Być sobą i być dla siebie
"Św. Pępek Świata" - reż. Aleksandra Pajączkowska - Scena Robocza - Centrum Rezydencji TeatralnejAutorka zabiera nas w intymną podróż w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, które może sobie zadać wiele kobiet żyjących w patriarchalnym świecie. Jak na nasze dorosłe życie wpływa wychowanie w konkretnej wierze i kulturze? Czy religia i rola społeczna powodują w nas poczucie winy? Traumę?
"Każdy (albo prawie każdy) mężczyzna wie, że po całym dniu noszenia włóknistej odzieży, wieczorem, w środku pępka można spodziewać się, małego, zbitego kłębuszka, który powstaje w wyniku tarcia włókien odzieży i oraz włosów na skórze, i zatrzymuje się w pępku. Bóg też jest mężczyzną? W każdym razie właściciel gigantycznej koszulki Najlepszy tata na świecie, mógłby z pewnością mieć w pępku kłębuszek wielkości gniazdka, wielkości człowieka. Czy jest w nim wygodnie?"
Tymi słowami zostajemy zaproszeni do świata Aleksandry Pajączkowskiej. Jej performance pt. "Św. Pępek Świata" miał premierę 18 grudnia 2021 roku na deskach Centrum Rezydencji Teatralnej Scena Robocza w Poznaniu.
Istotną rolę odgrywa tu scenografia, która przypomina męską koszulkę. Przez moment widnieje na niej napis "najlepszy tata na świecie". Mężczyzna, Bóg, ojciec - ktoś kto ma nad nami władzę, ma na nas wpływ. Z drugiej strony córka - posłuszna, bezbronna, zabiegająca o uwagę, miłość i akceptację ojca. Lekceważona z czasem traci z nim więź.
Autorka studiowała scenografię na Wydziale Malarstwa, Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Wszystko, co widzimy na scenie, jest przemyślane. Aleksandra nikogo nie udaje, jest naturalna. W trakcie występu angażuje również widzów. Niestety w pewnym momencie, wytwornica śniegu zagłusza jej słowa. Chwilami na olbrzymiej koszulce, która jednocześnie jest zasłoną, wyświetlają się obrazy. W połączeniu z dźwiękiem i grą świateł i cieni hipnotyzują, wciągając nas w surrealistyczną senną opowieść o przeszłości i teraźniejszym prawdziwym, otaczającym nas świecie.
Przez cienką tkaninę widzimy, co dzieje się wewnątrz koszulki. Jej mikro świat skrywa miękki kłębuszek, który niczym przytulna chmurka może dać poczucie bezpieczeństwa, ale może też być czymś, od czego nie można się uwolnić. Tak samo jak ciężko jest uwolnić się od patriarchatu i wpojonych nam ról społecznych. Od wiary, strachu i poczucia winy, od zależności, odrzucenia, seksizmu. Miejsce pod koszulką - święty Pępek Świata - przytulny i klaustrofobiczny zarazem.
Zrozumienie pewnych mechanizmów i przerobienie traum może być kluczem do odnalezienia swojego miejsca w świecie, uwolnienia się z toksycznego środowiska, porzucenia narzuconego nam systemu, wiary, roli społecznej i przemówienia własnym niezależnym głosem. Stać się silną i pewną siebie jednostką, która nikomu niczego nie musi udowadniać.
Być sobą i być dla siebie. Tak po prostu.