Były sobie smoki dwa

„Tamtamtam i Tututu" - reż. Jacek Malinowski - Białostocki Teatr Lalek - premiera: 10 grudnia 2023 r.

Nowy spektakl w BTL-u. Zabawny, ale i pełen refleksji jest najnowszy spektakl Białostockiego Teatru Lalek zatytułowany „Tamtamtam i Tututu". Adresowany jest do dzieci, ale coś dla siebie znajdą w nim też dorośli.

Przedstawienie powstało na podstawie tekstu autorstwa Jacka Malinowskiego, dyrektora Białostockiego Teatru Lalek. On też jest jego reżyserem. To historia o dwóch Smokach, które żyły po dwóch stronach jednej Góry. Historia pełna słownych zabaw, muzyki w znakomitym wydaniu i piosenek wpadających w ucho. Prawdziwy surrealistyczno-dadaistyczny kabaret dla najmłodszych i nie tylko.

Smoki dwa po dwóch stronach góry

Dawno temu/ Aj aj aj/ A może nie/ Oj oj oj/ Żył sobie smog/ Tra la la/ A może smoki dwa – widzów wita dziecięcy głos Stasia, syna Marcina Nagnajewicza, który jest kompozytorem muzyki do spektaklu.

Dwa Smoki żyły po dwóch stronach jednej Góry. Prawdopodobnie nigdy nie wiedziały o swym istnieniu. Pewnego deszczowego, a nawet burzowego dnia odkryły to, co kryje się po drugiej stronie. Po zmierzchu zaś odkryły również to, co leży w ich naturze. A po poranku z kolei odkryła to nawet sama Góra...

Przedstawienie opiera się na konfrontacji dwóch Smoków. Pierwszy to niebieski Tamtamtam (Artur Dwulit), drugi czerwony Tututu (Paweł S. Szymański). Ich poczynania obserwuje Góra Zielona (Grażyna Kozłowska).

Smoki mocno się różnią. Przepychają i spierają z błahego powodu, np. o to, czy dzień odchodzi, czy noc nadchodzi. Taka już natura smoków. Kłócą się do tego stopnia, że nawet Góra się rozpada. A przecież sztuka polega na tym, żeby dojść do kompromisu. Lepiej odpuścić niż upierać się przy swoim zdaniu. Przecież na świat można patrzeć z różnych perspektyw.

Słowne zabawy, intrygujące piosenki

Trwający godzinę spektakl jest zupełnie nieoczywisty i potrafi uruchomić wyobraźnię nie tylko dziecka, ale i dorosłego. Sporo tu dadaistycznych zabaw słownych i konstrukcji używanych przez kilkulatków. Autor tekstu nie ukrywa, że w warstwie słownej inspirował go kilkuletni syn. Czerpał też z twórczości m.in. Witolda Gombrowicza i Mirona Białoszewskiego.

Nie brakuje również edukacyjnych fragmentów, gdzie smoki używają wyrazów dźwiękonaśladowczych (kap kap), nazywają kolory (niebieski, żółty) czy liczą (raz, dwa, trzy).

Przedstawienie wypełniają utrzymane w różnej stylistyce piosenki brawurowo wykonywane przez Grażynę Kozłowską. A wszystko do muzyki Marcina Nagnajewicza, która brzmi wielce intrygująco.

W scenografii Michała Wyszkowskiego uwagę zwraca ustawiona w centralnej części sceny góra zbudowana z klocków. Mamy też drewniane, dużych rozmiarów krzesła, które okupują smoki. Te skądinąd zachwycają kostiumami. Gogle, nieco przerażające rękawice z wyłupiastymi oczami, barwne garnitury.

„Tamtamtam i Tututu" to familijna propozycja, w której najmłodsi znajdą ciekawą zabawę słowami i mądre przesłanie, a ci starsi widzowie zasłuchają się w melodyjnych piosenkach. Niektórzy może je nawet zanucą?

Anna Dycha
Dziennik Teatralny Białystok
15 grudnia 2023

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...