Bramy raju wiary w kryzysie

"Bramy raju" - reż: Małgorzata Bogajewska - Teatr im. Jaracza w Łodzi

Mrocznie rozpoczyna nowy sezon Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi. W czarnej scenografii, w czarnych kostiumach aktorzy odegrają ciemną opowieść Jerzego Andrzejewskiego - "Bramy raju". Spektakl reżyseruje Małgorzata Bogajewska. Premiera w najbliższą niedzielę.

Tematem "Bram raju" jest średniowieczna krucjata dziecięca, zwołana przez pasterza Jakuba z Cloyes w intencji uwolnienia Grobu Pańskiego spod panowania niewiernych. Rękojmią sukcesu młodych krzyżowców ma być ich niewinność. Zmierzając do celu, odbywają spowiedź, z której wynika, że religijna idea wyprawy jest wielką mistyfikacją. Uczestników krucjaty spaja bowiem nie tyle chęć oswobodzenia Grobu Chrystusa, co skomplikowane więzy uczuciowe i tęsknoty erotyczne. Sprężyną wydarzeń jest nieodwzajemniona miłość, odczuwana głównie jako gwałtowne pożądanie. Im bardziej daremna, tym silniejsza. 

Tyle teatr w zapowiedzi widowiska. A co mówi o swojej inscenizacji Małgorzata Bogajewska? 

- To opowieść o zwątpieniu - wyjaśnia. - Uważam, że jeżeli mówić o sprawach związanych z kryzysem wiary, to należy do tego używać wielkich tekstów. "Bramy raju" do takich należą. Reżyserka zwraca także uwagę na język utworu Andrzejewskiego. 

- To jest przepięknie napisana książka - mówi z przekonaniem Małgorzata Bogajewska. - Uznaliśmy, że scena potrzebuje takiego języka, że będzie to duży oddech. W tym języku jest silne wrzenie, duże emocje. On także determinuje grę aktorów, którzy muszą poddać się jego konstrukcji i wyrafinowaniu. 

A aktorzy to niezwykli i znakomici. W inscenizacji Małgorzaty Bogajewskiej, która jest także autorką adaptacji, grają bowiem: Iwona Dróżdż-Rybińska, Urszula Gryczewska, Przemysław Kozłowski, Kamil Maćkowiak, Maciej Małek, Tomasz Schuchardt, Krzysztof Wach, Andrzej Wichrowski. Scenografię przygotował Maciej Chojnacki, a twórcą opracowania muzycznego jest Rafał Kowalczyk. 

- Oni bardzo wiele wnoszą do tego przedstawienia, grają z dużym zaangażowaniem. Inaczej nie udałoby nam się przeprowadzić tego, co zamierzyliśmy - przyznaje Małgorzata Bogajewska. 

"Bramy raju" to trzecia realizacja zdolnej reżyserki w łódzkim Teatrze im. Jaracza. Wcześniej wyreżyserowała tu wielokrotnie nagradzane, tłumnie odwiedzane przez widzów spektakle: "Osaczeni" Władimira Zujewa i "Zszywanie" Anthony\'ego Neilsona. Czy podobnie poruszy widzów jej nowa propozycja? 

- Nie chcę wszystkiego zdradzać przed premierą - dodaje artystka. - Poza tym, mimo że mam swoje zdecydowane stanowisko w kwestiach poruszanych w naszym przedstawieniu, nie chcę nikomu narzucać interpretacji. Na pewno jednak opowiadamy o tym, że żadna wielka ideologia, wielki system, nie prowadzą do niczego dobrego. Że pod spodem jest smród. Że związane są z tym nieszczęście i zagubienie. 

11 września spektakl będzie można zobaczyć na spektaklu przedpremierowym. Czy dla wymowy spektaklu ta data też jest nieprzypadkowa?

Dariusz Pawłowski
Polska Dziennik Łodzki
11 września 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...