Biały, biały welon

"Piąta rano", Fundacja Artystyczna Młyn

Spektakl "Piąta rano" Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej wyśpiewuje jej rodzona siostra Agata.

Jest w ślubnej sukni po nieprzespanej nocy na weselnym przyjęciu. Mąż śpi gdzieś w kącie z ręką w zupie, a ona robi rachunek z całego życia. Można się zastanawiać, dlaczego autorka wybrała dla tego przedstawienia formę śpiewaną, a więc operową. Pewnie dlatego, że monodram mówiony mógłby wypaść banalnie, a w pieśni proste rymowane tekściki zyskują uniwersalny wymiar.

Agata Fijewska jest doskonale przygotowana aktorsko do roli. Śpiewa swobodnie, czysto, sprawnie zmieniając tembr głosu w zależności od sytuacji dramaturgicznej i stylu piosenki. Gra całym ciałem, raz tańczy walca, innym razem podryguje w rytm hiphopowego kawałka. I jest do bólu szczera. Miejsca godne szczególnego podkreślenia wyśpiewuje wspólnie z towarzyszącą jej pianistką Joanną Cieśniewską, która dołącza się ze swym głosem tercję niżej. Mimo niewyszukanej formuły muzyczno-teatralnej sztuka ma pewien walor, dosyć rzadki u Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej - pozostawia światełko nadziei.

Bronisław Tumiłowicz
Przeglad
19 lutego 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...