Będzie spotkanie z zespołem i dyrektorem Dramatycznego

Po wakacyjnej przerwie, we wrześniu

Po wakacyjnej przerwie, we wrześniu, odbędzie się spotkanie przedstawicieli miasta z zespołem Teatru Dramatycznego i jego dyrektorem Tadeuszem Słobodziankiem. Zespół domaga się "przywrócenia miastu stołecznemu Warszawa Teatru Dramatycznego im. Gustawa Holoubka w jego pierwotnej formie".

Na konflikt w Teatrze Dramatycznym wskazywała w połowie czerwca Komisja Zakładowa Związku Zawodowego Aktorów Polskich przy Teatrze Dramatycznym, która wystosowała do dyrektora Biura Kultury m.st. Warszawy list w tej sprawie. Prosiła w nim o spotkanie i zajęcie stanowiska.

Autorzy listu napisali m.in., że kontakty z dyrektorem teatru Tadeuszem Słobodziankiem, odbywają się "w atmosferze niepokoju i noszą znamiona wywierania presji, a nawet zastraszania pracowników". Wskazali, że zdjęte zostały prawie wszystkie spektakle stworzone w czasie kadencji poprzedniego dyrektora oraz, że bezpodstawnie zwolniono kilkunastu członków zespołu aktorskiego. Poinformowali też, że Państwowa Inspekcja Pracy wykazała "rażące łamanie praw pracowniczych".

Dyrektor Biura Kultury Marek Kraszewski odpisując na list Komisji, uznał w nim m.in., że protokół pokontrolny Państwowej Inspekcji Pracy nie potwierdza sformułowanych w liście zarzutów o rażących uchybieniach Słobodzianka.

- Państwowa Inspekcja Pracy potwierdziła na przykład zarzuty dotyczące czasów, kiedy dyrektorem instytucji był Paweł Miśkiewicz. Chodziło o drobne sprawy, np. to, że z akt nie usunięto przedawnionej nagany któregoś z pracowników - tłumaczył w rozmowie z PAP Kraszewski.

Poinformował też, że od kilku dni w Teatrze Dramatycznym trwa kontrola, która ma za zadanie zbadać prawidłowość funkcjonowania tej instytucji. Kontrola obejmuje rok 2012.

Kraszewski napisał również, że - jako dyrektor teatru - Słobodzianek jest zobowiązany do przestrzegania przepisów prawa i do przedstawiania sprawozdań ze swojej działalności.

W kolejnym przesłanym PAP liście, podpisanym przez "zespół aktorski Teatru Dramatycznego", wyrażono swój sprzeciw "wobec prób zdeprecjonowania wydarzeń wokół (...) sceny do rangi pretensji grupy zwalnianych pracowników". Jak napisali autorzy listu, dyrektor Biura Kultury, odpowiadając na pismo Komisji Zakładowej ZZAP, odnosi się wyłącznie do aspektów prawnych sytuacji. Zespół Dramatycznego odebrał tę odpowiedź jako "próbę obniżania rangi debaty nad przyszłością Teatru Dramatycznego".

Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński powiedział PAP, że list zespołu aktorskiego Teatru Dramatycznego do ratusza nie został wysłany; zdziwiło go też, że żaden aktor nie podpisał się pod nim swoim nazwiskiem.

W opinii władz Warszawy, Słobodzianek dobrze sobie radzi jako dyrektor Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy. Paszyński zauważył, że obejmując funkcję szefa tej sceny w październiku ubiegłego roku, przejmował go z długiem wynoszącym 870 tys. zł. Pod koniec 2012 roku dług zmalał do 250 tys. zł i ciągle jest niwelowany - argumentował Paszyński.

- Słobodzianek próbował bardzo konsekwentnie przyciągnąć do Teatru publiczność. Najlepszym przykładem artystycznej różnorodności Słobodzianka jest to, że pokazywał w Dramatycznym np. przedstawienia Strzępki i Demirskiego - przekonywał Paszyński, dodając też, że teatr czasów Miśkiewicza i Słobodzianka różni się też frekwencją - z korzyścią dla obecnego dyrektora sceny.

Ratusz docenia też organizację tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych przez Dramatyczny. - Festiwal wrócił do swojego pierwotnego miejsca, do Teatru Dramatycznego. Kilkuletnia współpraca z Instytutem Teatralnym to czas, kiedy chcieliśmy reaktywować Warszawskie Spotkania Teatralne -tłumaczył Marek Kraszewski.

Tadeusz Słobodzianek obejmując fotel dyrektora Teatru Dramatycznego, dzięki decyzji Rady Miasta, połączył trzy sceny - dawnego Teatru na Woli, Laboratorium Dramatu i Teatru Dramatycznego.

Zespół aktorski w przesłanym do mediów liście zauważył jednak, że w ten sposób powstał "bezprecedensowy twór - Teatr Dramatyczny/Wola/Przodownik - hybryda, która nie zafunkcjonowała jako Teatr Dramatyczny poszerzony o nowe sceny, jak obiecywało Biuro Kultury". Apeluje o przywrócenie miastu stołecznemu Warszawa Teatru Dramatycznego im. Gustawa Holoubka w jego pierwotnej formie.

"Apelujemy niniejszym do Pani Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Pana Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego, całego naszego środowiska oraz do mediów o dyskusję na ten temat i pomoc w ratowaniu ważnego ośrodka kulturalnego, jakim był i mamy nadzieję, że będzie nadal Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy im. GUSTAWA HOLOUBKA" - napisali.

Ratusz zwraca uwagę, że przykłady działających w podobny sposób teatrów polskich i zagranicznych, posiadających kilka scen - dużą, średnią i małą (np. Wrocław, Kraków, a z europejskich miast Londyn) utwierdziły go w przekonaniu, że to krok w dobrym kierunku.

- To nas przekonało, bo zrestrukturyzowanie teatru tego typu, wyłącznie przy pomocy pieniędzy, zwykle się nie udaje. Żeby przywrócić sprawność tak dużemu teatrowi, trzeba mieć zaplecze, dlatego zdecydowaliśmy się na połączenie scen - wyjaśnił dyrektor Biura Kultury.

(-)
(PAP)
12 lipca 2013

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...