Chyćcie broni, chyćcie koni!

Sceny z "Wesela" AD 2011 - Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

20 najpiękniejszych scen z "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego wybrzmiało w sobotnie południe ze sceny Teatru im. Juliusza Słowackiego. Zaproszeni aktorzy, tym razem zasiedli przy stole nakrytym weselnym obrusem, by odczytać 20 wybranych scen. Od 1. z I aktu, po 37 z aktu III

Była oczywiście i muzyka, w tym znany motyw "Miałeś chamie złoty róg", po którym publiczność Krakowskiego Salonu Poezji owacją na stojąco dziękowała artystom za spotkanie z Wyspiańskim.

Zaproszeni aktorzy, z wyjątkiem najmłodszej Katarzyny Zawiślak-Dolny, już wcześniej wcielali się w te postaci w krakowskich inscenizacjach, tym razem zasiedli przy stole nakrytym weselnym obrusem, by odczytać 20 wybranych scen. Od 1. z I aktu, kiedy to Czepiec (Jacek Romanowski) pyta Dziennikarza (Aleksander Fabisiak): "Cóz tam, panie, w polityce? /Chińcyki trzymają się mocno!?", po 37 z aktu III, kiedy to Jasiek (Grzegorz Mielczarek) - "aże ochrypły od krzyku" - nawołuje: "Chyćcie broni, chyćcie koni!!!!", by po chwili, głosem pełnym przestrachu, rozpaczy i grozy oznajmić: "Nic nie słysom, nic nie słysom, /ino granie, ino granie, /jakieś ich chyciło spanie...?!".

Przywoływał ów czas sprzed ponad wieku i wiązał opowieść jako narrator dyrektor Krzysztof Orzechowski. Gdy przypomniał, jak to w 1969 roku w słynnej inscenizacji Lidii Zamkow pojawiła się jako Isia studentka I roku PWST Anna Dymna, która tym razem wcielała się też w Radczynię i Gospodynię, publiczność zgotowała aktorce wielką owację.

Muzyczne akcenty wnieśli na scenę Joanna Słowińska, śpiewając z towarzyszeniem akordeonisty Jarosława Bestera pieśni Zygmunta Koniecznego do tekstów Wyspiańskiego oraz Teatr Ludowy Tradycja z Okleśnej, odtwarzając tradycyjną muzykę weselną, do której ochoczo włączyła się i publiczność.

A opuszczaliśmy salę, mając w uszach grany na skrzypcach przez Halinę Jarczyk, a opracowany przez nią na nowo, temat "Miałeś chamie złoty róg"...

- Noszę w sobie od dawna pokazanie "Wesela" jako takiej dysputy przy stole - by liczyło się tylko słowo, muzyczność tekstu, zawarte w nim napięcie i nastrój. Po tym doświadczeniu chyba się odważę - powiedział nam po sobotnim seansie z "Weselem" jego reżyser Krzysztof Orzechowski.

Wacław Krupiński
Dziennik Polski
23 marca 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...