Badora wystawia Stasiuka

Teatr na świecie

Dziewięć lat temu reżyserka Anna Badora zamówiła i wystawiła tragifarsę Andrzeja Stasiuka "Noc" w teatrze w Duesseldorfie. Ci sami twórcy spotkali się tym razem w Schauspielhaus.

Badora, dyrektorka tego teatru (drugą kadencję), najlepsza reżyser teatralna Austrii roku 2012, oddała ponownie Stasiukowi głos. Pogranicze, dawne "c.k.", I wojna światowa i grzechy niepamięci, "dal" dawniej i tęsknota za dalą dziś...

27 września miała miejsce w Grazu prapremiera "Thalerhof". Tak nazywał się obóz dla internowanych w latach 1914-1917, na terenie dzisiejszego lotniska w Grazu. Trafiały tam z Karpat osoby uznane za sympatyków Rosji z Galicji, Bukowiny; Rusini, Ukraińcy... Dziś "Thalerhof" to nazwa lotniska. Symbolizuje wolność, możliwość podróżowania. Całkowite przeciwieństwo obozu internowania, niewoli. - To groteska, sam Andrzej Stasiuk ze swoim szczególnym poczuciem humoru nie wymyśliłby tego przewrotniej - mówi Anna Badora. - Dziś "dal" oznacza dla nas raczej tęsknotę za czymś nowym; to może być początek, przełom albo czas dla siebie. Owa "dal" czasu I wojny światowej naznaczona była ciężkim psychicznym obciążeniem, żołnierze odchodzili w dal, oddalali się setki kilometrów od bliskich, przyjaciół. W Bukowinie brano ludzi do niewoli, stamtąd deportowano ich do oddalonego o tysiąc kilometrów obozu Thalerhof - przyznaje reżyserka polskiego pochodzenia, częstochowianka Anna Badora.

Tandem Badora i Stasiuk porusza ważne, wstydliwie lub bezwstydnie ukrywane historie z pogranicza - geograficzngeo, kulturowego, pamięci, jak do niedawna ta austriackiego Thalerhofu. Rozprawiają się z tym, o czym nie chciałoby się pamiętać. Nazywają to, czemu nie nadano imienia, przywracają pamięć.

"Thalerhof", aut. Andrzej Stasiuk, reż. Anna Badora, Schauspielhaus Graz

premiera 27.09.2013

Beata Dżon
Materiał nadesłany
1 października 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia