Być idiotą, czy udawać idiotę

"Dobry wojak Szwejk" - reż. Igor Gorzkowski - Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Sosnowiecki Teatr Zagłębia przywitał rok 2016 komediowo, premierą "Dobrego wojaka Szwejka" w adaptacji i reżyserii Igora Gorzkowskiego. Reżyser sięgnął po prawdopodobnie najbardziej znany czeski tekst literacki w przekładzie Pawła Hulki-Laskowskiego. I właśnie to kanoniczne, choć niewolne od zastrzeżeń krytyki tłumaczenie najbliższe jest publiczności.

To Szwejk mówiący nie Antonim Krohem czy Józefem Waczkowem, ale tym popularnym tłumaczem i publicystą, który dożył swoich dni w Cieszynie, bawi, a jego tyrady tkwią w pamięci publiczności.

Na scenie oglądamy Szwejka, jakiego znamy. Choć u Haszka nie ma słowa na temat wyglądu bohatera, w naszej świadomości Szwejk jest otyłym zaprzeczeniem amanta. W taką postać wcielił się Wojciech Leśniak. Spektakl zdaje się uwalniać powieść od kontekstu politycznego czasów upadku monarchii austrowęgierskiej, staje się uniwersalną historią o głupocie i ludzkich przywarach. I w tej uniwersalności tkwi jego siła. Trudno powstrzymać śmiech nawet osobom nieznającym książki ani kontekstów.

Gorzkowski - jak wszyscy interpretatorzy Szwejka - zmuszony został odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, ile w czeskim żołnierzu idioty, a ile wyrafinowanego intelektualisty, który tylko go udaje. Odpowiedź reżysera zdaje się zbyt jednoznaczna, chociaż ucieszy oddanych sprawie szwejkologów.

Łukasz Grzesiczak
Przegląd
13 stycznia 2016

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia