Blanty na scenie
"Paląc blanty z UFO" - reż. Arkadiusz Jakubik - Klub Żak GdańskNiecodzienne przedstawienie Jakubika i Tymańskiego wzbudziło wiele emocji. Literacko-muzyczne przedstawienie, monodram czy totalna improwizacja? Takie pytania pojawiły się po zakończeniu spektaklu "Paląc blanty z UFO", który pokazano podczas "Klamry".
Tegoroczne Alternatywne Spotkania Teatralne Klamra zainaugurowało "Lustro" w wykonaniu Sceny Plastycznej KUL Leszka Mądzika. Przedstawienie inspirowane twórczością Brunona Schulza było emocjonalną i zmysłową podróżą teatralną podobnie jak niedzielny spektakl zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Klamry. Twórcy "Pandory" pokazali "Ulicę krokodyli" - jak mówi Józef Markocki z Teatru Formy - pełną sprzeczności i lęków, z którymi zmaga się współczesny człowiek. Współczesność jest obecna w wielu przedstawieniach Teatru Formy. Być może wyjście do widza jest receptą na sukces współczesnego teatru alternatywnego?
Skazana na sukces była też prapremiera spektaklu "Paląc blanty z UFO" Arkadiusza Jakubika i Tymona Tymańskiego. Trzeci spektakl tegorocznego festiwalu trudno skatalogować. To literacko-muzyczne przedstawienie, monodram w wykonaniu jednego z najlepszych polskich aktorów, a może totalna improwizacja, która wymknęła się spod kontroli twórców? Te i inne pytania zadawali widzowie po obejrzeniu blisko dwugodzinnego pokazu. Co to jest? - zastanawiali się widzowie słuchając historii jazzowego pianisty Theloniusa Monka, którą opowiadał Arkadiusz Jakubik. Ciężko mówić o klasycznym monodramie, gdy członkowie zespołu JazzOut z Tymonem Tymańskim na czele biorą aktywny udział w spektaklu. Poza tym, że grają, to jeszcze razem piją i palą... Oczywiście wszystko na potrzeby sztuki.
Ogólnopolska premiera "Paląc blanty z UFO" tak jak przypuszczano była jednym z największych wydarzeń pierwszych dni Klamry. Historia Monka z muzyką w tle z jednej strony zachwyciła, zaskoczyła, a wielu być może zniesmaczyła, ale być może o to chodzi w alternatywnym teatrze.
W drugą niedzielę marca byliśmy świadkami zderzenia dwóch wielkich osobowości scenicznych, które stworzyły prawdziwe widowisko.
