Artystyczne katharsis

„Książę" aut. reż. Karol Smaczny - Teatr Wolność w Białymstoku

To artystyczne wydarzenie na kulturalnej mapie Białegostoku. W mieście zainaugurował działalność nowy Teatr Wolność. I to jak zainaugurował! Premierowym spektaklem „Książę" według autorskiego scenariusza i w reżyserii Karola Smacznego.

Człowiek orkiestra – tak śmiało można nazwać Karola Smacznego, z którego inicjatywy powstała nie tylko sztuka (jej scenariusz, projekt lalek i scenografia), ale też cały teatr. Wcześniej stworzył Grupę Wolność, która z tegorocznego Festiwalu Teatrów i Kultury Awangardowej PESTKA 2023 w Jeleniej Górze przywiozła Kryształową Pestkę za spektakl „Syn"
(recenzja: http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/syn-czyli-opowiesc-ze-wsi-obok.html).

Widać, że Karol Smaczny jest wciąż głodny artystycznych wrażeń i pragnie mierzyć się z egzystencjalnymi dylematami.

Nieprzypadkowo Teatr Wolność ulokował się w industrialnych przestrzeniach Białostockich Zakładów Graficznych. Zgrzebne wnętrza znakomicie współgrają z artystyczną propozycją grupy. Nowe miejsce na kulturalnej mapie Białegostoku dysponuje widownią, która pomieści zaledwie 40 widzów. Jest kameralnie, ale dzięki temu nie ma miejsca na przypadkową publikę.

Autoterapia artysty

Na co mogą liczyć widzowie spektaklu „Książę"? Twórcy zapowiadali: „autorski scenariusz Karola Smacznego snuje refleksję nad kondycją współczesnego człowieka w setną rocznicę wydania „Małego Księcia".

Okoliczności powstania oraz wybrane zagadnienia postawione w powieści przez Antoine de Saint-Exupéry'ego wiek temu, posłużyły jako tło przygotowywanej narracji. Wątki spektaklu zawieszone między życiem a śmiercią, oscylują pomiędzy zagadnieniami globalnymi jak wdrożenie sztucznej inteligencji do powszechnego użycia a światem wewnętrznym autora, stanowiąc swoistą autoterapię artysty. Spektakl „Książę" to pełna awangardowych i fascynujących formalnie rozwiązań, pełna świeżości propozycja.

Smaczny „króluje" na scenie

Spektakl rozpoczyna się od monologu Karola Smacznego recytującego Apokalipsę św. Jana w przekładzie Jakuba Wujka (na tle obrazów świata puszczanych z rzutnika). „Boję się na was spojrzeć" – mówi zakapturzona postać stojąca na tle kurtyny wykonanej z folii malarskiej. Boi się też wielu innych rzeczy – nowej odmiany koronawirusa o nazwie Kraken czy sztucznej inteligencji. Czym, kim jest strach? – pyta bohater.

Wprawdzie w spektaklu Karolowi Smacznemu towarzyszy Emma Kováčová, ale to właśnie aktor dosłownie i w przenośni „króluje" na scenie. Nie tylko dzięki swojej obecności, ale poprzez poruszany temat. Sztukę „Książę" możemy odebrać jako swoistą autoterapię aktora. „Karolek" vel „Książę" mierzy się z wieloma problemami – samotnością czy strachem. Osamotniony, pełen bojaźni i pytający o granicę człowieczeństwa.

Swoisty gabinet osobliwości

Formalna strona spektaklu zachwyca. W centralnym miejscu stanęła... prastara wagina, z której wypadają... martwe noworodki. Przerażające, wręcz upiorne lalki, ich korpusy, kończyny, głowy tworzą swoisty gabinet osobliwości, w którym porusza się Książę (Smaczny dostaje w pewnym momencie diadem). Zawłaszczają przestrzeń sceny, wypadają ze ścian. Bohater musi zajrzeć do swojego wnętrza, by poznać siebie. Szybka jazda samochodem niczym z gry komputerowej, wypadek, a potem co? Śmierć? „Już przecież nie żyjesz" – mówią głosy do „Karolka". Wszystko, co dzieje się po wypadku jest jak z koszmarnego snu. Nie brakuje dymów, a kawałki luster na podłodze i suficie wzmagają znakomitą grę świateł. Muzyka Michała Górczyńskiego współgra z apokaliptycznymi obrazami.

Moment, kiedy Smaczny staje przed widzami w pończochach, podwiązkach i butach na szpilkach (cytując Mirosława Miniszewskiego z rozmowy z Karolem Smacznym: „Płeć jest niestabilna w czasie kryzysu") to nie tylko moment fizycznego obnażenia, ale też artystyczne katharsis. Spełnienie aktorskiego marzenia. Kościstą lalkę animuje z precyzją mistrza. Jest tu pożądanie i nawet odrobina perwersji, ale granica dobrego smaku nie zostaje przekroczona. Chwila, kiedy bohater wciąż w pończochach przykuca na środku sceny i naciąga na kolana czarną dresową bluzę to kwintesencja dystansu do swojej postaci. Dystansu do opowiadanej historii? Na ile można otworzyć się przed widzami? Na ile warto? Powraca stwierdzenie: „Boję się na was spojrzeć". Na szczęście jest nadzieja. Ratunkiem dla człowieka w zdegenerowanym świecie może być drugi człowiek.

„Książę" Teatru Wolność, reż. Karol Smaczny - premiera: 9 grudnia 2023 r.

Anna Dycha
Dziennik Teatralny Białystok
22 grudnia 2023
Portrety
Karol Smaczny

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...