Augustynowicz z nagrodą

laureatką nagrody im. Zygmunta Hübnera "Człowiek Teatru"

Anna Augustynowicz, reżyser i dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego, została laureatką nagrody im. Zygmunta Hübnera "Człowiek Teatru". Szczecinianka jest pierwszą osobą uhonorowaną tym wyróżnieniem. - Idea teatru sformułowana przez patrona wyróżnienia stanowi dla mnie istotny punkt odniesienia w myśleniu o teatrze, wskazuje sens pracy reżysera i dyrektora - mówi Anna Augustynowicz

Uroczystość odbyła się w poniedziałek 24 marca w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Scena nosi imię Zygmunta Hübnera, wybitnego reżysera, aktora, dyrektora wielu polskich teatrów, twórcy głośnych spektakli. W styczniu tego roku minęła 25. rocznica jego śmierci. Dla uczczenia tej rocznicy Fundacja Teatru Myśli Obywatelskiej im. Zygmunta Hübnera ustanowiła nagrodę mającą przypominać i propagować idee patrona. Wyboru laureata dokonała kapituła, w której skład weszli: Barbara Borys-Damięcka, Ewa Dałkowska, Joanna Hübner-Wojciechowska, Krystyna Janda, Janusz Gajos, Kazimierz Kaczor, Stanisław Radwan, Jacek Sieradzki i Allan Starski.

- Nagroda im. Zygmunta Hübnera jest dla mnie niezwykła - mówi Anna Augustynowicz. - Idea teatru sformułowana przez patrona wyróżnienia stanowi dla mnie istotny punkt odniesienia w myśleniu o teatrze, wskazuje sens pracy reżysera i dyrektora. Kapituła nagrody to grono ważnych dla mnie osób - ich uznanie jest jednocześnie zobowiązaniem.

Augustynowicz związana jest z Teatrem Współczesnym od 1992 roku. Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim i reżyserii na krakowskiej PWST jako pierwsza w Polsce wprowadziła na scenę nową dramaturgię europejską. Jej spektakle słyną z minimalistycznej formy.

- Jej teatr jest teatrem redukcyjnym: redukuje niepotrzebne słowa, gesty, przedmioty. Zostaje tylko sens - tak Jacek Sieradzki uzasadniał wybór kapituły.

Przez 22 lata pracy Anny Augustynowicz w Szczecinie publiczność obejrzała mnóstwo głośnych premier w jej reżyserii. Do tych najbardziej docenianych przez publiczność i krytykę należały: "Naczelny", "Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu", "Popcorn", "Polaroidy", "Oscar i pani Róża", "Wesele", "Kaligula" czy "Greta Garbo przyjechała".

Zadowolenia z wyróżnienia dla swojej prawej ręki nie kryje Mirosław Gawęda, dyrektor naczelny Teatru Współczesnego.

- Gratuluję Annie Augustynowicz tej nagrody - komentuje dyrektor Gawęda. - Myślę, że mam jakieś niezwykłe szczęście i zaszczyt pracować w zespole, gdzie pomiędzy dyrektorką artystyczną, reżyserami, aktorami i publicznością wciąż możliwy jest rzeczywisty, twórczy dialog oparty na wzajemnym szacunku. Cieszę się, że Kapituła Nagrody im. Zygmunta Hübnera to doceniła.

Katarzyna Stróżyk
Kurier Szczeciński
31 marca 2014

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...