"Baldanders" święci triumfy

"Baldanders" Białostocki Teatr Lalek

Dwóch Marcinów rzuciło na kolana jurorów dwóch międzynarodowych festiwali. Właśnie przywieźli nagrody z konkursów w Cieszynie i Łomży. Przypadki pewnego demona zachwyciły też publiczność.

Dwóch Marcinów to teatralny tandem: Marcin Bartnikowski i Marcin Bikowski - niezależni twórcy spektaklu "Baldanders". Pierwszy napisał scenariusz, drugi spektakl wyreżyserował. Obaj w nim grają (choć ciężar spoczął głównie na Bikowskim), obaj stworzyli scenografię. Spektakl przed prawie rokiem wystawili w Białostockim Teatrze Lalek (który "Baldandersa" firmuje na różnych festiwalach). 

Od momentu premiery było jasne, że historia demona zamkniętego w klatce i jego nadzorcy - to spektakl z przyszłością, niezwykle wizyjny, dowodzący olbrzymiego talentu animacyjnego twórców. Nagrody na prestiżowych festiwalach, które twórcy właśnie zdobyli - tylko to potwierdziły. Kilka ostatnich dni narzuciło aktorom niezłe tempo - we wtorek pokazywali "Baldandersa" na XX Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Walizka" w Łomży (13 teatrów, w tym 9 z zagranicy), dwa dni później byli już w Cieszynie na XVIII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Bez granic" (w którym występowały teatry z krajów wyszehradzkich). Efekty? W Łomży - Nagroda Główna Prezydenta Miasta Łomży za fascynującą wizję artystyczną spektaklu, oraz Nagroda TV Białystok - za kreację aktorską dla Marcina Bikowskiego. W Cieszynie - główna (i jedyna) nagroda Festiwalu "Złamany Szlaban" za spektakl. 

- Wiem, że na cieszyńskim festiwalu czarnym koniem był Petr Zelenka, który z Pragi przywiózł spektakl "Teremin" - mówi Marcin Bartnikowski. - Ponoć spór komisji co do głównej nagrody dotyczył tych dwóch spektakli - naszego i Petra Zelenki, reszty już nawet nie brano po uwagę. Przeważyli nasi zwolennicy, bardzo się z tego cieszymy. Przyznam, że zestawienie z Zelenką jest dla nas wielkim wyróżnieniem. 

Festiwal w Cieszynie nie przyznawał nagród pieniężnych, ale już z Łomży aktorzy przywieźli 5 tys. zł oraz dwie nagrody autorstwa podlaskich artystów: statuetkę Przemysława Karwowskiego i rzeźbę Jarosława Perszki. 

Bikowski i Bartnikowski to współtwórcy takich alternatywnych grup teatralnych, jak Akcja Dzrt, Kompania Doomsday oraz festiwalu Białysztuk. Ledwie tydzień temu Bartnikowski, jako przedstawiciel prężnego towarzystwa młodych niezależnych aktorów, odebrał nagrodę "Gazety Wyborczej" w konkursie "Przystanek Młodzi". A 24 czerwca wraz z kolegami z Kompanii Doomsday pokaże spektakl "Salome" (równie dobry jak "Baldanders") na międzynarodowym festiwalu Malta w Poznaniu. Zakwalifikowali się tam, jako jeden z 10 zespołów, do konkursu "Nowe Sytuacje".

moż
Gazeta Wyborcza Białystok
6 czerwca 2007

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia

Dziadek do orzechów (P...
Rudolf Nuriejew
Zobacz arcydzieło baletu z Paryskiej ...