Barwnie, wielokulturowo i z rozmachem

XIII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA

W tym roku Festiwal Feta odkrywa nowe przestrzenie. Zapłoną XVII-wieczne gdańskie bastiony, podpalaczami będą francuscy aktorzy... Ogień widać będzie nawet na Oruni.

Na Opływie Motławy pojawi się wodna instalacja, zaś na placu Wałowym zobaczymy "Mokre wesele" - a ślub wezmą Rosjanie. - Zamiast narzekać na ciasnotę na Głównym Mieście postanowiliśmy poszukać dla festiwalu nowego miejsca i... znaleźliśmy je. Plac Wałowy, bastiony i Opływ Motławy - to miejsca magiczne, z dala od zgiełku z przepiękną panoramą Gdańska. Czym nas zaskoczy Feta? Pierwszy raz potrzebujemy płetwonurków - opowiada Elwira Twardowska, szefowa klubu Plama, który jest organizatorem festiwalu. - Potrzebuje ich Teatr Spehric E-motion (Niemcy/Francja). Płetwonurkowie muszą przesuwać po wodzie kule, żeby nie stracić nad nimi kontroli. więcej nie zdradzę. Z dziwnych życzeń? Musimy kupić 500 kilogramów soli do spektaklu gości z Izraela - będziemy chować królową. Do naszego przedstawienia zaprosiliśmy przystojnego konia Berta...

Ale to nic dziwnego, wszak Elwira Twardowska ma słabość do koni na scenie. Cóż, jeszcze? Teatr Akhe potrzebuje do spektaklu wielkiej surowej ryby. - Przyznam, że kochamy te teatry, które mają jak najmniej potrzeb - śmieje się szefowa festiwalu. - Anglicy pokażą spektakl, który nazywa się "Dworzec". Jest on dedykowany staremu gdańskiemu dworcowi, który był przed laty na Placu Wałowym. Bądźcie przygotowani na dramatyczną katastrofę kolejową, śmiałą akcję ratunkową i wspaniałą akcję komediową tej zdobywającej nagrody trupy teatralnej, Myślę, że tym razem Feta, poza walorami artystycznymi, teatralnymi, będzie miała walory turystyczno-krajoznawcze, bo Gdańska z tamtej strony nie ogląda się na co dzień. Takie widoki na Stare Miasto, jakie podziwiać można z bastionów, są absolutnie wyjątkowe - zapewnia Elwira Twardowska. - Jednocześnie na bastionach tworzą się naturalne przestrzenie amfiteatralne, co też daje dodatkową urodę temu miejscu.

Na tegorocznej Fecie zjawi się ponad 20 teatrów, 200 artystów, którzy pokażą blisko 30 spektakli w 10 miejscach. Najbardziej tradycyjnym teatrem ulicznym będzie wielki, widowiskowy spektakl "Akhe", który w niedzielę pokażą Rosjanie. Najbardziej egzotycznym przedstawieniem okaże się zapewne clounada z Japonii - Nam clownada kojarzy z czerwonym nosem, z za dużymi butami, itp. Tymczasem japońscy clowni w niczym nie przypominają naszych. To zupełnie inna bajka - dodaje szefowa Plamy. - Mamy w zanadrzu niespodziankę, ale nie umieściliśmy jej w programie. Wszystko bowiem zależy od służb granicznych, ambasad, itd. Jedzie do nas ekipa z Nepalu. Zawsze mają problemy z dotarciem, jak się okaże, że dojechali będziemy się cieszyć i to wydarzenie ogłosimy...

Na pewno przyjadą: Włosi, Francuzi, Niemcy, Hiszpanie, Holendrzy, Anglicy, Belgowie, Rosjanie i inni. W tym roku czeka nas wiele kolorowych parad, nie zabraknie komediowego przedstawienia w konwencji kina niemego, popisów pirotechnicznych i spektakli dla najmłodszych. Tegoroczna Feta jest krótsza, potrwa tylko 4 dni.

Grażyna Antoniewicz
Dziennik Bałtycki
11 lipca 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...