się na listę wysyłając zgłoszenie na adres: koncert@radiopik.pl. Wstęp jest wolny, jednak liczba miejsc jest ograniczona.
To już kolejny radiowy recital Artura Gotza. W ubiegłym roku artysta z wielkim powodzeniem wystąpił w Radio Kraków w ramach Radiowego Teatru Piosenki Agnieszki Chrzanowskiej, a także w Radio Gdańsk podczas Muzycznych wędrówek. W lipcu artysta zagra jeszcze jeden radiowy koncert w Warszawie w Radio Dla Ciebie.
W repertuarze znajdują się piosenki podarowane artyście przez Zygmunta Koniecznego (do tekstów m.in. Michała Zabłockiego i Witolda Turdzy), z którym Gotz rozpoczął współpracę w Piwnicy pod Baranami, a także absurdalne teksty współtwórcy Kabaretu Mumio, Dariusza Rzontkowskiego. "Mam oczy pod pachami, Nie traktuj mnie jak obiekt seksualny, Nie zażyłem pigułki, Obciążę cię za moją ciążę" - to tylko fragmenty tego, co kryje się w "Obiekcie seksualnym". Artysta zaśpiewa też utwory autorstwa Wojciecha Waglewskiego i Agnieszki Osieckiej.
Płyta "Obiekt seksualny" została wydana przed wytwórnię Luna Music we Wrocławiu, a projekt jest promowany w Polskim Radio - m.in. w Trójce, Jedynce, a także w stacjach regionalnych.
Artysta zagrał ponad 100 solowych recitali w całej Polsce, a także w Amsterdamie, Berlinie, Brukseli, Pradze, Wiedniu, na Cyprze i w USA.
"Dobór repertuaru nie jest przypadkowy, obraca się on wokół spraw męsko-damskich, ale nie seksu w sprośnym wydaniu. Aluzyjność tekstów i zaskakujące puenty wywołują uśmiech, a słuchacz czuje się niczym widz na scenie kameralnej lub w klubie, gdzie nie prowadzi się głośnych rozmów. Płyta Gotza to potwierdzenie aktorskich umiejętności i dowód, że wśród młodych aktorów nie brakuje takich, którzy udziału w serialu nie traktują jak szczytu marzeń. Album wykonawcy pokazuje, że piosenka aktorska ma się całkiem nieźle" - napisał Paweł Dybicz w "Przeglądzie" 6.02.2011.