Bo wszystko zależy od miejsca

"Habitat" - reż: Mariusz Grzegorzek - Teatr im Jaracza w Łodzi

Habitat według Słownika Języka Polskiego jest środowiskiem, w którym osobniki danego gatunku znajdują najdogodniejsze warunki do życia. W łódzkim Teatrze im. Stefana Jaracza pięć postaci - Raine, Iskra, Lewis, Janet, Margaret już po raz pięćdziesiąty stanęło do walki o swoją życiową przestrzeń, o miejsce, dzięki któremu mogliby odnaleźć choć odrobinę szczęścia.

„Habitat” to kolejna po „Lwie na ulicy” sztuka, w której Mariusz Grzegorzek korzysta z twórczości Judith Thompson. Sztuki kanadyjskiej dramatopisarki okazują się idealnym materiałem dla reżysera i przynoszą wielkie zainteresowanie publiczności oraz zasłużone nagrody. Sukces ten nie byłby oczywiście możliwy, gdyby nie współpraca z rewelacyjnymi „jaraczowymi” aktorami - Marietą Żukowską, Mariuszem Ostrowskim, Barbarą Marszałek, czy też Bronisławem Wrocławskim.

Podczas spektaklu poznajemy bohaterów i relacje, jakie ich łączą - przyjaźń, miłość, nienawiść. Okazuje się, że bez względu na status społeczny wszyscy cierpią na podobną przypadłość - nieumiejętność radzenia sobie z własnym życiem. Lewis (Bronisław Wrocławski), który nie może pogodzić się ze śmiercią swojego małego braciszka, pragnie stworzyć idealny dom dla dzieci odrzuconych, z tak zwanego marginesu społecznego. W jego willi schronienie znajduje Iskra (Mariusz Ostrowski), który zabił swoich rodziców i Raine (Marieta Żukowska) - osierocona przez matkę i odrzucona przez ojca, który nie ma czasu na zajęcie się małoletnią córką. Opozycją do tych postaci są zamieszkująca piękny dom Margaret (Barbara Marszałek), która nie może poradzić sobie ze śmiercią swojego ukochanego męża, oraz jej córka Janet (Matylda Paszczenko) bezskutecznie próbująca zyskać przychylność swojej matki, jednak jej posunięcia nie pomagają w uzdrowieniu relacji, przeciwnie - stają się bardzo destrukcyjne.

Historie, które zostały zaprezentowane z wielkim wyczuciem pokazują, jak miejsce, w którym się znajdujemy, może determinować życie człowieka oraz jak bardzo potrzebna jest wszystkim obecność kogoś bliskiego. Czasami zakrawający o brutalizm świat został zarysowany z niesamowitą subtelnością, właściwą tylko dzieciom, wokół których krąży temat sztuki.

Młodzi aktorzy - Marieta Żukowska i Mariusz Ostrowski, świetnie ukazali bunt nastolatków, wynikający z mierzenia się ze światem dorosłych. Ich domaganie się o to, co każde dziecko powinno mieć zapewnione, czyli normalne, godne dzieciństwo, biło niesamowitą wiarygodnością. Swoją aktorską doskonałość jak zwykle pokazali Barbara Marszałek i Bronisław Wrocławski. Ich pojawianie się na scenie za każdym razem wiąże się z wielkim sukcesem. Wszyscy aktorzy stworzyli brawurowe role, utrzymywali uwagę widzów przez ponad trzy godziny trwania spektaklu, ciągle zaskakując nowymi, odkrywanymi tajemnicami bohaterów, jak i świetną techniką gry aktorskiej. Można pokusić się o stwierdzenie, że „Habitat” to połączenie świetnego zamysłu reżyserskiego z aktorską doskonałością.

Kamila Golik
Dziennik Teatralny Łódź
16 czerwca 2009

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia