Bazan u Garbaczewskiego

"Życie seksualne dzikich" - reż. Krzysztof Garbaczewski - Nowy Teatr w Warszawie

"Życie seksualne dzikich" Marcina Cecki w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego to jeden z najważniejszych spektakli ostatnich kilku lat - przede wszystkim ze względu na przestrzeń ciała, która jest istotnym elementem składowym tej konstrukcji. Konstrukcji, która nie ma sobie równych we współczesnym teatrze dramatycznym; podobne struktury widujemy tylko u najwybitniejszych choreografów polskich młodego pokolenia, eksperymentujących z konceptualną stroną tańca: u Dziemidoka, Stokłosy, Mikołajczyka, Wach, Bazana

Spektakl Garbaczewskiego nasycony jest ruchem we wszystkich swoich aspektach, również w samej przestrzeni wizualnej widowiska: ruchoma czarna wyspa to terytorium, które wisi nad głowami widzów, przesuwa się oraz porusza w rytm oddechów aktorów, performerów. Ciekawym i nowatorskim rozwiązaniem jest układ przestrzeni: najistotniejsza część znajduje się poza faktyczną przestrzenią gry i sama niejako staje się kolejną osobowością tego świata.

Tekst Cecki to hybrydowa opowieść o jednostkach pozostających na peryferiach umarłego, zdekonstruowanego świata; możemy tylko domyślać się zasięgu tego kataklizmu. Autor w bardzo umiejętny sposób konstruuje przestrzeń, pozwalając nam spojrzeć na stwarzany świat z trzech perspektyw: dwójki ocalałych istot, umieszczonych w zrujnowanej, onirycznej scenerii, uparcie poszukujących bliskości (Maciej Stuhr i nieco zbyt melodramatyczna Justyna Wasilewska), plemienia "dzikich" - grupy istot poruszających się w nieznanym kodzie funkcjonowania oraz Bronisława Malinowskiego, człowieka próbującego zrozumieć otaczający świat, wyobcowany, tajemniczy i przez to groźny. Cecko w swoim scenariuszu porusza kilka istotnych problemów, bardzo aktualnych w dyskursie, który pojawia się coraz wyraźniej w ogólnodostępnym przekazie. Dotyczą wyabstrahowania jednostki, korozji wspólnoty ludzkiej, cywilizacyjnych krawędzi, strachu przed zniszczeniem więzi i przyjętego porządku.

W spektaklu Garbaczewskiego nie sposób nie zwrócić uwagi na istotny czynnik - jedną z największych osobowości tego spektaklu jest Tomasz Bazan, tancerz i choreograf, który niedawno dołączył do zespołu. Oglądając spektakl w wersji poprzedniej i obecnej, możemy zaobserwować ogromną różnicę; obecność Bazana wszystko zmienia. Siła, którą wprowadza, jest ogromna: przede wszystkim mamy możliwość obserwacji "dzikiego" dzięki mistrzowskiej świadomości ciała. Forma zastosowana przez Ceckę i Garbaczewskiego nabiera głębi. Potencjał Bazana tkwi jednak gdzie indziej. Tancerz operuje czymś w rodzaju totalnej obecności, energią, którą trudno scharakteryzować, a którą po prostu się chłonie. Miesza gatunki, porusza się na styku precyzyjnej choreografii, improwizacji, gestu i słowa. Magnetyczną siłę ma scena pierwszego spotkania "dzikiego" (Bazan) i Malinowskiego (Łach): pierwszy zbudował znakomitą aktorską rolę, której nie powstydziłby się żaden aktor Nowego Teatru. Od tancerza trudno oderwać wzrok, kiedy niemo tańczy tuż przed publicznością i prezentuje piękne, lśniące od potu, wyrzeźbione ciało, podczas gdy na scenie toczy się dyskusja na temat seksu.

Przez cały czas trwania spektaklowi towarzyszy bardzo ciekawa muzyka Jana Duszyńskiego. Buduje dramaturgię i jakby wznosi wiele inscenizacyjnych obrazów na wyższy poziom odbioru. Dobrze zbalansowane multimedia nie przeszkadzają, jak to często bywa we współczesnym teatrze, ale stają się istotnym nośnikiem treści zawartych w sztuce.

Wydaje się, że duet Garbaczewski - Cecko buduje w Polsce kolejny znakomity zespół, z potencjałem równym sile zespołu Warlikowskiego czy Jarzyny. Trafność obsady aktorskiej charakteryzuje się tym, że zapraszają do realizacji naprawdę znakomitych artystów, takich jak Smagała i Bazan, którzy idealnie uzupełniają się na scenie, tworząc tandem znakomicie eksponujący myśli twórców.

Michał Rafowski
Teatr dla Was
19 stycznia 2013

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...