Co, gdy się w końcu spotkamy

„Drganie jednej struny" - reż. Katarzyna Chmielewska, Magdalena Reiter, Jakub Truszkowski - Festiwal Rozdzoże 2022 Warszawa - 4.10.2022

Spektakl taneczno - multimedialny. Działania performatywne są trudne do ubrania w klasyczne słowa recenzji, ponieważ to czym dla nas jest performance i czego w nim szukamy, to pierwszy krok do odbioru tego co widzimy.

Osobiście uważam performance jako eksperyment, wciąż szukanie odpowiedzi na pytanie „co jeśli?". Z tej perspektywy obserwowałam działania na Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Performatywnych Rozdroże 2022.

„Drganie jednej struny" to spektakl inspirowany twórczością Stanisława Lema, w szczególności książką pt. „Solaris". Jak sami twórcy podkreślają, był to punkt wyjścia do rozważań na temat spotkania, perspektywy spojrzenia i relacji oraz zależności, które z tego płyną. Katarzyna Chmielewska, Magdalena Reiter i Jakub Truszkowski używając multimedialnych środków tworzą świat z innej perspektywy. Parę sekund spóźniony, czasem powielony, będący odbiciem tego czego nie jesteśmy w stanie zobaczyć. Ruchem zaś, nawiązują kontakt, który okazuje się coraz trudniejszy do złapania.

Po ostatnich dwóch latach pandemii ma się wrażenie, że odcisnęła ona ślad na każdym aspekcie życia. Wśród wielu pytań zadajemy sobie również to, czy da się w ogóle jeszcze tworzyć,w taki sposób, jak przed wirusem? Czy tamte tematy wyrażają to co czujemy teraz? Izolacja, w moim odczuciu, zabrała nam coś bardzo ludzkiego, szczególnego.

Przestaliśmy być oswojeni. Uczymy się na nowo siebie i innych. „Drganie jednej struny" to sztuka, która narodziła się w czasach kwarantanny, twórcy nie wiedzieli czy w ogóle dojdzie do spotkania.

Ostatecznie jesteśmy świadkami tego momentu i poznawania czegoś już znanego. W odbitych przestrzeniach szukamy nowych możliwości, ale tak naprawdę tylko spotkanie ostatecznie się liczy. To ono nas w tej sztuce pasjonuje i prowadzi. Na to czekamy.

Uważam za duże osiągnięcie, by w erze przebodźcowania mediami, tak umiejętnie operować tym środkiem, by przekazać coś, co zupełnie wykracza poza ten aspekt. Scenografia Ateja Tutty to osobna forma ekspresji na scenie, nie tylko będąca tłem, ale i aktywnym głosem, który prowadzi dialog z performerami. Połączenie jej z muzyką Radosława Dudy oraz dramaturgią pod wodzą Roka Bozovičara daje efekt hipnotyzującej wizji. Do ostatniej chwili pozostaje tajemnicą.

Twórcy pozostawiają nas z nowym spojrzeniem, ale i odpowiedzialnością, która za tym idzie. Naginają czas, wchodzą w przestrzeń. W końcu pozwalają myśleć, że jesteśmy oceanem i to piękne i przerażające zarazem.

Agnieszka Zawadzka
Dziennik Teatralny Warszawa
21 października 2022

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia