Cierpienie ludzkie i artystyczne
,,Mewa"- aut. Antoni Czechow - reż. Katarzyna Minkowska - Teatr Collegium Nobilium w WarszawieDramaty Antoniego Czechowa dalej stanowią źródło inspiracji i przedmiot inscenizacji dla dzisiejszych artystów. Podstawę spektaklu ,,Mewa" stanowi dramat rosyjskiego dramaturga o tym samym tytule. Produkcja zachowuje imiona i cechy charakteru postaci pisząc za pomocą nich nową historię opierającą się na naszej rzeczywistości.
Historia jest wielowątkowa z powodu wielu postaci i niejednoznacznych powiązań między nimi. Na pierwszym planie jest tutaj kryzys człowieka, zarówno artystyczny, osobisty jak i w relacji, czy pokoleń. Przedstawienie jest wciągające i intensywne, nie pozostawia widza obojętnym. Dodatkowym elementem przeżywania sztuki było to jak blisko widzów są aktorzy. Wolność ruchu i podążanie za aktorami było bardzo zajmujące.
Sztukę wyreżyserowała Katarzyna Minkowska i widać tu jej styl, tworzy ona teatr niespodziewany i nowoczesny. Tak jak w innych jej produkcjach, występ aktorów łączy się z użyciem kamery. Jest to szczególnie ciekawe w danej opowieści, gdzie poprzez obiektyw główny bohater Konstanty Trieplew(Kuba Dyniewicz) pokazuje swoje widzenie otaczających go osób i kreuje swój artystyczny wyraz.
Najbardziej mnie ujęło, że jest to spektakl pełen ruchu i emocji. Aktorzy nadają każdej z postaci wyjątkowy zestaw cech, gestów, nastawień i zwyczajów, Chciałabym wymienić bardzo przejmującą grę Julii Banasiewicz w roli Arkadiny oraz niezwykły obraz Marii Kresy jako Niny. Obie są artystkami na różnych etapach swojej drogi, ich talent łączy się z ich kryzysami personalnymi. Tworzą one hipnotyzujące obrazy, w które wierzy się od ich pierwszego wejścia na scenę.
Bardzo ciekawe było zobaczyć jak każdy z aktorów ma moment, kiedy uwaga jest skupiona tylko na jego grze i były to najciekawsze sceny. Skala przekazywanych emocji zafascynowała mnie i trzymała w napięciu.
Słowo ruch pasuje także do opisu scenografii. Jednym z filarów dynamiki działania są tu ruchome przedmioty. Nie ma ich wiele, gdyż prawie całą historię aktorzy opowiadają na scenie sami. Minimalna scenografia umożliwia dużo ruchu na scenie i poza nią co wyróżnia to przedstawienie. Najciekawszym elementem projektowania sceny było dla mnie użycie świateł, tworząc z jednej sceny wiele światów.
Zaletą spektaklu była dla mnie wielość podejmowanych tematów i problemów przy kreacji bohaterów i ich żyć. Nie wszystkie były tak samo dla mnie interesujące, ale są wśród nich, te które chwyciły za moje serce i podążają za mną myślami. Po raz pierwszy spektakl zainteresował mnie ze względu na reżyserkę, jednak to nie jedyna jego zaleta. Prowadzi widza przez historię pełną zawirowań ludzkich, silnych emocji i ludzkich rozczarowań
Sam Czechow określił opisywaną sztukę jako komedię. Również w nowej odsłonie stanowi ona formę groteski i przesady na temat bytu ludzkiego, teatru i szeroko pojętej twórczości. Dzięki umiejętnie poprowadzonej przez aktorów historia XIX wiecznego dramatu staje się aktualna i nowoczesna dla obecnego widza.