Chodź z nami zbierać popioły jutra

"Dziewczyno, takie konfundujące" - aut. Jowita Mazurkiewicz - reż. Weronika Szczawińska - Akademia Teatralna w Białymstoku - 9.10.2024

Wpływ social mediów na rzeczywistość, „mityczne Hollywood" czy bycie filmową gwiazdą – te wszystkie tematy porusza spektakl „Dziewczyno, takie konfundujące". To dyplom studentów IV roku białostockiej filii Akademii Teatralnej w Warszawie.

„Ashes of tomorrow" – wielkimi krokami zbliża się premiera nowego filmu Wade'a Flexa, dzieła z gatunku postapokaliptycznego science-fiction. Spektakl jest historią aktorów, którzy mają film porządnie wypromować. Już jednak przed premierą produkcja jest szeroko komentowana i relacjonowana w social mediach. Im bardziej kontrowersyjnie, tym lepiej.

Popioły jutra zebrane

Twórcy (autorką tekstu i dramaturgii jest Jowita Mazurkiewicz, za reżyserię odpowiada Weronika Szczawińska; z kolei druga część spektaklu opiera się na podstawie pomysłów i improwizacji aktorskich) chcą sprawdzić, jak social media działają na zmysły, wpływają na wyobraźnię i czynią z tego teatr. Z trafioną ironią przedstawiają proces powstawania filmu w zasadzie od samej idei (okaże się, że scenariusz „Ashes of tomorrow" jest skradziony...), przez kręcenie zdjęć, aż po promocję filmu.

Mieszają się tu konwencje. Mamy nie tylko internet i media społecznościowe, a w nich posty, rolki i live'y, ale też talk-show czy filmowy trailer. Mocne i udane fragmenty to te kpiące z live'ów na Facebooku (prym wiedzie tu Bartłomiej Bazyluk; wciela się też w rolę aktora Tommy'ego Shallowaya) oraz talk-show, który prowadzi Falcon Jimi (Łucja Helena Mucha). Nie sposób przejść obojętnie obok Mateusza Wyżlińskiego (co za głos!) – tutaj wciela się m.in. w łamacza kobiecych serc Jude'a Butlera.

Co chcą nam powiedzieć słynni podcasterzy? Co głoszą teorie spiskowe? Czy jest wyjście z tego wirtualnego świata, czy tylko w świat innych internetowych live'ów i rolek?

Barwna galeria postaci

Słowa uznania należą się całej ósemce młodych aktorów. Tworzą barwną galerię postaci, od której nie sposób oderwać oczu. Obok wymienionych już osób w spektaklu występują: Marina Bazdyrieva, Maria Czok, Weronika Kozłowska, Michalina Krzemianowska i Magdalena Zubrycka.

Ciekawym zabiegiem są przebiórki, które dokonują się na oczach widzów (autorką kostiumów jest Marta Szypulska). Aktorzy potrafią ograć nie tylko najzwyklejszy sweterek w paski, różowy dres i uczynić teatralnym rekwizytem kubek do herbaty, ale też wystąpić w wieczorowych kreacjach. Dyplom promowała też znakomita sesja fotograficzna wykonana w białostockim Hotelu Gołębiewski przez Bartka Warzechę.

Spektakl ma bardzo dobre tempo i – co warto podkreślić – nie nuży (trwa około 2 godzin). Jego język będzie atrakcyjny dla młodych widzów (wiek odbiorców to 15+). Uwaga boomersi! Przygotujcie się odpowiednio do odbioru przedstawienia ze słownika internetowych definicji.

A gdy tego nie zrobicie, i tak dostaniecie kawał odważnego spektaklu uderzającego w mechanizmy kierujące współczesnym światem szeroko pojętych mediów. Polecam.
__

„Dziewczyno, takie konfundujące", Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, Filia w Białymstoku
Tekst, dramaturgia: Jowita Mazurkiewicz
Reżyseria: Weronika Szczawińska
Premiera 9 listopada 2024 r.

Anna Dycha
Dziennik Teatralny Podlasie
19 listopada 2024

Książka tygodnia

Musical nieznany. Polskie inscenizacje musicalowe w latach 1961-1986
Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie
Grzegorz Lewandowski

Trailer tygodnia