Co gdyby to był film...
„Sztuka kochania" – reż. Mira Mańka – Teatr im. Jana Kochanowskiego w OpoluGdybym miała podsumować spektakl „Sztuka kochania" to powiedziałabym, że jest to wersja dla dorosłych filmu „W głowie się nie mieści" (animowanego filmu reżyserii Pete'a Doctera).
Całość opiera się na książce Michaliny Wisłockiej pod tym samym tytułem. Michalina Wisłocka była lekarką, ginekologiem, doktorem nauk medycznych. W czasach, gdzie temat seksu był owiany tajemnicą wprowadziła na rynek rewolucyjną popularnonaukową propozycje, która w dzisiejszych czasach stała się klasyką.
Na podstawie tej książki, Mira Mańka stworzyła historię, w której to mężczyzna odsłania przed widzem to co dzieje się w jego umyśle, kiedy się zakochuje. Rozważania i wewnętrzne dialogi nie skupiają się na powierzchownych aspektach, które stereotypowo przypisuje się mężczyznom. Uwaga poświęcona jest wrażliwej, uczuciowej stronie, w której nie brakuje kompleksów i wątpliwości. Stąd zbawienna dla bohatera może okazać się propozycja „Sztuki kochania", w której nie brakuje wiedzy z zakresu seksu, bliskości, miłości.
Całość inscenizacji w swojej prostocie jest niezwykle bogata w treść. Istotną rolę odgrywa komunikacja teatralna pomiędzy aktorem, a widzem. Aktorzy w większości scen mówią wprost do publiczności, kierując wzrok prosto na nich. Taki efekt podsyca nastrój bliskości oraz intymności.
Najbardziej emocjonującym momentem w przedstawieniu był dla mnie monolog prowadzony przez Kacpra Sasina. Aktor mówił z wielką autentycznością, rozpościerając pełen wachlarz emocji.
Bardzo wzruszającym momentem było również wykonanie piosenki przez Karola Kossakowskiego. Jego ciepła barwa głosu, przygaszone światło stworzyły niezwykły klimat intymności.
Scenografia oraz kostiumografia autorstwa Anny Rogóż nie były przesadzone. Na scenie mogliśmy widzieć wielki ekran ustawiony pod kątem, dzięki temu z pustej przestrzeni tworzyło się faktyczne centrum dowodzenia mózgu. Na ekranie wyświetlany był materiał wideo (stworzony przez Edgara de Poray), który przedstawiał obraz jaki widzi nasz główny bohater.
Mira Mańka – reżyser „Sztuki kochania" jest to reżyserka, dramaturżka, dramatopisarka. Studiuje na Wydziale Reżyserii Dramatu w Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Jest absolwentką Wiedzy o teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie oraz podyplomowych Studiów nad Kulturową Tożsamością Płci "Gender Studies" na Uniwersytecie Warszawskim. Studiowała także Performatykę Przedstawień na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu to nowe odkrycie na mojej liście i szczerze mówiąc spektakl zachęcił mnie do ponowienia wizyty. Zachęcam do obejrzenia go nie tylko Panów, ale zarówno Panie. Każdy może dowiedzieć się czegoś ciekawego.