"Bull" Les choses de Rien

18. Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej

Rozpoczęło się ciekawie. Na widzów czekała kapsuła. Niczym z filmów since-fiction przeźroczysta bańka,w niej krzesło i lampa. Wokół krzątał się jedynie naukowiec. Z głośników dobywał się głos kobiety, taki jakimożna usłyszeć w GPS-ie, czy innym urządzeniu, które posługuje się odgrywanym ludzkim głosem

Głos nawoływał ochotnika, chwile to trwało, ale cóż w końcu się zjawia, w okularkach zielonej dzianinowejkamizelce... można by rzec typowy przedstawiciel rodu ludzkiego. Jego fajtłapowatość rozbawia widownię,najpierw nie może się dostać do kapsuły, a kiedy weń już jest... dopiero się dzieje.

Krzesło jest tak inteligentne, że mówi w trzydziestu językach, samo jeździ, podobnio jak lampa, której ruchywzbudzają w nas skojarzenia z ludzkimi odruchami, upersonifikowane urządzenie sprawia wiele problemówi bynajmniej w sposób łatwy i przyjemny nie kooperuje z głównym bohaterem eksperymentu. Wszystkoto powoduje serię upadków, ucieczek i kuksańców – popis akrobatycznych umiejętności. Bezmyślneposłuszeństwo maszynie (kobiecy głos) sprawia jedynie, że nasz bohater „kręci się w kółko”, instrukcjeprowadzą go od jednej ściany do drugiej, nie prowadząc go w zasadzie do żadnego wyjścia. Przypomina ontym samym zapewne niejednego kierowcę, który posłusznie kieruje się rozkazami GPS-u i dojeżdża w końcuzamiast do Warszawy to do Koziej Wólki. Zachłanność przedstawiciela naszego rodu również w ca le mu niepomaga, doprowadza go do samozagłady.

Kondycja człowieka we współczesnym świecie, przestroga przed technologiami, to chyba najczęściejpodejmowany temat, każdego roku podczas Konferencji jest grupa, która się z nim zmaga. Wydaje się, żepo latach panowania w deterministów technologicznych i „techno-entuzjastów” nadeszły cięższe czasy dlatechnologii, która jest coraz surowiej oceniania.
Wniosek jest taki: stajemy się bezmyślnymi marionetkami w gąszczu inteligentnych maszyn. Pozwalamykierować naszym życiem bezdusznym urządzeniom, gdyż wydaje się nam, że są one nieomylne, tymczasemnieomylność ich albo jest bezduszna, albo jest fikcją. Każdy z nas przecież zna sytuację w której niezawodnemaszyny jednak popełniły błąd.

W teorii McLuhana współczesne urządzenia i media są przedłużeniem naszych zmysłów, pomagają nam istają się częścią naszego układu nerwowego. W spektaklu „Bull” eksperyment, który toczy się na oczachwidza polaryzuje pozycję człowieka i maszyny. Człowiek nie jest tutaj demiurgiem, staje się trybikiem,popychadłem. Stojąc w opozycji do maszyny, a nie wchodząc w nią w symbiozę.

Co więcej to nie on kreuje swoją przestrzeń życiową, to nowe technologie zmieniają jego świat i otoczeniei tutaj zapewne można przytoczyć wiele koncepcji o tym, jak media i urządzenia wpływają na samegoczłowieka, samą swoją obecnością zmieniając nie tylko otoczenie, ale jakość naszego życia, sposób naszegomyślenia, zmieniając całkowicie to kim jesteśmy i w jaki sposób funkcjonujemy. Człowiek sam sobiezgotował ten los.

Spektakl grupy Les choses de Rien był zabawnym pełnym zaskakujących zwrotów akcji, niezwykledynamicznym performensem. Artyści świetnie wykorzystali rekwizyty, przez zabawne poruszające sięprzedmioty, wyrastające piłki czy nawet „zaokrąglanie” się bohatera do monstrualnych rozmiarów.Zdecydowanie sposób jak i wykorzystanie przestrzeni, wszystko przykuwało wzrok widza. Żartobliwy sposóbprzekazywania całej treści spektaklu sprawił, iż oglądało się całość w sposób miły i nie nużący. Zważywszyna dotychczasowe spektakle, które ten sam temat podejmowały w sposób poważny, nadęty – jest zbytsurowym określeniem, lecz z całą pewnością bardzo ważki, istotny, sprawiło, iż spektakl zdecydowanie sięwyróżnił i zapewne przypadł publiczności do gustu. Stał się miłą odmianą.

Les choses de Rien (Francja)

Ewa Zielińska
Fabryka Tańca - Gazeta Festiwalowa
5 lipca 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia