Błędny rycerz Don Kichot

"Don Kichot", Opera Wrocławska / Antonina Gruszecka

Choreograf - Beate Vollack niezwykle umiejętnie połączyła balet klasyczny z nowoczesnym. Don Kichot Minkusa dzieje się cyrku. W innej niż literacka oprawie tytułowy bohater pozostaje tym samym niepoprawnym marzycielem - dobroczyńcą.

Sceny zmieniają się jak w kalejdoskopie. Subtelne figury tradycyjnego baletu przeplatają się z jarmarczno – cyrkowymi popisami akrobatycznymi.  Bo właśnie cyrk jest miejscem z pogranicza magii i rzeczywistości. Tam też oderwany od nieustannej lektury bohater udaje się wraz z Sanchem - nowonapotkanym bezrobotnym clownem. Pragnie odnaleźć piękną, odwiedzającą go w snach Dulcyneę. (W tę postać wcieliła się niepowtarzalna Nozomi Inoue.) Rozpoczynają długie i pełne niecodziennych przygód wojaże.

Przybywają na widowisko. Wśród pełnych przepychu dekoracji oraz wielobarwnych kostiumów niepewnym krokiem przechadza się Don Kichot. Zauważa rączego konia o imieniu Rosinante. Dochodzi do wniosku, iż będzie mu pomocny w dalszej podróży i uznaje go za swojego.  Następnie bohatersko „ratuje z opresji” pracowników cyrków, myśląc, iż grozi im niebezpieczeństwo. W rzeczywistości jednak zabijając węża zaklinaczowi i obezwładniając człowieka rzucającego nożami, by ocalić jego partnerkę, przeszkadza w występie. Wprawia tym wszystkich w osłupienie.

Równocześnie obserwujemy uczucie rodzące się między Kitri, córką dyrektora cyrku, a służącym Basilio. Młodzi, korzystając z zamieszania, rozkoszują się wspólnym, zakazanym tańcem. Iana Salenko w roli Kitri prezentuje  wirtuozerskie umiejętności. Z niezwykłą lekkością, precyzją i wdziękiem wykonuje nawet najbardziej skomplikowane figury. W tańcu wyraża złożoność miłości: ekscytację, niepewność i ulotne szczęście.

Umizgi nie pozostają niezauważone przez dyrektora. Wpada w gniew, który otoczenie próbuje ostudzić. Zakochani uciekają. Znajdują schronienie w powozie czarodzieja. Jednak i tam zostają odnalezieni. Tymczasem błędny rycerz przerażony cieniami wentylatorów ochładzających powóz postanawia się z nimi zmierzyć. Traci przytomność i w majakach spotyka ponownie Dulcyneę, która niestety wraz z powrotem bohatera do świadomości znika.

Balet kończy się optymistycznie. Basilio w nagrodę za ugaszenie pożaru zyskuje rękę Kitri. Don Kichot zaś w czasie zaręczyn młodych zostaje po raz kolejny nawiedzony przez ukochaną i za jej namową udają się oboje do krainy marzeń.

Przedstawienie tworzy spójną całość. Choć z pewnością trudno było zawrzeć w nim wszystkie, niezbędne elementy: fabułę, przekaz odautorski, bogatą scenografię, praktyczną i popisową choreografię, nie pozbawiając dzieła czytelności, lekkości, ani wartości estetycznej. Obecni na scenie tancerze i statyści uzupełniają się nawzajem, zarówno w warstwie zdarzeniowej, jak i wizualnej. Muzyka z odtwarzacza CD urozmaicona została wykonywaną na żywo grą na bębenku.

Antonina Gruszecka
Dziennik Teatralny Wrocław
23 lutego 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia